Strony

wtorek, 9 czerwca 2015

Toruń w jeden dzień


Po tym poście zapraszam wszystkich do Torunia, mogę być Waszym przewodnikiem! Właściwie to już jestem, haha. :D
Toruń to miasto niewątpliwie warte odwiedzenia – to fakt, któremu trudno zaprzeczyć. Aby zwiedzić Toruń nie potrzeba tygodni, nie jest on bardzo drogim miastem, a czasami nawet uda się znaleźć miejsce do parkowania! Przygotowałam dla Was subiektywny spis miejsc, których nie wypada, ale i nie warto pominąć podczas wizyty w Toruniu.
Jeśli zdecydowalibyście się przyjechać do Torunia autobusem, to Waszą przygodę z tym miastem prawdopodobnie rozpoczęlibyście od Rynku Nowomiejskiego. Może nie zdajecie sobie sprawy z tego, że na listę UNESCO nie jest wpisane wyłącznie toruńskie Stare Miasto (choć niewątpliwie to ono jest najbardziej godne uwagi), ale także Nowe Miasto, jak również Ruiny Zamku Krzyżackiego. Rynek Nowomiejski z Rynkiem Staromiejskim łączy ul. Szeroka. Dawniej było tam mnóstwo sklepów z odzieżą. Obecnie zauważycie tam głównie banki, kawiarnie, niewielkie sklepiki z biżuterią. Ta ulica tętni życiem o każdej porze dnia. Ale nie zbaczajmy z tematu! Kiedy już skręcicie w Szeroką musicie podjąć trudną decyzją. Możecie udać się do najsłynniejszej toruńskiej lodziarni – do Lenkiewicza. Gałki są tam tak wielkie jak dwie bądź trzy tradycyjne porcje (cena – 4zł). A smaki – wszystkie cudowne. Ja zazwyczaj wybieram pistację, sernik na zimno albo piernik. :D


Jeśli natomiast zostawicie sobie deser na koniec Waszej wycieczki i skręcicie w drugą stronę, Waszym oczom ukaże się cała ulica Szeroka. Czeka Was trochę przepychania – musicie dotrzeć do ulicy Przedzamcze, by dojść do Ruin Zamku Krzyżackiego, pierwszego zamku zakonników niemieckich na ziemi chełmińskiej. Możecie dokładnie zwiedzić ruiny (bilet normalny kosztuje 9zł,a  ulgowy 6zł), ale… nie musicie. Zupełnie za darmo macie szansę zobaczyć wiele części zamku, murów obronnych, możecie ich nawet dotknąć, usiąść na nich.
 



Kiedy już stwierdzicie, że macie dość zamkowych wrażeń, możecie skierować się w stronę Wisły i bulwarów, trochę pospacerować...


Cytaty z "Rejsu" na toruńskim bulwarze
...i zobaczyć bramy czy baszty. Ewentualnie poskakać przed nimi.


Nie wiecie, jak znaleźć jakąś bramę? Zwróćcie uwagę na nazwy ulic. Na jednym z krańców ulicy Mostowej znajdziecie Bramę Mostową, na końcu ulicy Żeglarskiej – Bramę Żeglarską…. A co z Bramą Klasztorną? Nazywają ją także Bramą Świętego Ducha, czyli przejdziecie pod nią, opuszczając ul. św. Ducha
Moją faworytką jest Brama Mostowa. Niedaleko tej baszty, między murami ukryta jest ul. Ciasna. Naprawdę tam ciasno, bowiem szerokość ulicy wynosi jakieś 3 metry.


Wybrać się na sesję z rodzicami - niewskazane. <3
Jeśli nie zdecydujecie się pójść w stronę rzeki, wtedy wróćcie na Szeroką. :) Prowadzi ona do Rynku Staromiejskiego, a tam czeka na Was mnóstwo atrakcji. Przywita Was Mikołaj Kopernik, zza niego wychyli się Ratusz Staromiejski zbudowany na podobieństwo kalendarza.
 


