tag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post6315349228617715083..comments2024-01-02T06:57:28.368+01:00Comments on Sawatka: Blogerka na studniówce - było super!Sawatkahttp://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comBlogger45125tag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-10230428038287414832016-01-27T14:43:13.240+01:002016-01-27T14:43:13.240+01:00Wszyscy w moim liceum mówią na panią dyrektor &quo...Wszyscy w moim liceum mówią na panią dyrektor "królowa", bo my jesteśmy tylko jej podwładnymi. Na studniówki ubiera się jak matrona i to ona decyduje o większości, nie znosi sprzeciwu. Specyficzna kobieta. Nie da się z nią walczyć :/Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02650890838814752733noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-2222772060063391162016-01-27T14:20:45.650+01:002016-01-27T14:20:45.650+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02650890838814752733noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-81362174724603568642016-01-27T12:08:46.325+01:002016-01-27T12:08:46.325+01:00Hmm, zastanawia mnie to, co piszesz, bo przecież s...Hmm, zastanawia mnie to, co piszesz, bo przecież szkoła nie organizuje studniówki i płacą za nią rodzice, więc dlaczego "pani dyrektor idzie po kosztach"? Nie rozumiem tego. :/ Skoro DJ był okropny, to na przyszły rok można przecież wziąć innego. :) Nasze liceum w zeszłym roku miało zespół Seksbomba na balu i ludzie byli zadowoleni, więc w tym roku również ten zespół grał. :) Techno na balu, nie wyobrażam sobie tego!<br />Hmm, też zastanawia mnie fakt braku jedzenia dla wegetarian. Teraz praktycznie w każdej restauracji jest menu dla niejedzących mięsa, u nas przed balem pytano ludzi, kto nie je mięsa, aby przygotować te dnia. Jedzenie albo jest przygotowywane w hotelu/lokalu, w którym jest studniówka albo przez catering. Myślę, że obie opcje gwarantuję jedzenie dla wegetarian.<br />Nie wiem, czy zasady organizowania studniówek różnią się, jeśli chodzi o miasta. Może w małych miasteczkach faktycznie wygląda to inaczej. Ale to strasznie przykre. Sawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-78017189181996971692016-01-26T21:25:06.261+01:002016-01-26T21:25:06.261+01:00Mój tato na swojej studniówce nie był, więc nawet ...Mój tato na swojej studniówce nie był, więc nawet nie próbuje mnie przekonywać. Nasza pani dyrektor jest specyficzna i idzie po kosztach. W tym roku była strasznie mała sale, też nie dało się tańczyć normalnie poloneza. DJ podobno był okropny, puszczał beznadziejne kawałki (techno i temu podobne - ja rozumiem co kto lubi ale żeby tak cały czas od 18 do 7 rano?). Część wyszła przed północą. Jedzenie też nie powalało i było jedno konkretne menu dla wszystkich, nie było opcji bezmięsnych i temu podobnych, więc siedź człowieku i jedz winogrona. A towarzystwo, cóż. Ja jestem dość specyficzna i w wielu kwestiach mam swoje zdanie (zazwyczaj odmienne od reszty :p ), ale nigdy go nikomu nie narzucam i bardzo nie lubię kiedy ktoś w niemiły sposób odnosi się do moich poglądów. <br />Ludzi z którymi pracujemy (czy się uczymy) niestety nie da się wybrać. Wychodzi małomiasteczkowość.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02650890838814752733noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-81656239319106694572016-01-26T21:12:25.606+01:002016-01-26T21:12:25.606+01:00Dziękuję za komplementy! :)
