Siedziałam lekko zmulona i robiłam notatki z neuropsychologii, kiedy
uświadomiłam sobie, że nie napisałam dla Was jeszcze podsumowania czerwca.
Tylko czy w ogóle jest co podsumowywać?
Czerwiec to sesja. Rozciągnięta
na pół miesiąca, co więcej – jeden egzamin mam jeszcze w lipcu (trzymajcie
kciuki!). Do tej pory wszystko szło mi bardzo dobrze, ale pisanie pięciu
egzaminów w ciągu jednego tygodnia trochę mnie wykończyło.
Czy w czerwcu działo się coś poza
sesją? Byłam na genialnym koncercie odbywającym się w ramach Toruńskiego
Festiwalu Książki. Był to koncert… czytany. Sam opis wydarzenia może nie
brzmiał zbyt zachęcająco, ale wystarczyło, by Mariusz Szczygieł przemówił – już
wiedziałam, że mi się spodoba. Dziennikarz czytał swoje felietony w akompaniamencie
zespołu. Wierzcie mi, policzki bolały mnie od śmiechu. To było niezwykłe
doświadczenie, coś zupełnie nowatorskiego. Nie przepadam za słuchaniem
audiobooków, wydawało mi się więc, że słuchanie, jak ktoś czyta swoją książkę,
będzie dość… nudne. Tymczasem w ogóle nie miałam dość – chciałam więcej! Ten
koncert zachęcił mnie do sięgnięcia po twórczość Mariusza Szczygła. Jego
felietony idealnie opisują rzeczywistość – nie tylko tę polską.
W czerwcu uczestniczyłam w
kolejnym spotkaniu autorskim Maćka, tym razem w Łodzi. Zostaliśmy przyjęci
bardzo miło. 30 czerwca z kolei Maciek opowiadał o swojej książce "The Smiths. Piosenki o twoim życiu" w Lublinie. Niestety ze względu na natłok nauki
nie mogłam mu towarzyszyć. Spotkanie organizowane było w ramach
festiwalu muzycznego Inne Brzmienia. W czerwcu mieliśmy z Maćkiem też trochę
powodów do dumy – jego biografię The Smiths można była kupić w stacjonarnym
Empiku, a recenzja, która ukazała się w magazynie Teraz Rock, nie
zawierała ani jednego krytycznego słowa na temat książki.
Pozostańmy w temacie muzycznym –
w minionym miesiącu poznałam zespół idealny. Maciek dostał bilet na koncert
HAIM. Stwierdziłam, że też sobie posłucham (co prawda nie w Stodole).
Przepadłam! Grupa porównywana jest do Fleetwood Mac, ale też do… Taylor! To
genialny pop z Los Angeles. Siostry nagrały do tej pory dwie płyty. Możecie
kojarzyć ich utwór "Forever" ze spotu TVN-u z 2014 roku.
Co jeszcze wydarzyło się w
czerwcu? Jak zwykle ułożyłam trochę puzzli i przeczytałam trochę książek. Stan
na 1 lipca to 28 przeczytanych w tym roku pozycji.
Jaki był Wasz czerwiec? Jakie
plany na wakacje?
Mam nadzieję, że w lipcu będzie
mnie na blogu trochę więcej niż ostatnio.
Ściskam!
Sara
Studenckie sesje już dawno mam za sobą ;)
OdpowiedzUsuń