Strony

niedziela, 19 sierpnia 2018

Grudziądz - czy warto tam jechać?


Chcieliśmy wybrać się w jakąś niedaleką podróż pociągiem. Większość ciekawych miejscowości w obrębie 150 km od Torunia mamy już odhaczonych. Ale okazało się, że nigdy wcześniej nie byliśmy w… Grudziądzu!

Grudziądz położony jest 60 km od Torunia, a dojazd ciuchcią zajmuje nieco ponad godzinę. Dworzec w Grudziądzu znajduje się stosunkowo blisko głównych zabytków, nie musieliśmy więc wydawać pieniędzy na bilety komunikacji miejskiej.
Po wyjściu z dworca i przecięciu ulicy Dworcowej, kierowaliśmy się prosto ulicą Królewską. Po dojściu do ulicy Rapackiego, skręciliśmy w lewo. Następnie na dużym skrzyżowaniu skierowaliśmy się w prawą stronę i parkiem położonym przez ul. Skłodowskiej-Curie dotarliśmy aż do murów obronnych. Grudziądz to gotyckie miasto położone nad Wisłą. Przez wiele lat panowali tam Krzyżacy. Zwiedzanie Grudziądza nie zajmie Wam więcej niż kilka godzin.
Mury miejskie, które jako pierwsze rzucą Wam się w oczy po ok. piętnastominutowym spacerze z dworca, powstały w XIV wieku. Kilkaset metrów dalej znajduje się rynek z zabytkowymi kamieniczkami. Część z nich została odnowiona, część natomiast wygląda na zaniedbane. Ciekawym punktem rynku jest ławeczka z Mikołajem Kopernikiem. W 1522 w Grudziądzu wygłosił on swój traktat o monecie. Nie jest to jedyny pomnik astronoma w tym mieście. Starszy z nich znajduje się na trójkątnym placu miłośników astronomii.
Na rynku działa Informacja Turystyczna. Można otrzymać tak darmowe mapki i przewodniki po mieście.
Z rynku udaliśmy się w stronę kościoła pw. Św. Mikołaja, najstarszej świątyni w Grudziądzu. Budowano go przez 130 lat. Minęliśmy kościół, by następnie udać się ulicą Spichrzową do Kolegium Jezuickiego. Obecnie znajduje się tam siedziba Urzędu Miejskiego.
Postanowiliśmy zejść nad Wisłę. Rzeka w Grudziądzu prezentuje się inaczej niż w Toruniu – bulwary są zielone, a Wisła wygląda na nieco bardziej nieokiełznaną. Przyjemnie było jednak spacerować, mając po lewej stronie zespół spichlerzy, a po prawej rzekę. Niespiesznym krokiem dotarliśmy do fontanny, obok której umieszczono mnóstwo tabliczek z nazwami ulicy Grudziądzkiej. Pochodzą one z różnych miast. Znalazła się tam również dobrze nam znana tabliczka z Torunia. Bardzo efektownie wyglądał również napis „Grudziądz” wykonany z kwiatów.
Bramą Wodną, dwukrotnie spaloną, wróciliśmy na teren Starego Miasta. Poprzechadzaliśmy się uliczkami, oglądając między innymi Pałac Opatek i kościół pw. Św. Ducha. Niestety żaden z tych zabytków nie wywarł na mnie zbyt dużego wrażenia.
Wróciliśmy w okolice rynku, by sfotografować wcześniej widziane parasolki, będące ciekawą ozdobą kawiarni.
Okazało się, ze zostało nam jeszcze trochę czasu do pociągu, ponownie więc udaliśmy się w stronę ulicy Spichrzowej, aby po chwili dotrzeć do Góry Zamkowej i Wieży Klimek. Nawet z tak marną kondycją, jak moja, uda Wam się wejść na to wzniesienie. Można stamtąd podziwiać Wisłę. Wejście na Wieżę Klimek jest darmowe, my jednak nie mieliśmy już tyle czasu (i siły w nogach!), by oglądać Grudziądz z jeszcze innej perspektywy.
Jak oceniłabym Grudziądz? Myślę, że warto tam wpaść na parę godzin, zobaczyć gotyckie zabytki, przejść się bulwarami i… tyle. Moi znajomi pochodzący z Grudziądza stwierdzili, że to miasto bezrobocia. Zdecydowali się więc je opuścić. Nam w Grudziądzu podobały się zabytki, ale reszta wydawała się szara i zaniedbana. Po drodze mijaliśmy wielu pijaków.
Jeśli więc zastanawiacie się, gdzie wybrać się na krótką wycieczkę, mogę polecić Grudziądz. Ale raczej nie zabawicie tam dłużej. Co ciekawe, według Trip Advisor, czwartą najlepszą atrakcją w tym mieście jest… escape room xD
Byliście w Grudziądzu? Co sądzicie o tym mieście?
Sara

1 komentarz:

  1. Bardzo fajny artykuł i piękne zdjęcia. Byłem tam ostatnio i muszę przyznać, że to piękne miasto. Polecam również zajrzeć do tego artykułu, jest nieco innych atrakcji. Może coś się komuś przyda i pomoże przy zwiedzaniu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.