Stoimy w tramwaju i słyszymy rozmowę o, na szczęście,
niedoszłym samobójcy. Chwytamy gazetę i na pierwszej stronie widzimy szokujące i wbijające czytelnika w fotel tytuły. Zdjęcia kłócących się, niezadowolonych bądź zrozpaczonych osób zajmują
więcej miejsca niż byśmy chcieli. Gdy włączamy telewizję, nic tylko
wojny, politycy niemogący dojść do porozumienia albo kolejne tragedie (chociaż
jak twierdzi pani prof. P. – kiedy ona włącza telewizję, emitowane są zazwyczaj
reklamy, co też jest po części prawdą). Kiedy ostatnio odwiedziliście
mojego bloga, także spotkaliście się z niezbyt optymistycznymi wiadomościami i
przemyśleniami. STOP.
Dzisiaj nie obchodzi się żadnego ważnego ogólnopolskiego
święta, ale za to w krajach Ameryki Północnej 23 października to Dzień Mola.
Skoro Amerykanie radują się, celebrując święto jednostki w układzie SI, a w „Alicji
w Krainie Czarów” obchodziło się nie-urodziny, to równie dobrze my możemy
dzisiejszy dzień nazwać Dniem Uśmiechu, Optymizmu, Nienarzekania i wszystkiego,
co związane z dobrym nastrojem. W końcu ile człowiek może się smucić?
Pamiętacie, gdy pisałam w niedzielę o niedoborze podróży i
braku Słońca (w sumie to lepiej byłoby o tym zapomnieć, bo po co wspominać
nieprzyjemności?). W każdym razie żyję myślą o grudniowych, styczniowych i
kwietniowych wycieczkach. A nuż po drodze nawiną się jeszcze inne? Jeśli tak,
na pewno opiszę je na blogu! Jak widzicie, moje natura wędrowniczki daje o sobie mocno znać :)
Będzie światowo, ale będzie też lokalnie i regionalnie. Na
pewno nie zabraknie zdjęć, to mogę obiecać. I pojawi się więcej optymizmu niż w minioną niedzielę ;)
Skoro wycieczki nie mogą odbywać się codziennie (w końcu
każdy potrzebuje czasu na przepakowanie się i zgranie zdjęć... no dobra, przyznaję, nie obrabowałam jeszcze tego banku), to trzeba sobie
jakoś umilić te wolne chwile i przestraszyć przygnębienie. Jesienne spacery? O
wiele lepsze niż siedzenie w domu i gapienie się przez okno na nieprzyjemną
szarugę. Już lepiej wyjść i spróbować ją pokonać. Niekoniecznie biegiem,
sprintem lub innym sportem wyczynowym. Już zwykły spacer (i wyginanie się przy
sesji zdjęciowej – dla wytrwałych) sprawi, że pojawi się trochę hormonów
szczęścia.
W Toruniu mamy niestety niezbyt wiele parków. Trzeba się jednak
cieszyć tym, co jest. Parki, które udało się stworzyć w Mieście Pierników, są
naprawdę urocze. Nie brakuje w nich ławeczek i… liści mieniących się wszystkimi
kolorami, przy okazji tworzącymi świetne tło do zdjęć.
A jeśli nie park to może… las? Często wymaga to nieco
większych przygotowań, tak wyszło, że nie wszystkim dane jest mieć las tuż za
rogiem (choć w sumie to może i plus, dziki chodzące po ulicach to raczej dość
agresywna atrakcja). Ale w weekendy jak ktoś chce, to może – lasy stoją
otworem.
Jak widać skorzystałam zarówno z dobrodziejstw małego toruńskiego
parku, jak i okolicznego lasu. Obcowanie z przyrodą robi dobrze nawet
największym mieszczuchom :) Co ciekawe, las sprawia, że zaczynamy dysponować tajemniczymi, magicznymi mocami... Według mojego młodszego brata na zdjęciu powyżej wyglądam zupełnie tak, jakbym czarowała kulę liści. Ach, to liceum ten Hogwart, ile można z niego wynieść...
Zapraszam Was do polubienia Sawatki na FB CLICK
Świetnie wyglądasz! :D Byłoby naprawdę fajnie, gdybyś zaczęła kręcić filmiki, np. o modzie, może warto o tym pomyśleć? :)
OdpowiedzUsuńo tak, to doskonaly pomyls, jestem twoim fanem/WK <3
UsuńStyl marynarski, DZIĘKUJEMY !
OdpowiedzUsuńSuper! Wreszcie jakieś nowe stylizacje! Popieram pomysł o filmikach modowych, byłoby fantastycznie! :D
OdpowiedzUsuńPiękna sesja. :3
OdpowiedzUsuńJesień dodaje uroku. :D
Świetne zdjęcia;) Piękna ta nasza polska jesień;)
OdpowiedzUsuńMimo uśmiechu jesteś smutna...
OdpowiedzUsuńTło do zdjęć jest tylko tłem, to dzięki tobie te zdjęcia są takie piękne. Ale faktycznie, uśmiech jest sztuczny.
OdpowiedzUsuńdlatego nie czyta gazet i nie ogladam telewizji, po co jeszcze bardziej sie przytlaczac?
OdpowiedzUsuńale piękny park!
OdpowiedzUsuńW tym roku dotarło do mnie, że naprawdę lubię jesień! :) Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńO właśnie, zawsze chciałam mieszkać na wsi. :D
OdpowiedzUsuńSo adorable Fall pics hun and cute looks <3
OdpowiedzUsuńXxx
Carolina
www.the-world-c.blogspot.com
super wygladasz!
OdpowiedzUsuńNa podzim jsou vždycky nejkrásnější fotky. :) Kvůli tomu listí. :)
OdpowiedzUsuńJest tak ładnie, że szkoda nie wychodzić z domu :)) Trzeba ładować baterie na zimę :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie: http://hersentences.blogspot.com/2013/10/candy-czy-rozdanie-co-kto-woli.html
świetne zdjęcia, super wyglądasz :-))
OdpowiedzUsuń