Chcecie poczuć się jak w niebie? A raczej jak w obłokach? Wpadnijcie do
Torunia!
Zwykle nie opisuję na blogu
kawiarni, wyjątek robię jedynie dla tych wyjątkowych. Od kilku miesięcy
obserwowałam na Facebooku pewną toruńską kawiarnię. Zaintrygował mnie jej
niecodzienny wystrój. Długo odwlekałyśmy z mamą odwiedziny w "W obłokach cafe",
głównie dlatego, że lokal znajduje się na końcu świata (a raczej powinnam
napisać "na końcu nieba"). W Toruniu jest takie osiedle, które obecnie przeżywa
swój rozkwit, buduje się tam nowe mieszkania, otwiera sklepy i punkty usługowe.
Osiedle JAR jest mi zupełnie nie po drodze. Ciekawość jednak zwyciężyła i w
końcu wybrałyśmy się z mamą na kawę na ulicę Watzenrodego. Tak miło spędziłyśmy
czas, że stwierdziłam, iż podzielę się z Wami na blogu moimi wrażeniami. Niech
o istnieniu skrawka nieba w Toruniu dowie się jak najwięcej osób!
"W obłokach cafe" to kawiarnia,
która została urządzona w wyjątkowym stylu – to mieszanka Skandynawii z
przytulnością i dodatkiem ozdób vintage. Możecie się tam poczuć naprawdę hygge
i rozsiąść na miękkich kanapach i fotelach! Towarzyszyć będą Wam poduchy,
misiaki i klimatyczne ozdoby. W kawiarni
jest również specjalny kącik dla dzieci, w którym mogą się pobawić, poukładać
puzzle czy poprzeglądać książeczki.
W menu znajdziecie rozmaite kawy,
herbaty (podawane w 750 ml słoiczkach i z konfiturą!) czy kakao z piankami, czyli
marzenie każdego dorosłego dziecka. Są także ciasta i lody. Na uwagę zasługują również kolorowe latte wegańskie.
My podczas wizyty w lokalu
zdecydowałyśmy się na latte z syropami o smaku pralinowym i słonego karmelu
oraz ciacha – brownie z malinami i tartę o smaku owoców leśnych. Wszystko było bardzo
smaczne, a kawałki ciasta naprawdę duże.
My świetnie czułyśmy się w "W
obłokach cafe". Jak przystało na obłoki, było lekko i błogo.
Cieszę się, że otwierają się
takie miejsca – stworzone z pomysłem i serwujące produkty, których nie można
spróbować nigdzie indziej w Toruniu. Szkoda, że kawiarnia nie powstała w
centrum, ale z drugiej strony – może to i dobrze? Będzie miała ona na pewno
swoich stałych bywalców z rozrastającego się osiedla JAR, a ci, którzy polubili
tę przytulną, sielską atmosferę i pyszne, domowe ciasta na pewno znajdą czas,
by zajrzeć tam ponownie.
Jakie są Wasze ulubione kawiarnie
w Toruniu?
Sara
Masz rację, wystrój w kawiarni jest niesamowity a wypieki wyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńAle piękny wystrój :0 :0 Nie słyszałam nigdy o tej kawiarni, ciekawe czy jeszcze istnieje...
OdpowiedzUsuńnie istnieje niestety... nadal jest szyld, ale kawiarnię w zeszłym roku zamknięto. starali się o jakieś pozwolenia na powiększenie lokalu itp. ale na razie nic więcej nie wiadomo.
Usuń