Wiem, że już styczeń i pewnie zdążyliście zrzucić świąteczne kilogramy, ale
ja chciałabym Wam pokazać jeszcze jeden prezent od św. Mikołaja. Co prawda nie
znalazłam tego upominku pod choinką, a brodacz nie wszedł przez komin (czy
widzieliście kiedyś kuriera, który wybierałby tę drogę?), ale czy to coś
zmienia?
Tomasz zaskoczył mnie zupełnie. Nie dość, że dostałam karton wielkości zmywarki, to jeszcze znalazłam w nim… nie, nie brudne naczynia. Mnóstwo przydatnych drobiazgów i przedmiotów idealnie wpasowujących się w moje gusta.
Tomasz zaskoczył mnie zupełnie. Nie dość, że dostałam karton wielkości zmywarki, to jeszcze znalazłam w nim… nie, nie brudne naczynia. Mnóstwo przydatnych drobiazgów i przedmiotów idealnie wpasowujących się w moje gusta.
Nie wiem, czy będę w stanie wymienić wszystko, co przysłał mi Tomasz, ale
postaram się pokazać Wam to, co najciekawsze, najbardziej pożyteczne i to, co
ucieszyło mnie najbardziej.
Zacznijmy od… herbaty. Jejku, tych torebek było tak dużo, że stwierdziłam,
iż nie będę tracić czasu na liczenie. Lepiej zacząć od razu pić, haha. A miałam
szeroki wybór. Tradycyjna Earl Grey, herbata o smaku cytrynowo-imbirowym,
herbata biała, zielona, korzenna… Skoro mam pić, to przydałby się jakiś kubek,
prawda? I o tym Tomasz pomyślał. :)
Otrzymałam również mnóstwo zeszytów i notesów, które na pewno przydadzą się
zarówno mi, jak i mojemu bratu.
Co to byłaby za paczuszka, gdyby zabrakło w niej pocztówek? :) Tomasz przesłał mi książeczkę z kartkami ze
Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale i wzbogacił moją kolekcję o nowe państwa
(Singapur!, Etiopia!) oraz kartki z rzadko spotykanych krajów (Kolumbia!).
Poza tym w wielkim kartonie znalazłam magazyny, m.in. z moją ukochaną Taylor
Swift na okładce (wiecie, że słucham jej już ponad 6 lat? :O).
Hitem tej paczki według mojej mamy jest wielki zeszyt z sudoku. Uwielbiamy
te łamigłówki, ale bez bicia przyznaję, że moja mama jest ode mnie zdecydowanie
lepsza i rozwiązuje trudniejsze sudoku (ja wzięłam się za te z kategorii "easy”").
Tomasz zapakował również długopisy, karteczki samoprzylepne, zakładki (te,
które widzicie poniżej, to moje ulubione – w paczce zakładek było kilkadziesiąt!).
Za to początkowo zagadką było dla nas pewne… pudełko. Moja mama sądziła, że
to puzzle, natomiast okazało się, że to obraz przedstawiający nowojorski Times Square.
Święta nieuchronnie kojarzą mi się ze słodyczami. I ich nie zabrakło w
paczce. Oprócz różnych drobnych drażetek i cukiereczków otrzymałam Toblerone w
kształcie choinki (jeny, nie dość, że to cudowna szwajcarska czekolada to
jeszcze w świątecznym wydaniu!) oraz cukierki kawowe.
Jedną z rzeczy, która najbardziej mnie zaskoczyła, była... książka.
Jedną z rzeczy, która najbardziej mnie zaskoczyła, była... książka.
Dziękuję serdecznie Tomaszowi za tę wspaniałą niespodziankę!