Lubicie podziwiać miasto z góry? Wejdźcie na wieżę ratusza! (bilet normalny to koszt 11 zł,  a ulgowy 7 zł). W ratuszu znajduje się również Muzeum Okręgowe, ale o muzeach może kiedy indziej. ;) Na Rynku Staromiejskim prawie że potkniecie się o stoiska z pocztówkami oraz innymi pamiątkami takimi jak strój rycerza. Kupicie też tradycyjne, toruńskie pierniki – przygotujcie się na stanie w kolejce!



Tuż obok sklepu z korzennymi słodkościami wzniesiony został Dwór Artusa. Ładniejszy niż ten w Gdańsku, dają słowo!
 

Jeśli miniecie Kopernika, z którym swoją drogą udało mi się przeprowadzić wywiad, możecie dotrzeć do bogato zdobionej Kamienicy Pod Gwiazdą, a także do figurki Filutka. Chcecie, aby dopisało Wam szczęście? Koniecznie dotknijcie ogonka pieska.



Nie dość Wam jeszcze pomników? Naprzeciw pomnika astronoma, tam gdzie niegdyś stał pręgierz, obecnie stoi osiołek. Zaś z drugiej strony ratusza spotkacie flisaka z żabkami. Legenda głosi, że grając na skrzypcach, wyprowadził on żaby z Torunia. 


Ufff, zmęczeni? Jeśli chcecie na chwilę się schować, polecam Muzeum Żywego Piernika, które szczegółowo opisywałam tutaj – pobyt tam nie zajmie Wam więcej niż półtorej godziny. Zabytkiem, o którym wspominam na lwiej części wypisywanych przeze mnie pocztówek, jest Krzywa Wieża. Nie jest tak efektowna jak ta włoska, ale wydaje mi się, że to dość osobliwy budynek. Według legendy kto stanie prosto, ze stopami pod murami wieży, nigdy nie skłamał. Podejmiecie wyzwanie?


Kłamczucha!
Jeżeli zdecydujecie się na całodzienny pobyt w Mieście Pierników, wieczorem wybierzcie się na spektakl. W roli głównej Fontanna Cosmopolis. Znajduje się zaledwie kilkaset metrów od Krzywej Wieży, a świeci wszystkimi kolorami tęczy, w dodatku towarzyszy temu przepiękna muzyka.
Wisła dzieli Toruń na dwie części. Co ciekawe, lewobrzeżna znajduje się na Kujawach, a prawobrzeżna na Pomorzu. Starówkę, centrum, właściwie większość dzielnic Torunia zlokalizowano po prawej stronie Wisły, jednak po lewej stronie możecie obejrzeć panoramę Torunia, taką jak na pocztówkach. Jak dostać się na drugą stronę? Najromantyczniej niewielką łódką Katarzynką. Jednak jeżeli macie chorobę morską, polecam spacer przez most albo krótką przejażdżkę autobusem.


Maratony po miastach mają swoje wady i zalety, prawda? :)
Sara
PS Od razu uprzedzam – toruńska starówka słynie także z kościołów, jednak ja nie jestem zwolenniczką ich zwiedzania.  

31 komentarzy:

  1. Mój Toruń taaaki piękny <3
    A przy Krzywej Wieży Galeria Przydasie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Toruń jest... wow, przepiękny! Od dawna mam to miasto na liście "do zwiedzenia", ale zawsze jest jakoś nie po drodze. Mam nadzieję wkrótce to zmienić, może nawet w przyszłym roku - jeden z przyjaciół zaproponował wspólną wycieczkę całej paczki właśnie do tego miasta! Przeraża mnie tylko fakt tego, że Dworzec Główny znajduje się po jednej stronie Wisły, a starówka po drugiej. :p A ja, wiadomo, cierpię na dziwaczną fobię. No cóż, pozostanie chyba ten autobus lub podjechanie jednej stacji pociągiem (jeśli byłaby taka możliwość).
    Sklep z toruńskimi piernikami (tak, tymi z Kopernika!) był niegdyś w Poznaniu na ulicy Półwiejskiej (odpowiednik toruńskiej Szerokiej), ale zlikwidowali go. Szkoda. Mama zrobiła dla mnie kiedyś tam zakupy i objadanie się piernikami było czymś przyjemnym. No ale cóż, teraz to trzeba pojechać do samego Torunia po pierniki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój tata gdy przyjeżdżał ze Szczecina do Torunia pociągiem, to szedł pieszo przez most. W sumie z dworca na starówkę są może 3km? Ale można podjechać te dwa przystanki autobusem. :) A po prawobrzeżnej stronie Wisły są dwa inne, czynne dworce, jeden to Toruń Miasto (obok starówki, naprzeciw mojego liceum), ale nie wszystkie pociągi się tam zatrzymują. Drugi to Toruń Wschodni, z niego do Starego Miasta jest już spory kawałek.
      Planuję mały konkurs na blogu, w którym do wygrania będą pierniki. :D

