Elvis Presley śpiewał Are you lonesome tonight? Takie samo pytanie mogłabym zadać Waszym skrzynkom, chociaż w niedzielny wieczór prawdopodobnie świecą one pustkami, ale dzieje się tak tylko dlatego, by już w poniedziałek mogły przyjąć nowych przyjaciół w swoje skromne (w przypadku mojej skrzynki bardzo skromne) progi. Czas na drugi post podsumowujący akcję Stop samotności blogerskich skrzynek. Jeśli przegapiliście pierwszą część, czym prędzej to nadróbcie! Widoki zapierające dech w piersiach gwarantowane.
Kolejna pocztówka z Krakowa bardzo mnie ucieszyła! Marta, która nie jest typową blogerką pocztówkową (czyli właściwie jak ja), prowadzi bloga o przepysznej nazwie kawa z cynamonem (wypiłabym, ale już chyba trochę za późno :D). Dziękuję za wybór właśnie takiej kartki z napisem, białą ramką, za napisanie długiej wiadomości (kto z Was jest mistrzem mieszczenia jak największej liczby słów na pocztówkach? :)) Marta napisała, iż mój entuzjazm jest dla niej swego rodzaju motywacją do częstych i dłuższych wpisów - milszych słów chyba jeszcze nie słyszałam. Dziękuję! Zapraszam Was na bloga Marty po garść recenzji i szczyptę opinii. :)
Wiola, zgłaszając się do zabawy, pytała, czy nie mam jeszcze jej dość. Też
pytanie - oczywiście, że nie! Kartki od niej zawsze przyjemnie się
czyta. Poza tym uwielbiam góry, tak jak nadawczyni, wiem, że kupiła niewiele
egzemplarzy tej widokówki podczas swojej wycieczki na Giewont - tym bardziej
jestem jej wdzięczna, że jedna trafiła do mnie. Blog pocztówkowy Wiolety
to jeden z tych, które śledzę najdłużej.
Martyna jako pierwsza zgłosiła się do akcji, za co oczywiście dziękuję. Mimo iż nie wysłała mi pojedynczego widoczku, jestem jej bardzo wdzięczna za tę pocztówkę, bo nigdy nie byłam w Bielsku-Białej i nie miałam pojęcia, że znajduje się tam np. figurkę Reksia! Na pocztówce można też dostrzec zamek i kamienicę pod Żabami. Martyna jest moją rówieśniczką i chociaż bardzo się różnimy (nadawczyni jest na biol-chemie i zamierza iść na medycynę, ja, licealistka na humanie, od tego roku nawet nie mam takich przedmiotów jak biologia i chemia!), to łączy nas miłość do widokówek. Wysyłając do mnie kartkę, Martyna vel Żaba podesłała mi link do swojego bloga na tumblrze, lecz potem założyła tradycyjnego bloga na blogspocie, na którego serdecznie Was zapraszam.
I na koniec pocztówka od przemiłej Ani, która oprócz kartki podesłała mi kilka drobiazgów, w tym zakładki do książek (tych nigdy za wiele! Tylko czasu na czytanie więcej by się przydało...). Dziękuję, Aniu :) W Przemyślu nigdy nie byłam, a z przyjemnością zobaczyłabym chociażby fontannę z misiem! U nas w Toruniu takiej nie mamy... Zapraszam Was na bloga Ani, która ma niezwykle lekkie pióro (czyżby to przez bycie polonistką? :))
Dziękuję wszystkim za udział w akcji. Sprawiła mi ona wiele radości, zmusiła także do poszukiwania ładnych znaczków, dzięki czemu, po prawie trzech latach wysyłania pocztówek, pojawiłam się w sklepie filatelistycznym. Teraz jestem tam dość często klientką i staram się, aby kartki przeze mnie wysyłane były ozdobione różnorodnymi znaczkami i naklejkami.
Czekam na Wasze opinie dotyczące pocztówek i miast na nich widniejących! Kto z Was wspiął się na Giewont, a kto widział zamek w Przemyślu na żywo?
Udanego tygodnia!
Sara
Fajne kartki dostałaś :3
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Zaobserwuj i poinformuj o tym u mnie a na 100% się odwdzięczę
Poklikałabyś w link Sheinside w poście ? Z góry dziękuję <3
stay-possitive.blogspot.com
Cieszę się, że kartka, choć nie do końca spełniająca Twoje preferencje, przypadła Ci do gustu. Nawiasem, tradycyjnego bloga założyłam po tym, jak przejrzałam Twój, więc poniekąd zainspirowałaś mnie! :D
OdpowiedzUsuńSuper słyszeć coś takiego, dziękuję!
UsuńŚwietne kartki, szkoda że przegapiłam akcję. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pocztówki :)
OdpowiedzUsuńŁadne pocztówki, Kraków oczywiście piękny :)
OdpowiedzUsuńGiewont również (byłam), ale ten krzyż na szczycie mnie nie zachwyca.
Piękne pocztówki ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kartki. Mnie najbardziej podoba się z Bielska. Mam duży sentyment do tego miasta, wiąże się ono dla mnie z miłymi wspomnieniami.
OdpowiedzUsuńZ tych miejsc to nie byłam w Bielsku. Na Giewoncie w sumie też nie byłam, ale pod już tak... Wybieramy się na Giewont, ale coś nam to kiepsko wychodzi... Bieszczady bliżej ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie pocztówki bardzo ładne, dzisiaj chyba nie mam swojego faworyta. A zakładek do książek nigdy dość! Nawet się wczoraj przełamałam i zaczęłam czytanie książki, yay!
OdpowiedzUsuń