Trzymajcie się ciepło! :)
Sara
PS Czy ktoś z Was chciałby mi polecić jakieś naprawdę ciekawe miejsce znajdujące się w promilu max. 150km od Torunia? Chodzi mi tu o atrakcje mieszczące się wewnątrz budynków. Mogą to być naprawdę interesujące i niecodzienne muzea, parki rozrywki albo inne wymyślne rzeczy. W kujawsko-pomorskim, łódzkim, mazowieckim, pomorskim wielkopolskim... Mam wrażenie, że albo wszędzie już byłam. :x
Trzymajcie się ciepło! :)
Sara
PS Czy ktoś z Was chciałby mi polecić jakieś naprawdę ciekawe miejsce znajdujące się w promilu max. 150km od Torunia? Chodzi mi tu o atrakcje mieszczące się wewnątrz budynków. Mogą to być naprawdę interesujące i niecodzienne muzea, parki rozrywki albo inne wymyślne rzeczy. W kujawsko-pomorskim, łódzkim, mazowieckim, pomorskim wielkopolskim... Mam wrażenie, że albo wszędzie już byłam. :x
Uwielbiam herbaty :) wiec Twoja sama bym z chęcią spróbowała :)
OdpowiedzUsuń__________________
blog.justynapolska.com
fashion & makeup
Prawdziwy św. Mikołaj z tego Tomasza :)
OdpowiedzUsuńZakładka z czytającymi ludźmi i kotem!?najbardziej mi się podoba. No i kartka z Kolumbii!
Atrakcje wewnątrz pomieszczeń? Hmmm..nic nie przychodzi mi w tej chwili do głowy, ale jakbym dostała olśnienia to napiszę ;)
Chociaż! Ostatnio słyszałam o Muzeum Neonów w W-wie :)
wiesz, że wcześniej nie zauważyłam tego kota? dopiero dzięki Tobie. :D
UsuńMuzeum Neonów brzmi super, na pewno obczaję, ale może wpadnę tam, gdy w końcu wybiorę się do Muzeum Żydów.
Ten Mikołaj to się postarał! Większość z tych rzeczy bardzo mi się podoba! :D Herbaty wypiłabym w 2h (jestem herbatoholiczką - jest w ogóle takie słowo? :D ). Zakładki też są super - szczególnie ta numer 4! :) A tą z Holandii z ogrodów Keukenhof mam chyba jeszcze gdzieś, bo byłam 2 lata temu w tym miejscu :) (może kiedyś pokażę zdjęcia na blogu :) ). Sudoku również uwielbiam, z zeszytów na kółkach korzystam zawsze, więc również by mi sie spodobały! :D A toblerone to moja miłość <3 Uwielbiam je! :D
OdpowiedzUsuńWidziałam wiele podobnych paczek na Waszych blogach od sławnego Tomasza, ale dalej nie wiem co to za Tomasz :D Tak czy inaczej - paczka super! :)
haha, ja sobie takie niezwykłe herbatki rozkładam na dni, max. jedna taka dziennie xDD ale też jestem herbatoholiczką! :D nie wiem, czy jest takie słowo, ale jak stworzono "zakupoholizm", to i "herbatoholizm' może być. chociaż to nie jest aż takie groźne uzależnienie. ;)
Usuńnie wiem, ile mogę zdradzić, ale Tomasz to człowiek o wielkim sercu, on sam o sobie mówi coś w stylu: "mnie ktoś kiedyś bardzo pomógł, więc teraz dzielę się radością z innymi". Tomasz sporo podróżuje, lubi wywoływać uśmiech na czyjejś twarzy i robi to bezinteresownie. :)
Co za fantastyczna paczka! Nieziemska! Zazdroszczę okropnie!
OdpowiedzUsuńEj, będziesz używać tego kalendarza? Jeśli coś to ja przygarnę! ;)
Pisałam Ci chyba już kiedyś, że przypominasz mi Taylor Swift :) To chyba komplement dla Ciebie :)
Pozdrawiam! :)
szczerze mówiąc, bardzo mi się ten kalendarz podoba, ale nie mam go zbytnio gdzie powiesić, a że rodzice nie przepadają za angielskim, to chętnie mogę go oddać. :)
Usuńtaaak, zdecydowanie komplement. <3 pozdrawiam również! odezwę się w sprawie kalendarza.