Co do podejścia do stu...Dziękuję za komplementy! :)<br />Co do podejścia do studniówki: ja nie chodzę na imprezy czy do klubów. Nie piję alkoholu, nie jestem jakaś bardzo imprezowa. Początkowo nie chciałam iść na studniówkę, bo nie miałam partnera, koszty wydawały się okropnie wysokie, nie wiedziałam, jak się tańczy na takim balu, jaka jest muzyka... Ale trochę moi rodzice mnie przekonali, przyjaciółka, w końcu taki bal jest raz w życiu. Nie żałuję zupełnie. Mogę jedynie wypowiadać się o własnej studniówce, bo na innych nie byłam, ale u nas muzyka nie była bardzo głośna, spokojnie dało się rozmawiać przy stolikach. Siedziałam przy stoliku z dziewczyną, która również nie je mięsa. Nikt tego nie komentował, a jak kelnerka podawała mięso, to K. prosiła o danie bezmięsne i je dostawała, żadnego problemu. Ale wiadomo, ludzie są różni niestety, wszystkich tolerancji nie da się nauczyć. <br />Na studniówce czasami widuje się też ludzi, którzy niezbyt dobrze się bawią; dziewczyny w spodniach chyba nie widziałam, ale wiadomo, nie każdy dobrze się czuje w sukience. Ja na co dzień praktycznie w ogóle nie chadzam w sukienkach, ale w tym wyjątkowym dniu było tak super, jak mogłam iść do fryzjera, do kosmetyczki, założyć elegancką sukienkę... Coś zupełnie innego niż na co dzień. :) Fajnie poczuć się kobietą, a nie tylko nastolatką i uczennicą.<br />Chamskie komentarze, że ktoś nie idzie na półmetek? Jeeny, to chyba masz jakieś bardzo imprezowe towarzystwo tam wokół. To przykre. :(<br />Życzę ci, abyś podjęła dobrą decyzję co do studniówki!<br />Pozdrawiam również. :)Sawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-33520274918843791602016-01-26T20:51:32.268+01:002016-01-26T20:51:32.268+01:00Ja swoją studniówkę mam mieć za rok. A w sumie nie...Ja swoją studniówkę mam mieć za rok. A w sumie nie tyle swoją, co mój rocznik :) Nigdy nie chciałam iść na tę imprezę i zdania nadal nie zmieniłam. Podziwiam ludzi, którzy lubią i potrafią się bawić. Znaczy ja też potrafię, ale nie w towarzystwie kilkuset osób, a co najwyżej kilkunastu. Nie lubię głośnej muzyki, bo mam napady migreny i strasznie mi to dokucza. Moi znajomi doskonale wiedzą, że kiedy przychodzi impreza na której będzie dużo muzyki, to ja muszę mieć jakieś miejsce do odetchnięcia (może być balkon, łazienka, szafa, cokolwiek gdzie nie dudni). Dodatkowo nienawidzę tańczyć, a założenie sukienki to katorga. Za 1,5 tyg jest półmetek na który również się nie wybieram i bardzo mnie irytuje, że wszyscy od razu rzucają chamskie komentarze na ten temat. A ja po prostu nie czuję się dobrze na takich imprezach. A jest też kwestia jedzenia. Nie jem mięsa, bo nie mogę, nie ze względów ideologicznych. Słyszałam komentarze tegorocznych maturzystów odnośnie 2 dziewczyn które są wegetariankami. Nie były one miłe i nawet mnie zrobiło się głupio. Niby ludzie mają pisać egzamin dojrzałości, a zero zrozumienia. <br />Niemniej jednak, uważam że ślicznie wyglądałaś. Bardzo pasuje do Ciebie ten kolor. Delikatnie, elegancko i z klasą.<br />Pozdrawiam :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02650890838814752733noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-28292584044165287062016-01-21T21:03:48.172+01:002016-01-21T21:03:48.172+01:00Niebieska sukienka bardzo Ci pasowała! :) Studniów...Niebieska sukienka bardzo Ci pasowała! :) Studniówka to zawsze miłe wspomnienia. Moja była już 5 lat temu :P Było nas tyle że poloneza tańczyliśmy 5 razy, chociaż wcale nie było możliwości tańczyć go w kimś spoza szkoły! :) No tak nas dużo było, na dodatek 4 razy więcej dziewcząt niż chłopców więc niektózy panowie tańczyli nawet 5 razy poloneza :P No i chyba wspominałam, właśnie u mnie nie było zwyczaju zabierania partnera. Także ufff. ten problem miałam z głowy ;) Su[er że się dobrze bawiłaś :)polegytravelshttps://www.blogger.com/profile/10049789251744823624noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-75129525068883789692016-01-19T17:11:12.501+01:002016-01-19T17:11:12.501+01:00Dziękuję ślicznie! :D Ja w sklepie musiałam się cz...Dziękuję ślicznie! :D Ja w sklepie musiałam się czegoś trzymać, idąc na szpilkach, haha, więc te buty odpadły. Wybrałam niższe obcasy (6cm), dość grube i stabilne. Mam 173cm wzrostu, a mój partner 183, także szpilki dwunastki odpadały. ;))<br />Niestety, Rubens&Monet nawet na FB ma ocenę 2,6...