niedziela, 17 kwietnia 2016

Słyszeliście o tych miejscach?



Szybko je mijamy, nawet się nie zatrzymując. Myślimy: "Czy tam w ogóle jest co oglądać?" Małe wsie wielu z nas kojarzą się z zacofaniem, z biedą, z nudą, wydają nam się mało atrakcyjne. O większości z nich nigdy nie słyszeliśmy, a nawet jeśli nazwa obiła nam się o uszy, to wyrzuciliśmy ją z pamięci.


Dzisiaj chciałabym pokazać Wam pocztówki z niewielkich miasteczek, z polskich wsi, w których mieszka mniej niż 1000 osób! W każdym z tych miejsc znajduje się coś wartego zobaczenia. :) No i chwała im za to, że mają własne pocztówki (np. pocztówki z gminy Wielka Nieszawka, w której mieszkam, nie istnieją :().


Zacznijmy od północy! Gdy zobaczyłam tę pocztówkę w swap albumie Edyty, pomyślałam: "Hmm, z tego miejsca jeszcze nic nie mam…" Nie zastanawiałam się, czy to miasto, czy wieś i w którym miejscu na mapie leży. Okazało się, że ta urokliwa, nadmorska wioska znajduje się niedaleko Mielna, w województwie zachodnio-pomorskim.  Liczy sobie mniej niż 600 mieszkańców. Oprócz piaskowych plaż można tam zobaczyć kościół z XIX wieku oraz zabytkową chałupę z tego samego stulecia. Spacerując plażą, mamy szansę dotrzeć do pobliskich Gąsek – to tam znajduje się druga pod względem wysokości latarnia morska w Polsce.

Raczej nie zbieram kartek przedstawiających kościoły, jednak poniższą widokówkę sama świadomie wybrałam (a otrzymałam ją od Krzysztofa, któremu bardzo dziękuję!). Urzekła mnie swoją prostotą, białą ramką, rzecz jasna, i elegancką czcionką. O Rychłocicach wcześniej nie słyszałam. Tymczasem w tej liczącej niecałe 800 mieszkańców wsi można podziwiać drewniany kościółek z barokowym wyposażeniem czy dworek z przełomu XVIII i XIX wieku. Wystarczy udać się do województwa łódzkiego, a konkretniej do powiatu wieluńskiego. 

Lubostroń… Z czymś mi się kojarzyła ta nazwa, ale nie mogłam sobie przypomnieć z czym! Internet mi pomógł. Lubostroń to niewielka wieś w województwie kujawsko-pomorskim, położona godzinę drogi od Torunia. Nigdy tam nie byłam... W Lubostroniu mieszka niewiele osób, ale zdecydowanie mają się oni czym pochwalić. Myślę tu o klasycystycznym pałacu i parku krajobrazowym. Poniższą kartkę otrzymałam od Izabeli, której bardzo dziękuję!

Wróćmy na północ. Czas na miejscowość, o której pewnie większość z Was słyszała, być może niektórzy z Was mieli okazję tam pojechać (i stać w długich kolejkach jak ja :D). Szymbark, wieś na Kaszubach, licząca ok. pół tysiąca mieszkańców słynie z domku do góry nogami. Ale nie tylko! W pobliżu znajdziecie najwyższy szczyt Pomorza – Wieżycę.


Pocztówkę z Krasiczyna położonego w województwie podkarpackim już na blogu pokazywałam, dzisiaj nieco inne ujęcie tego pięknego zamku. Co ciekawe, dawniej Krasiczyn określany był mianem miasteczka, obecnie nazywa się go wsią. Mieszka tam ponad 400 osób. Nie mogę nie wspomnieć, że w Krasiczynie znajduje się także cmentarz żydowski. Chciałabym odwiedzić tę miejscowość! Za poniższą kartkę dziękuję mojej kochanej pen palce Ani. :*

Wambierzyce na pierwszy rzut oka kojarzą mi się z wampirem (wiem, to straszne). Tymczasem powinno być zupełnie inaczej, bo w owej dolnośląskiej miejscowości znajduje się potężne sanktuarium, a same Wambierzyce, liczące ok. 1000 mieszkańców, nazywa się śląskim Jeruzalem. Za tę kartkę dziękuję mojej babci!

Byliście kiedyś w Bóbrce niedaleko Soliny? A może chociaż słyszeliście o tym miejscu? Tam bowiem zwiedzić można Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego. Ok, może nie brzmi to zachwycająco, ale dobrze wiedzieć, że takie miejsce w Polsce jest. Ja akurat miałam okazję je odwiedzić. Liczba mieszkańców Bóbrki to ok. 850 osób.

