tag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post1218434600647214610..comments2024-01-02T06:57:28.368+01:00Comments on Sawatka: Góry Stołowe - jechać czy nie jechać?Sawatkahttp://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-63911911436010844522017-06-03T21:18:27.730+02:002017-06-03T21:18:27.730+02:00Każde góry są inne i mają SWÓJ niepowtarzalny urok...Każde góry są inne i mają SWÓJ niepowtarzalny urok. Trzeba je kochać i czuć. Wybieram się niebawem w Stołowe. Moja dusza będzie się karmić... :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-43741377661985756172016-08-15T22:27:09.665+02:002016-08-15T22:27:09.665+02:00Popieram w całej rozciągłości.
To taki mój lokaln...Popieram w całej rozciągłości. <br />To taki mój lokalny patriotyzm ;-)Tom Goatshttps://www.blogger.com/profile/07091191812566302164noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-1855012629732506662016-08-15T18:23:11.752+02:002016-08-15T18:23:11.752+02:00Byłam w Górach Stołowych jeszcze w liceum, muszę p...Byłam w Górach Stołowych jeszcze w liceum, muszę powiedzieć, że mnie osobiście urzekły, tak jak i sama Kudowa-Zdrój. Może inaczej odbierałam mój pobyt tam, gdyż najpierw zobaczyłam Góry Stołowe a dopiero później miałam okazję pojechać w Tatry... Ale czy ja wiem, czy teraz zmieniłabym na ich temat zdanie? Chyba muszę się wybrać ponownie, żeby się przekonać ;)A czekolady studenckiej zazdroszczę!<br /><br />http://o-nauce-jezykow-i-podrozach.blogspot.com/Malwinahttps://www.blogger.com/profile/06714765788482047215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-68478057025234050762016-08-14T23:11:37.078+02:002016-08-14T23:11:37.078+02:00Saro, jak wiesz - byłam w tamtych rejonach niedawn...Saro, jak wiesz - byłam w tamtych rejonach niedawno, bo jeszcze w poprzednim tygodniu. Jeśli mowa o Kotlinie Kłodzkiej... No cóż, mówiąc dokładniej - Góry Stołowe częścią kotliny już nie są :D Ale fakt faktem, są częścią Ziemi Kłodzkiej. I właśnie w ten sposób polecam rozpatrywać ten rejon. Z mojej perspektywy? Uważam, że zakwaterowanie się w jednej z wiosek przy drodze krajowej numer 33 (droga od Kłodzka do przejścia granicznego w Boboszowie) to strzał w dziesiątkę. :) Po jednej stronie drogi mamy Masyw Śnieżnika, po drugiej między innymi Góry Bystrzyckie, Orlickie i kilka innych pasm. A całość Ziemi Kłodzkiej zdecydowanie oferuje więcej niż same Góry Stołowe (chociażby Międzygórze z wodospadem Wilczki - drugi najwyższy wodospad Sudetów! i Ogrodem Bajek, chociażby Złoty Stok z kopalnią, chociażby naprawdę przepięknie położona Bystrzyca Kłodzka...). Saro, sądzę, że warto tam wrócić. ^^ Myślę też, że całkiem niezłym pomysłem byłby wypad w tamte rejony z rowerem - szczególnie jazda po kotlinie (która jest przecież obniżeniem, płaskim terenem między górami) nie powinna sprawiać problemów. Swoją drogą - na trasie było naprawdę sporo kolarzy szosowych! :D Jednego pana widziałam nawet dwukrotnie! :DAoi Akumahttps://www.blogger.com/profile/16928701145389746499noreply@blogger.com