<br />Ech, no tak, 100 dni do matury! Ale właściwie to nie wydaje mi się to jakimś koszmarnie długim okresem. Nie wiem, czy się cieszyć, czy płakać :OSawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-46561636897256652072016-01-19T16:01:34.077+01:002016-01-19T16:01:34.077+01:00Sara! Wyglądałaś cudownie! :) Ja przed moją studni...Sara! Wyglądałaś cudownie! :) Ja przed moją studniówką się nie denerwowałam. No może jedna sprawa mnie nurtowała, abym nie przewróciła się na tych szpilach podczas poloneza. Mój chłopak jest wysoki, więc wybrałam na studniówkę wyższe buty, aby nie być takim strasznym kurdupelkiem.. :) Słyszałam o tym hotelu i nie spodziewałabym się, że jest tak kiepsko z jedzeniem. Na pierwszy rzut oka wydaje się być hotelem, gdzie dbają o klientów i wszystkiego jest pod dostatkiem. Cieszę się, że jesteś zadowolona ze swojego balu. Teraz czas matury nadciągnie nim się obejrzysz. :)1001 pomysłówhttps://www.blogger.com/profile/12675501608917238137noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-74249031416183321042016-01-19T12:57:31.629+01:002016-01-19T12:57:31.629+01:00a co do poloneza to u mnie bylo ich kilka, po 2-3 ...a co do poloneza to u mnie bylo ich kilka, po 2-3 klasy w swoich ukladach. calosc ze wstepem, przemowami trwala bardzo dlugo. polonez mojej klasy byl ostatni i juz prawie nikt go nie ogladal.Dawidhttps://www.blogger.com/profile/08257992301450127469noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-27643119606990889472016-01-19T12:11:20.399+01:002016-01-19T12:11:20.399+01:00Dziękuję :* Z mojej klasy większość dziewczyn miał...Dziękuję :* Z mojej klasy większość dziewczyn miała czarne sukienki, ale patrząc na ogół, nie mogę stwierdzić, że 3/4 stanowiły czarne. :) Były też inne kolory - sporo granatu, niebieskiego, kremowego, białego, czerwonego... Ale czarnego też sporo, haha. :DSawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-45342894438707707922016-01-19T11:57:50.610+01:002016-01-19T11:57:50.610+01:00Wyglądałaś super! :) Kolor sukienki też świetny! C...Wyglądałaś super! :) Kolor sukienki też świetny! Czy u Ciebie też 3/4 dziewczyn miało czarne sukienki? :D Aż wróciłam wspomnieniami do swojej studniówki! Było również świetnie, ale i jedzenie było pyszne (i nie brakowało napojów :D). W sumie to nie ma się czemu dziwić - dla uczniów Technikum Gastronomicznego nie mogli podać byle czego :DRatrihttps://www.blogger.com/profile/08485150675638598061noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-22905525571368725552016-01-18T22:01:45.019+01:002016-01-18T22:01:45.019+01:00Gdyby ta druga klasa się cokolwiek przejęła to był...Gdyby ta druga klasa się cokolwiek przejęła to byłoby jeszcze ok. Problem wystąpił w momencie kiedy trzeba było zacząć organizować. Najpierw nie chcieli się do niczego mieszać, przyjść tylko na gotowe a w końcu stwierdzili że w ogóle nie przyjdą, więc studniówka odbyłaby się tylko dla jednej o to też niepełnej klasy. Szkoda, ale nic się nie poradzi :/Ruda Niepoprawnahttps://www.blogger.com/profile/12208758963400391235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-3665165245198889772016-01-18T20:48:08.781+01:002016-01-18T20:48:08.781+01:00Dziękuję Kinga - i za komplementy, i za życzenia u...Dziękuję Kinga - i za komplementy, i za życzenia udanych ferii. :D Wiesz co, z tymi włosami to jakoś od początku byłam pewna, że chcę upięte. :) Zwykle na co dzień chodzę w rozpuszczonych, a na różne okazje typu bal gimnazjalny, wigilia klasowa zazwyczaj kręciłam włosy. Tym razem chciałam coś innego na głowie. :DD<br />Unas raczej większość uczniów przyszła z osobą towarzyszącą - niektórzy szli z osobą poznaną dwa dni wcześniej, niektórzy dobierali się tylko do poloneza. O tak, tańczenie bez butów albo przebieranie szpilek na baletki po godzinie - u nas tak było, haha. Pociąg też był!