      Usuń
    2. Ja byłabym tak spanikowana, że po prostu nie byłabym w stanie przejść tym mostem (a szkoda, bo widok musi być świetny). Ja nawet odczuwam strach, "stojąc" na tym moście na mapach googla. :p No, ale przecież istnieją te dwa dworce na prawym brzegu, no i ewentualnie autobus - jeśli tam przyjadę, dam sobie radę! A co!
      Czekam na konkurs, hehe. Co jak co, ale uwielbiam toruńskie pierniki!

      Usuń
    3. Faktycznie widok z tego mostu jest cudowny - ale z okna autobusu też byś mogła go zobaczyć! Myślę, że zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie. :)

      Usuń
  3. To w takim razie już melduje że zostaniesz moim przewodnikiem jak odwiedzę Toruń ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nasz piękny Toruń :)
    co do kościołów - ma m ich troszkę dość, każda wycieczka z ZHP z dzieciakami do Torunia to zwiedzanie kościołów, zawsze nasz komendant musi dzieciaki tam zaprowadzić :)
    a Lenkiewicz - uwielbiam <3 jednak częściej odwiedzam "tego" na Wrzosach, gdyż mam do niego tylko z 600 metrów :) a smaki lodów uwielbiam, chociaż najczęściej biorę raffaello, ciasta też ma pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że nigdy nie jadłam ciasta z Lenkiewicza? Rafaello też jest smaczne, masz rację! :)

      Usuń
  5. z Toruniem najbardziej kojarzy mi się wielki sklep Reserved na Szerokiej i restauracja Sfinks. choć są to wspomnienia z szóstej klasy podstawówki... to trochę straszne, bo w mieście jestem kilka razy w roku (nie wliczając w to wszystkich przejazdów pociągiem), a na starówce nie byłam od drugiej klasy liceum. już chyba wiem, co nadrobię w wakacje o ile mój plan A nie wypali. (no nie wiem czy ten dwór taki ładniejszy! :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie ma tego sklepu, teraz jest tam Pizza Hut. Sfinks nadal jest! :D