Gdyby nie pocztówki, które otrzymałam, prawdopodobnie długo nie słyszałabym ani o Krasiczynie, ani o Wambierzycach czy Rychłocicach. Kto sądzi, że pocztówki wzbogacają naszą wiedzę geograficzną ręka w górę!
Pozdrawiam ciepło
Sara

9 komentarzy:

  1. Sarbinowo kojarzę, bo kiedyś podczas układania wakacyjnego wiersza na j. polski użyłam własnie tej nazwy :D. Rychłocice podbiły moje serce tą pocztówką, bezapelacyjnie! Szymbark natomiast od wielu lat stanowi punkt mojej turystycznej listy, jedyną rzeczą, która mnie trochę blokuje, jest obawa przed mdłościami itp :D. Pocztówka ukazująca Zamek w Krasiczynie baaaaaardzo mi się podoba, chyba najbardziej z zaprezentowanych w tym poście :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Wambierzyce znam barddzo dobrze bo są "za jedną górką". Poza bazyliką to warto tam wpaść po drodze do Czech aby zobaczyć najstarszą w Polsce ruchomą szopkę bożonarodzeniową. W sumie jest w niej około 800 figurek z czego 300 to ruchome figury. Czynna jest przez cały rok i znajduje sie w budynku naprzeciw bazyliki.

    https://www.youtube.com/watch?v=jZXaTQYK_PQ
    https://www.youtube.com/watch?v=lpyKVNTentk

    OdpowiedzUsuń
  3. Podnoszę rękę w górę, bo również uważam, że pocztówki poszerzają wiedzę geograficzną (i językową również) :)
    Co do pocztówek to słyszałam o: Sarbinowie (ponieważ ktoś ze znajomych jeździł tam na wakacje), Krasiczynie (choć również dowiedziałam się o nim z pocztówek bądź z bloga Edyty lub Weroniki), Wambierzycach (chyba mówili o tym miejscu w telewizji kiedyś) i Szymbarku (ze względu na atrakcje turystyczną). Nigdy nie byłam jednak w żadnym z tych miejsc, choć kilka z nich zobaczyć bym chciała na żywo. Obok Krasiczyna przejeżdżałam w ubiegłym roku, ale nie miałam już niestety czasu, aby go zobaczyć :/
    Najbardziej podoba mi się pocztówka z Krasiczyna, jest świetna! :) I zaintrygowało mnie muzeum z ostatniej pocztówki, ponieważ nigdy wcześniej o nim nie słyszałam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten domek przewrócony do góry nogami jest super budynkiem. Wiele razy o nim czytałam i bardzo chciałabym zobaczyć na żywo (a może nawet udałoby się wejść do środka) :D Piękne pocztówki, warto odwiedzać miejsca, które są rzadko odwiedzane przez turystów. W nich tez kryje się piękno. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam tylko o 2 miejscach, a o reszcie hm... wydaje mi się, że nie :) Choć zawsze fascynuje mnie to o ilu miejscach w Polsce nie mam bladego pojęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W Sarbinowie byłam kiedyś z rodzicami przejazdem. I wtedy się dowiedziałam, że byli oni w tej miejscowości na swoim wyjeździe poślubnym. Patrzyli nawet, czy nadal stoi budynek w którym wynajmowali pokój. Było to fajne doświadczenie bo moi rodzice raczej nie wspominali o swoim związku czy później małżeństwie. Reszty miejscowości nie znam, ale wiem że w małych miejscowościach jest też często coś warte zobaczenia. Miałam nawet kiedyś pocztówkę z miejsca zwanego Szczepankowo. Co prawda nie byliśmy w tym miejscu ale zdobyłam ją w informacji turystycznej w Szczytnie i była to wyjątkowa kartka, która w sumie prezentowała tylko drzewa i ośrodek turystyczny, ale moje panieńskie nazwisko było bardzo podobne do nazwy miejsca :D

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam poszerzać swoją geograficzną wiedzę za pomocą pocztówek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście że wzbogacają! Zawsze sprawdzam gdzie są te małe miejsocwości i ładne pocztówki zachęcają też do odwiedzenia tych miejsc :) Ja tak często mam, że spodoba mi się jakeś miejsce na pocztówce i tam jadę kiedy mam możliwość :) Z tych miejscowości znam Sarbinowo bo też mam stamtąd pocztówkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pocztówki ogólnie bardzo uczą, nie tylko nazw miejscowości, ale także geografii czy kultury. Zbieranie pocztówek dlatego jest takie fantastyczne! Zawsze można czegoś ciekawego się dowiedzieć :)
    Z tych pocztówek, które pokazałaś, to o trzech miejscach nie słyszałam wcześniej...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.