<br />U nas pierwsza próba i próba generalna były po lekcjach natomiast inne... na długich (dwudziestominutowych) przerwach, cztery razy w tygodniu. Dla ludzi spoza szkoły było to dość kłopotliwe, choć i tak mój partner chyba dwa czy trzy razy urwał się z lekcji w swoim liceum by przyjść. :) Ale i tak sądzę, że te próby nie były zbyt potrzebne, kilka by wystarczyło.<br />Niee, nie było żadnych wymogów co do strojów, nie trzeba było tańczyć poloneza w długich czarnych sukienkach. :)Sawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-29880331978009081132016-01-18T20:36:15.460+01:002016-01-18T20:36:15.460+01:00I tak zapomniałam! Udanych ferii jeszcze życzę! :D...I tak zapomniałam! Udanych ferii jeszcze życzę! :DKinga On Tourhttps://www.blogger.com/profile/09321229522125034004noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-68897335159352402662016-01-18T20:35:05.318+01:002016-01-18T20:35:05.318+01:00No to po kolei, abym nie zapomniała niczego napisa...No to po kolei, abym nie zapomniała niczego napisać! Piękny kolor i krój sukienki, uwielbiam niebieski, granatowy i w ogóle różne odcienie tego koloru :) Wyglądasz, jak to się mówi: "zgrabnie i powabnie", Saro :D Fryzura też jest świetna, choć nie wiem dlaczego, ale byłam przekonana, że postawisz na rozpuszczone włosy, więc mnie zaskoczyłaś zupełnie! :D<br />Super, że się wybawiłaś :) Kiepskie jedzenie to nic dobrego, na jakiejkolwiek imprezie, niestety. Szkoda, że się nie postarali.<br />Ja przeżyłam dwie studniówki - jedną jako osoba towarzysząca u znajomego, a drugą u siebie. Tak jak chyba napisałam już kiedyś, na swojej byłam sama i nie byłam zupełnie zawiedziona, gdyż zdecydowanie więcej było chyba osób bez pary niż w parze, dzięki czemu jeszcze bardziej ta studniówka zintegrowała naszą klasę na przykład. Ja zupełnie nie stresowałam się studniówką, bo... czym się tu stresować? Tak jak napisałaś, rajstopy (w moim wypadku pończochy) można ściągnąć, a bez butów tańczyła od północy połowa sali :D Przynajmniej nikt nikogo korkiem nie deptał! Jedzenie mieliśmy nawet dobre i chyba było go dużo z tego co pamiętam. Muzykę to mieliśmy świetną! Ojj dało się wyszaleć, dało. Chyba też nie było Macareny... Ale był pociąg :) <br />Co do Poloneza, to u nas tańczyło tylko kilkanaście par. Ja się nie zdecydowałam, gdyż próby odbywały się po lekcjach, a ja dojeżdżałam do liceum autobusem i nie pasowało mi to zupełnie. Nie żałuję :) U nas był wymóg że muszą tańczyć w czarnych, długich sukienkach z tego co pamiętam. A u Was coś takiego chyba nie miało miejsca? Zdjęcia klasowe też mieliśmy, zaraz do polonezie i przemówieniach. Potem było chyba jedzenie podane i potem tańce połamańce! :D <br />Najważniejsze, że wszystko się udało i impreza była niezapomniana! :)Kinga On Tourhttps://www.blogger.com/profile/09321229522125034004noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-38198503360373956662016-01-18T19:58:02.376+01:002016-01-18T19:58:02.376+01:00Bardzo miło, dziękuję. :*
U nas jak matematyczka ...Bardzo miło, dziękuję. :* <br />U nas jak matematyczka na lekcji(!) pytała, jakie mamy sukienki, to 85% dziewczyn twierdziło, że czarne, ale w sumie to kolory były różne - i białe, i kremowe, różowe, czerwone, niebieskie... czarne oczywiście też. Ja wiedziałam, że czarnej mieć nie będę, bo w takim kolorze zdarza się, że wyglądam jak śmierć, poza tym mój partner miał granatowy garnitur, także coś by się gryzło. ;)<br />Co do partnera to jestem pewna, że kogoś znajdziesz. Zawsze się ktoś znajdzie. Często okazuje się, że nawet ze znajomym z gimnazjum można się świetnie bawić. Tylko czy wyższego uda Ci się wyhaczyć... to już u Ciebie trudniejsza sprawa. :D Ale jak będzie równy to też będzie ok! :D <br />Co do fryzury to szukałam fryzur w internecie - wiedziałam, że chcę mieć upięte włosy. Kilka dni przed studniówką wybrałam się ze zdjęciami do zupełnie innej fryzjerki niż zwykle, ona podeszła do sprawy bardzo profesjonalnie. Powiedziała co i jak. W dniu studniówki spędziłam w