      Usuń
  6. Uwielbiam to miasto! Mam 100 km ale staram się odwiedzać jak najczęściej. Śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham Toruń! <3 Jestem tam dość często w odwiedzinach u cioci i chyba to miasto mi się nigdy nie znudzi! :D Kocham tego psiaka, gdzieś mam z nim pocztówkę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Beautiful day to have ice cream. Lovely photos.
    www.effortlesslady.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba w końcu muszę w końcu wybrać się do Torunia. Byłam w tym mieście tylko raz i to jeszcze w szkole podstawowej więc... dość dawno :) Potrafisz zachęcić człowieka do takiej wycieczki. Toruń na Twoich zdjęciach i w Twoim opisie prezentuje się na prawdę świetnie. Koniecznie muszę się sama o tym przekonać :) Mnie oczywiście (jak większości Polaków) Toruń kojarzy się z Kopernikiem i pierniczkami. Chyba w tamtym roku dostałam od znajomego puszkę pierniczków z Torunia. Smakołyki szybko zniknęły a mnie została cudowna puszka. Jest w kształcie kamieniczki, w której niektórych oknach są otworki a i w wieczku "wycięte" jest spore kółko. To taka puszka podwójnego użytku. Teraz służy mi jako cudowny lampion. Gdy włożę do środka świeczkę to światło przez te wszystkie okienka cudownie rozchodzi się po pokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Saro, tak pięknie opisujesz Toruń, czuję się tak jakbym tam była razem z tobą, podziwiała te piękne miejsca, głaskała Filutka, czy prostowała Krzywą Wieżę... Uwielbiam Bulwar Filadelfijski!
    No może, a właściwie to zdecydowanie w jednym się z tobą nie zgodzę: otóż Dwór Artusa w Gdańsku jest o wiele, wiele piękniejszy niż ten w Toruniu (wg moich bardzo subiektywnych odczuć)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O tych lodach słyszałam już nie raz i nie dwa, ale nie miałam okazji ich spróbować. Pewnie w Toruniu prędko nie będę, ale jak tylko się tam pojawię, to obiecuję sobie i Tobie, Saro, że ich spróbuję. Lody o smaku piernika muszą być genialne! To chyba właśnie na nie bym się skusiła :) Ruiny Zamku Krzyżackiego miałam okazję oglądać, podobnie jak Bulwar Filadelfijski, bramy, ul. Ciasną, pomnik Kopernika, ratusz, dom Artusa, Filutka, osiołka, Krzywą Wieżę, no i fontannę. Niestety nie udało mi się wejść na wieżę i podziwiać miasto z góry, bo raz wypadło nam to z głowy, raz było mało czasu i jakoś nie wyszło. Najbardziej urzekł mnie widok Torunia w nocy, który oglądałam właśnie z drugiej strony Wisły :) Pięknie oświetlone miasto, szkoda tylko że kiepski dojazd na punkt widokowy (kiedy ja tam byłam, czyli chyba jakoś 4-5 lat temu), być może coś się zmieniło.
    Lubię takie jednodniowe, intensywne maratony po miastach, choć wtedy niestety najczęściej nie jest mi dane oglądanie ich w nocy... co jest wadą, nawet ogromną wadą. Toruń miałam okazję zobaczyć i w dzień i w nocy, bo spędziłam tam kilka dni i udało mi się zobaczyć sporo fajnych miejsc przez co jestem wielką fanką tego miasta, a głównie Starego Miasta :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Od kiedy skończyłam studia nie byłam w tym pięknym mieście ( a mam niecałe 20 km ). Mam nadzieję, że w wakacje nadrobię to razem z synkiem :) Lenkiewicz i Manekin na pewno będą naszą przystanią :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Saro czyli w razie gdybym się wybrała do Torunia na wakacjach na małą weekendową wycieczkę to mogę liczyć na to, że będziesz moim przewodnikiem? :D tak mi się marzy coś zwiedzić, gdzieś pojechać ;)
    btw. Wysłałam wczoraj list :) powinien być na dniach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. List dotarł, właśnie chciałam dać znać na FB. Aniu, jeśli tylko będę w Toruniu, a nie będę w tym czasie pracować, to na pewno mogłabym Cię oprowadzić! :)

      Usuń
  14. Z chęcią bym się wybrał do Torunia, teraz mam trochę bliżej. Trzeba będzie zaplanować jakiś krótki wypad.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak będę wybierała się do Torunia, wynajmę sobie Ciebie za przewodnika :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Większość tych miejsc miałam okazję zobaczyć, ale do Torunia wybrałabym się chętnie jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie tam! Nie miałam okazji pojechać do Torunia, może w te Wakacje pozwiedzam :) .

    OdpowiedzUsuń
  18. Aaa, nie wierzę! Nareszcie znalazł się ktoś, kto nie twierdzi, że Toruń leży na Kujawach lub Pomorzu, a na obu tych ziemiach. Normalnie masz za to u mnie lody, haha. :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Swietny post :) wybieram się do Torunia i szukam wskazówek i Twój artykuł pozwolił mi poukladać sobie pewien plan w głowie :) a gdzie polecasz zjeść?

    OdpowiedzUsuń
  20. Toruń to świetne miasto w którym jest bardzo dużo atrakcji :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne miasto do zwiedzania. Pozdrawiam z Torunia:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.