Jaka niesamowita paczka! :D Oj, Ten Tajemniczy Tomasz to się postarał. :p
OdpowiedzUsuńCo do ciekawych miejsc... Może to i nie wewnątrz budynku, ale niesamowicie ciekawe miejsce! Mowa tutaj o parku z wielkimi owadami w gminie Okonek w Wielkopolsce - to około 130-140 km od Torunia, na samiutkiej północy mojego województwa! Może też przepiękny zamek w Oporowie (z muzeum! i rozległym parkiem), niedaleko Łęczycy, ok. 105 kilometrów od Torunia. Również w Tumie, 115 km (dane podaję przy pomocy dystans.org) znajduje się ciekawy ROMAŃSKI kościół. Można to połączyć z wizytą w Oporowie, jak ja to zrobiłam - te obiekty znajdują się niedaleko od siebie! Całkiem ładny jest jeszcze Skansen w Kłóbce, ale to już na powietrzu. To jednak tylko 72 km od Torunia (no i tam też byłam w ramach wycieczki do Oporowa :P). Jeśli coś jeszcze mi się przypomni - napiszę! ^^
Kasiu, dzięki za tyle wskazówek. :) byłam w czymś takim jak park z wielkimi owadami w bydgoskim Myślęcinku. :) zabawna sprawa. ten zamek w Oporowie prezentuje się ślicznie, ładna okolica, ale to zdecydowanie wolałabym zobaczyć latem/wiosną. z kolei ten romański kościół często się pojawia w podręcznikach xD
Usuńskansenów akurat już mam dość. ;)
W Oporowie byłam w sierpniu i było naprawdę cudownie. :) Szkoda tylko, że nie kupiłam pocztówek - choć były! Na grządkach kwitły kwiaty, a liście na drzewach już powoli robiły się brązowe, pomarańczowe, żółte. Było naprawdę miło, pomimo dosyć nieletniej pogody (jakieś 15 stopni, zachmurzenie). :) Dodam też, że zamek jest bardzo fotogeniczny! :D
UsuńJeśli byś kiedyś wybrała się w okolice Poznania (132 km), mogę polecić dwór w Koszutach (tutaj ufam rekomendacji cioci, pani od polskiego i zdjęciom z google grafiki, bo sama nie miałam okazji tam być), zamek w Kórniku, rynek i Muzeum Regionalne w Środzie Wielkopolskiej (tu również polecenie znajomych). Miło wspominam również pobyt w Wągrowcu - zobaczenie tamtejszego grobowca w kształcie piramidy, (sztucznego) skrzyżowania rzek - Nielby i Wełny, Muzeum Ziemi Pałuckiej (byłam, bardzo fajne!). Do Wągrowca masz 97 km.
W okolicach Poznania (a konkretniej między Poznaniem i Gnieznem, nad tym samym jeziorem, nad którym są Pola Lednickie), znajduje się naprawdę ciekawy skansen - Wielkopolski Park Etnograficzny. Jakoż jednak masz dość skansenów, polecę Ci nie tyle sam obiekt co wydarzenie w nim na początku lipca - konkretniej jarmark. Do kupienia sporo handmade czy rzeczy kojarzących się typowo z wsią. :) Z resztą... Wysłałam Ci pocztówkę z tego miejsca!
Zwiedziłam sporo, więc w razie czego dorzucę Ci jeszcze listę do listu (ale to śmiesznie brzmi :p). Tylko mi przypomnij! ^^
Swoją drogą, Saro, może się ucieszysz... Powiem, że powróciła mi motywacja i konkretny pomysł. ;) Życz mi powodzenia i takiego stażu, jaki Ty masz! :D Kliknij tutaj! :D
Usuńnie zdawałam sobie sprawy z tego, że tyle zwiedziłaś! i to wszystko w okolicach. :D jejku, nawet nie zdawałam sobie sprawy z istnienia niektórych z tych miejsc... w Kórniku tez jest podobno piękne arboretum. tylko kurde, najlepiej to wszystko oglądać, jak jest ciepło! tak nienawidzę zimna, że z jednej strony siedziałabym cały czas w domu, z drugiej nosi mnie, ciągnie gdzieś, by coś zobaczyc. :D
Usuńtaak, ta pocztówka jest świetna, wiatraki prezentują się naprawdę okazale. :D
oj, życzę powodzenia i motywacji. :* i cieszę się. :D
Arboretum jest cudowne, gdy kwitną magnolie! A to jest bodajże w kwietniu/maju. A jeszcze wcześniej kwitną Śnieżyce Wiosenne w Śnieżycowym Jarze - rezerwacie przyrody pod Poznaniem (o tym też wspomniałam na w/w liście, którą dołączę do następnego listu :D). Kwiatki wyglądają trochę jak większe przebiśniegi, a dywany z nich stworzone są piękne.
