poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Wojna z wakacyjną nudą #7

Wszystko, co dobre, szybko się kończy, przed wszystkimi uczniami i studentami ostatnie dni wakacji... Dzisiaj bez dłuższego wstępu zapraszam Was na post wojenny. Naszymi żołnierzami będzie, jak co tydzień, poruszająca, intrygująca, warta, nie tylko przekartkowania, książka, film, który na długo zostaje w pamięci, utwór wpadający w ucho i niewypadający drugim, a także optymistyczny cytat. Gotowi? 

Do posłuchania - Shake it off
Nie byłabym sobą, gdybym nie wstawiła tutaj linku do piosenki mojej ulubionej artystki. Mimo iż wspominałam Wam, że mojemu sercu najbliższa jest muzyka sprzed kilkudziesięciu lat, to każde kolejne dokonanie tej blondynki bez dwóch zdań jest przeze mnie, mniej lub bardziej, wielbione. Ma tyle samo wiernych, oddanych fanów, pilnie studiujących każdy jej tekst (często pisany przez nią samą!) i hejterów, ale... ma na nich sposób, o którym śpiewa właśnie w tej piosence. Ale nie tylko o melodię i słowa tu chodzi, bo jest także genialny, zabawny teledysk, w którym Taylor wciela się w różne role. Widać kto tu ma dystans do siebie i lubi się dobrze bawić.



Do poczytania - Islamski Bękart
To pierwsza pochłonięta przeze mnie książka o muzułmanach, ich religii i tradycjach, której autorem, jak i głównym bohaterem jest... chłopiec, na początku zupełnie mały i mający wiele wątpliwości, później dorastający, starający się zrozumieć kulturę islamu. To nie powieść o gwałconych kobietach i porywanych córkach (chociaż drastyczne wątki też się pojawiają). Tutaj znajdujemy nieco inne spojrzenie na całą sprawę. Jeśli interesuje Was choć trochę kultura arabska, jest to pozycja obowiązkowa. Jeśli jesteście ciekawi Pakistanu albo czym jest madrasa, także sięgnijcie po tę książkę. Tak się składa, że udało mi się wypożyczyć z biblioteki świetne wydane z dużymi literami, więc czytało się jednym tchem i bez zmęczonych oczu.


Do obejrzenia - Now is good
Polski tytuł to Niech będzie teraz, ale jakoś nie przypadł mi on do gustu. Właściwie to żaden z tych tytułów mi się nie podoba, czego nie mogę powiedzieć o filmie. Natknęłam się na niego, przeszukując Internet w celu znalezienie filmu wzruszającego, chwytającego za serce, ale także za kanaliki łzowe. Niekoniecznie o miłości. Po zapoznaniu się z krótkim opisem dodałam go do listy filmów do obejrzenia. Nie musiał długo czekać na swoją kolej. Dziewczyna, śmiertelnie chora, tworzy listę. To mi wystarczyło. ciekawość zżerała mnie, co znalazło się na takiej liście, co udało jej się wykonać, jak ją to zmieniło. Sama nieustannie spisuję listy, krótkie, długie, co zrobić, co zapamiętać, to mnie motywuje i pozwala uporządkować myśli. Teresie (granej przez Dakotę Fanning - nie wiem, jak Wy, ale ja kojarzę ją przed wszystkim z Pajęczyny Charlotty, ale też... Zmierzchu...) miało to pomóc żyć. W przyspieszonym tempie. Jak najintensywniej, jak najlepiej, wykorzystać wszystkie chwile, spróbować, czego się da. Kradzież, narkotyki... Co jeszcze znalazło się na liście Teresy? Miłość... Niee. Przyszła sama. Nie trzeba było umieszczać jej na liście. Film wzruszył mnie, tak jak chciałam i sprawił, że po jego obejrzeniu, nie od razu wróciłam do codziennych czynności. Czyli podziałało.


Do zapamiętania - Nigdy nie kłóć się z idiotami.Najpierw sprowadzą Cię do swojego poziomu, a później pobiją swoim doświadczeniem!
Właśnie. Nie warto tracić czasu.


Tym akcentem kończę nasz wspólny cykl (tak wspólny! Dziękuję za propozycje w komentarzach - cieszę się, że machina zadziałała tak, jak chciałam - ja proponowałam Wam wynalezione przeze mnie perełki, a Wy podrzucaliście mi swoje pomysły.) Oficjalnie ogłaszam, że nuda została pokonana. Niedługo część z nas na nudę raczej nie będzie mogła narzekać... Wtedy znajdziemy sposób na dobrą organizację i chwilę dla siebie, prawda?
Ściskam!
Sara
PS Szwecję pożegnam już dzisiaj. Osiemnaście godzin na otwartym morzu przede mną. :)

4 komentarze:

  1. Ten cytat już gdzieś słyszałam i też utkwił mi w pamięci :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowała mnie propozycja filmu 'Now is good'. Na pewno jest warty obejrzenia. Czytając jego opis od razu przyszedł mi na myśl film "Do utraty tchu" z Richardem Gere, którego bohater także żyje bardzo intensywnie.
    Życzę bezpiecznego powrotu do Polski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, fale były ogromne, ale dotarłam bezpiecznie.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. "Now is good" to świetny film, ale z takich filmów moim ulubionym nadal jest "Szkoła uczuć" :) Co do Dakoty, to kojarzę ją raczej z "Wojny światów" i "Człowiek w ogniu" (który też Ci polecam, jeśli jeszcze nie oglądałaś, choć styl filmu nie każdemu może przypaść do gustu )

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.