salonie niecałe półtorej godziny. Miałam włosy nakręcone na wałki, a następnie z jednej strony upleciony warkoczyk, a z drugiej zrobiony kok. Sama byłam zachwycona efektem, a zapłaciłam 50zł, co wydaje mi się całkiem spoko kwotą. :DDSawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-26145493532363746172016-01-18T19:52:45.640+01:002016-01-18T19:52:45.640+01:00Dziękuję! U nas też kilka dziewczyn miało suknie d...Dziękuję! U nas też kilka dziewczyn miało suknie do ziemi. Ale jednak dominowały te przed kolano. :)Sawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-4922927485634482742016-01-18T19:42:19.015+01:002016-01-18T19:42:19.015+01:00Piąteczka, jeśli chodzi o ferie, też mam dwa tygod...Piąteczka, jeśli chodzi o ferie, też mam dwa tygodnie wolnego! :D Wyglądałaś przepięknie, już patrzyłam na zdjęcia na facebooku :D U mnie była studniówka wieczór przed Twoją i sala była ogromna, dlatego z czego wiem ścisku nie było, ale za to jakieś 95% dziewczyn miało czarne sukienki - naprawdę! Ja niestety (albo stety?) mam studniówkę za rok i już wybrałam sobie sukienkę i czarna nie będzie haha :D Sama osobiście boję się tego, że nie będę miała partnera, ale mam czas, coś wymyślę ;) <br />Fajnie, że zabawa się udała, w końcu taka impreza tylko raz w życiu :D <br />PS. Jestem oczarowana Twoją fryzurą! Marta https://www.blogger.com/profile/14513103702256284652noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-88947889628781164012016-01-18T17:48:41.314+01:002016-01-18T17:48:41.314+01:00Pięknie wyglądałaś Sara :-) Fryzura, makijaż i suk...Pięknie wyglądałaś Sara :-) Fryzura, makijaż i sukienka, wszystko tworzyło super całość :-) Moja studniówka z przed 15 lat to przede wszystkim suknie długie do ziemi ;-) Moje podróżowaniehttps://www.blogger.com/profile/09821925651887010736noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-21780159832744413102016-01-18T17:17:16.471+01:002016-01-18T17:17:16.471+01:00przykro to czytać. :( ale mam nadzieję, że po lata...przykro to czytać. :( ale mam nadzieję, że po latach się z tych nieprzyjemnych i nieprzewidzianych wydarzeń śmiejesz! Sawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-38459426270230129652016-01-18T17:16:09.102+01:002016-01-18T17:16:09.102+01:00zapewne tak! to takie niezwykłe wydarzenie, pierws...zapewne tak! to takie niezwykłe wydarzenie, pierwszy 'dorosły bal', wszyscy pięknie wyglądają, tańczy się w parach, jest polonez, jest elegancko... :) chyba taki stres przedstudniówkowy jest dość popularny, hehe. cieszę się, że i Twoja studniówka była wspaniała! Sawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-48700929056810798302016-01-18T17:14:41.186+01:002016-01-18T17:14:41.186+01:00dziękuję Karolina. :* szkoda, że nie masz aż takic...dziękuję Karolina. :* szkoda, że nie masz aż takich super wspomnień. ja w sumie mogłabym iść na taki bal jeszcze raz. tylko te koszty... i później byłabym zapewne okropnie zmęczona. Sawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-31504655532222199482016-01-18T17:13:34.615+01:002016-01-18T17:13:34.615+01:00jejku, dziękuję pięknie. :* przyznaję, że ja sama ...jejku, dziękuję pięknie. :* przyznaję, że ja sama nie spodziewałam się takiego efektu, haha.Sawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8192721439770774833.post-31634733230342686592016-01-18T17:13:02.129+01:002016-01-18T17:13:02.129+01:00dziękuję ślicznie!
jejku, ja w sumie się bałam, ż...dziękuję ślicznie! <br />jejku, ja w sumie się bałam, że się rozchoruję. niby był ten stres przed samym balem, ale gdzieś w głębi wiedziałam, że chcę iść, że nie chcę przepuścić takiego wydarzenia z cyklu "raz w życiu".<br />wiem, że niektórzy faceci mieli u nas czerwone skarpetki. :D ale nie wszyscy. ja z czerwonych rzeczy miałam tylko podwiązkę. mam nadzieję, że mimo to zdam maturę, haha. Sawatkahttps://www.blogger.com/profile/11498482532010267682noreply@blogger.com