Kocham święta. Kochałam je już jako małe dziecko. Zapraszam Was zatem do obejrzenia świątecznej osi czasu. Zaczynamy od... początku, czyli od roku 1997.
Boję się choinki czy mam lęk wysokości? W dodatku jestem pulchna jak bombka… Toruń, 1997.
Mała Sarcia zachwycona choinką. Pewnie myślałam: "Ach,
te lampki tak pięknie świecą, ach, te bombki, idealne do stłuczenia…" Szczecin,
1998.
Macham do aparatu ubrana w
stylowe dresy z Myszką Miki. A obok mnie kuzynki, Lena i Jaqueline, których nie
widziałam wieki i możliwe, że już nigdy nie spotkam… Szczecin, 2000/2001
Jaa, dostałam kasetę (!)
Kosmokwaków (!). I własną "kuchnię". :D Szczecin, 2000/2001
Na tym zdjęciu mam na sobie sukienkę, która prawie wywołała u mnie łzy, gdy musiałam się jej pozbyć... Za to wisiorek mam nadal i noszę do tej pory. Przyznajcie, że ten św. Mikołaj to jakiś luzak. Toruń, 2002.
Maryją też byłam. Mój tata,
oglądając to zdjęcie, skomentował je słowami "Maryja w trampkach". A to nie trampki tylko
przedszkolne kapciuszki. :)
Od kilku dobrych lat próbuję przypomnieć sobie, jaką piosenkę wówczas
śpiewałam. Pamiętam tylko, że była naprawdę piękna i wzruszająca. Toruń, 2003
Z Nutką! Kochałam tego kota
zupełnie, jakby był prawdziwy. Bo był, prawda? Toruń, 2006.
Moi rodzice, pfu, święty Mikołaj musi mnie bardzo kochać, skoro, mimo że nie umiem śpiewać, podarował mi karaoke. Toruń, 2007
A tutaj rozrywam opakowane w ozdobny papier książki "High School Musical". Poza tym mam fajną fryzurę. Zosin, 2008
Zeszłoroczne Boże Narodzenie. W nowym domu, nowej fryzurze, nowej piżamie. Mała Nieszawka, 2014
W jakich miastach spędzaliście swoje święta? Czy też zawsze pstrykacie w ten dzień zdjęcia? Gorące pozdrowienia
Sara
Ale słodka Sara! Jak dla mnie nie jesteś do siebie podobna tylko na pierwszym zdjęciu "Dzieciaczku" :D :) I widzę wielką różnicę pomiędzy zdjęciem z 2006, a 2007 :) Ja ogółem na świętami nie przepadam. Nie lubię tej sztucznej rodzinnej atmosfery. Mam jednak nadzieję, że jak założę własną rodzinę i kiedyś (za wieeeeleee lat) będą moje dzieciaki nadawały klimat prawdziwych świąt! *.* A święta? W sumie to zawsze w domu. Od kilku lat również w nowym, ale w tej samej miejscowości :D :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kartkę. Nawet dwie, świąteczną i z konkursu :)
Dzięki za komplement xd Wiecznie młoda jestem, haha. Zgadzam się, jest jakaś przepaść między tymi zdjęciami. :)
UsuńRacja, że czasami atmosfera jest nieco sztuczna, ale ja i tak uwielbiam tę świąteczną otoczkę.
Długo podróżowały, a przecież to tylko kawałek... Ale cieszę się, że w końcu obie kartki doszły, dzięki za informację. :)
Muszę powiedzieć, oprócz tego ze urosłaś to nic się nie zmieniłaś! ;) Ja 17 razy spędzałam święta u dziadków w Janowcu Wielkopolskim a teraz pierwsze święta w Gnieźnie. Nie wiem jak to przeżyję, dzisiaj byłam w odwiedzinach w tym miasteczku i strasznie tęsknię :/ ;)
OdpowiedzUsuńHaha, no trochę centymetrów mi przybyło, ale (złośliwy chochlik) nie tyle co Tobie. :DDD Choć, może nie wiem, co mówię, ale chciałabym być trochę wyższa.
UsuńPrzeżyjesz na pewno! To może jakiś pewien nowy etap? :)
Też byłam kiedyś Maryją! W sumie to chyba nie chciałam nią być, bo było dużo tekstu do nauczenia się :D Ten mikołaj to faktycznie taki cwaniak! :D Tak w ogóle to myślałam, że ten kot jest prawdziwy... dopóki nie popatrzyłam na jego oczy, nos i podpis :D Ja każde Święta spędziłam w Krakowie... dopiero w tym roku wyjeżdżam za granicę pierwszego dnia Świąt :)
OdpowiedzUsuńJa już nie pamiętam, czy było dużo tekstu, ale zapewne tak. Byłam też diabełkiem kilka lat później. :DD Taki przeskok, haha.
UsuńTeż masz wrażenie, że kot wygląda tak, jakby się patrzył wprost na nas? :)
Jaaaaa, ale superancki pomysł na post :D! Świetnie się czytało i oglądało :). Super pamiątki. Jeśli chodzi o miejsca, to ja wręcz przeciwnie, zawsze świętowałam w Grudziądzu...
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że post się podoba! :D Ja w tym roku po raz kolejny u dziadków w Zosinie...
UsuńJa święta spędzałam właściwie zawsze w Poznaniu! :D
OdpowiedzUsuńHaha, świetna oś czasu! ^^
Nie mam w ogóle zdjęć ze świąt Cieszę się, że masz zdjęcia praktycznie z każdych świąt ;)
OdpowiedzUsuńU nas z kolei zawsze się robi zdjęcia rodzinne przy choince :D I tym razem po raz pierwszy od 3 lat znów będziemy wszyscy, po tym jak mnie i brata wywiało ostatnimi czasy na święta na inne kontynenty :D
OdpowiedzUsuń