Znudziło mi się słowo postanowienie. Wolę cel.
Wiecie, jakie według zasady SMART powinny być cele? Specific, Measurable, Achievable, Realistic, Time-bound - Sprecyzowane, Mierzalne, Osiągalne, Realne i Określone w czasie. Czy moje takie są? Cóż, starałam się.
Wiecie, jakie według zasady SMART powinny być cele? Specific, Measurable, Achievable, Realistic, Time-bound - Sprecyzowane, Mierzalne, Osiągalne, Realne i Określone w czasie. Czy moje takie są? Cóż, starałam się.
W
roku 2018 chciałabym i zamierzam:
Odbyć
przynajmniej trzy podróże zagraniczne. Przy czym nie muszą to być stolice
europejskie. Nie znaczy to, że porzuciłam swój cel odwiedzenia stolic
europejskich, w żadnym wypadku! Po prostu pomyślałam, że może uda mi się w końcu zrealizować jakieś
pozaeuropejskie marzenie podróżnicze.
Przeczytać
przynajmniej 60 książek. Zastanawiałam się długo, jaką liczbę tutaj wstawić. W
minionym roku planowałam przeczytać 55 pozycji, udało się ukończyć 62. Z racji tego, że mierzę siły na zamiary (albo raczej zdaję sobie sprawę z tego, że doba ma
24h), postanowiłam na 2018 rok za cel postawić sobie okrągłą liczbę 60
książek.
Obejrzeć
przynajmniej 30 filmów. Wracam do postanowień filmowych, bo wróciłam do
chodzenia do kina. Dzięki akredytacji dziennikarskiej często bywam w kinie
studenckim – myślę, że to pomoże zrealizować mi mój cel.
Posłuchać
przynajmniej 30 płyt. Zanim poznałam Maćka, rzadko kiedy słuchałam całych
albumów. Jednak mój chłopak, posiadacz ponad 300 płyt, pokazał mi, że… warto. W
tym roku przesłuchałam mniej niż 20 albumów (ale niektóre z nich włączałam
sobie chyba ze 30 razy). W kolejnych miesiącach chciałabym poznać nowych
artystów i nowe kompozycje.
Dostać
stypendium naukowe. W zeszłym roku chciałam po prostu zdać. Ale gdy przekonałam
się, że stać mnie na otrzymanie stypendium rektora, dało mi to porządnego kopa.
Zamierzam się więc uczyć – nie ma co ukrywać, że pieniądze to dobra motywacja…
Zdobyć
pocztówki z 10 nowych krajów. Jest coraz trudniej, bo brakuje mi już tylko 50
państw! Nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi się zdobyć kartki ze wszystkich
(patrz: Somalia). Ale z 10 nowych – będę się starać!
Pracować
przynajmniej przez miesiąc. Wahałam się, zapisując te słowa. W zeszłym roku nie
zaliczyłam tego celu do zrealizowanych, ponieważ nie pracowałam pełnego
miesiąca. Mam na myśli to, że nie było takiej pracy, w której pracowałabym np.
od 1 lipca do 31 lipca. Jednak przez cały okrągły rok udzielałam korepetycji
dzieciom, poza tym w wakacje byłam na kilku inwentaryzacjach, chwilę
popracowałam jako recepcjonistka i parę razy roznosiłam gazety. W tym roku mam
nadzieję, że znajdę pracę sezonową na cały miesiąc.
Zobaczyć
meczety w Kruszynianach i Bohonikach. Najbardziej wstydzę się tego celu, bo
przepisuję go już trzeci raz. Czy znajdzie się w końcu ktoś, kto pojedzie ze
mną na Podlasie?
Jakie
są Wasze cele na nowy rok?
Trzymam
mocno kciuki! Za Was i za siebie.
Sara
Oo, znam zasady SMARTA :) zgadzam się, lepsze od słowa postanowienie jest słowo cel :) jeśli jest realny i dążymy do jego osiągania, to na pewno się uda :)
OdpowiedzUsuńhttp://luxwell99.blogspot.com/2018/01/new-time-new-year-new-people.html
Ja unikam postanowień noworocznych. Podziwiam, że podsumowałaś nawet poprzednie :D Jakoś nie mam głowy do takich rzeczy :) Książki, kino, muzyka - na plus :) Sama mam tylko plany i mam nadzieje, że uda się zrealizować!
OdpowiedzUsuńCele hak najbardziej osiągalne, więc jak sądzę, das radę na pewno! Wierzę! :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak wszystko inne tak samo cele S.M.A.R.T. mogą się zmienić.
OdpowiedzUsuńW Twoim przypadku przydałoby się napisanie celi S.M.A.R.T.E.R. (Specific-Measurable-Achievable-Realistic-Timebound-Evaluate-Redo).
Ta wersja dodaje ocenę i ponowne podejście do realizacji celu.
Ideą tego jest, aby stale oceniać swoje cele i zmieniać je w razie potrzeby.
Bardzo często osobiste cele ewoluują, więc być może cel postawiony pół roku temu nie ma już sensu.
P.S.
Czy korzystasz z Excela?