UsuńOj, ja zwiedzam dość sporo. :p Moi rodzice czasem narzekają, a bo benzyna kosztuje (pomimo jeżdżenia autem służbowym taty, za benzynę na własne wyjazdy musimy płacić sami - kiedyś robiła to firma), a bo nie ma kasy na bilety. Ale jak się chce to się może! :D Czasem narzekam już, że w odległości 50 km nie ma już co zwiedzać - wszędzie byliśmy! :)
Jestem absolutnie zauroczona zawartością tej przesyłki! Taki Mikołaj potrafi ucieszyć człowieka :)! Oczywiście mój wzrok w pierwszej kolejności przykuły herbatki TWININGS, które wprost uwielbiam! Od pewnego czasu kupuję kartonik z pięcioma różnymi smakami (wanilia itp. chyba znasz, bo kiedyś dostałam od Ciebie tę waniliową :P). Kiedyś widziałam mix, w którym było m.in. mango... Przynajmniej tak mi się wydaje. Niestety, nigdzie nie mogę tego teraz znaleźć, nawet w Almie pod uczelnią, gdzie zawsze wszystko było :D.
OdpowiedzUsuńHerbaty super, ale cała reszta też powala! Książka - wow, pocztówki cudowne, no a notesiki też przydatne, sama wiem jak to szybko schodzi, szczególnie na studiach :D.
Gratuluję przesyłki!!!
taak, kiedyś na starówce szukałam herbatek pakowanych osobno i Twinings były jedyne, jakie wówczas znalazłam... mm, nigdy nie piłam herbaty o smaku mango. :DD
UsuńCudna paczka. Podpinam się do pytania Ratri, co to za Tomasz, bo ciągle na różnych blogach trafiam na wzmianki na jego temat, a nie wiem kto to jest
OdpowiedzUsuńJoasiu, wyżej już odpowiedziałam na pytanie Ratri. polecam też mój wywiad z Tomaszem http://sawatka.blogspot.com/2015/07/za-jakies-5-lat-najchetniej-widziabym.html
UsuńOh, Santa Marta... Ciągle planuję tam wybrać, północna Kolumbia bardzo mnie ciągnie :D
OdpowiedzUsuńMasz powód, aby wybrać się do Kolumbii, Gabi! :D
UsuńI nie przepuszczę :) Póki co zjeździłam całą południową i trochę środkowej, ale północ Kolumbii i Amazonia wciąż na mnie czeka :D Piękny kraj :)
UsuńMnie też bardzo ucieszyła herbata i niesamowite pocztówki! Ze zdjęcia to mam takie same trzy zakładki jak ty. Dostałam też dużo wizytówek, które mają piękne nadruki. Mam więcej zakładek, niż książek teraz! Sudoku również bardzo lubię, ale ostatnio pochłaniają mnie rebusy. Wow, aż 6 lat słuchasz Taylor? Bardzo podobają mi się jej piosenki, ale poznałam je jakoś dwa lata temu. Najbardziej mi się spodobała piosenka, którą śpiewa z Ed Sheeranem. Oh, Ed <3 Akurat filmy Woody Allena oglądałam tylko dwa, ale jego humor jest super! "O północy w Paryżu" polecam bardzo :)
OdpowiedzUsuńSporo osób stosunkowo niedawno poznało Taylor. A szkoda, bo jej pierwsze piosenki są śliczne, mimo że niekoniecznie typowo popowe. Jeśli chodzi o Allena to oglądałam tylko "Blue Jasmine", więc też mam sporo do nadrobienia. Dzięki za rekomendację! Pozdrawiam
Usuńale cudo! zbieram zakladki,najbardziej podoba mi sie ta ostatnia!!! boska <3
OdpowiedzUsuńŚwietna paczka ! Ja kompletnie nie wiem gdzie kupić takie herbaty. Sudoku swoimi czasy rozwiązywałam dużo :) Pocztówki są przepiękne, zazdroszczę zwłaszcza z Etiopii :)
OdpowiedzUsuńTwinings kupowałam kiedyś w Hebe. :)
UsuńŚwietna paczka! Tomasz wie jak uszczęśliwić drugą osobę :) A sudoku Ci zazdroszczę, też uwielbiam je rozwiązywać :)
OdpowiedzUsuńW mojej paczce też znalazłam między innymi herbaty i słodycze, i już nie mogę się doczekać kiedy je wszystkie wypróbuję :)
Super paczka! Bardzo podoba mi się ta księga sudoku! Uwielbiam je rozwiązywać, jak Ty i Weronika :)
OdpowiedzUsuńDostałam także paczkę od Tomasza i znalazłam w niej wiele porzydasi ;)
Świetna paczka! W sumie wszystko , co potrzebne na zimowy wieczór :)
OdpowiedzUsuń