Strony

poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Białystok – co warto tam zobaczyć?


Podczas naszej wyprawy na Podlasie mieszkaliśmy w Białymstoku. Z jednej strony było mi głupio, że wakacje spędzam w mieście, w którym kilka dni wcześniej doszło do nieludzkich aktów wandalizmu, z drugiej strony starałam się spojrzeć na stolicę podlaskiego bardziej obiektywnym okiem.

Chociaż nie ma co ukrywać, że porównywałam Białystok do Torunia. Jeśli chodzi o powierzchnię, miasto jest mniejsze od Grodu Kopernika. Mieszka w nim jednak więcej ludzi. Białystok jest młodszym miastem i, pokusiłabym się o stwierdzenie, że bardziej nowoczesnym od Torunia – przynajmniej jeśli chodzi o infrastrukturę drogową. Nie brakuje tam wielopasmowych szos. Nietrudno zauważyć, że Białystok to miasto wielu wyznań – znajdziemy tam zarówno kościoły katolickie, jak i cerkwie. Zachowały się również synagogi, obecnie są jednak nieczynne.

Nasze zwiedzanie Białegostoku podzieliliśmy na kilka części. Pierwszego dnia udaliśmy się do Parku Lubomirskich, gdyż znajdował się on nieopodal naszego wynajmowanego mieszkanka. Zanim okrył nas leśny cień, obejrzeliśmy Pałac Hasbacha – obecnie w XIX-wiecznej rezydencji mieści się kilka instytucji. W samym parku, który właściwie bardziej przypomina las niż park, można zobaczyć neoklasycystyczny Pałac Krusensternów, później należący do rodziny Rüdigerów i Lubomirskich. Sam budynek prezentował się bardzo ładnie, jednak jego otoczenie zdecydowanie nie zachwycało. Schody czasy świetności mają już dawno za sobą, a zieleń wokół pałacu wydawała się nie do okiełznania. Ciekawostką jest fakt, że w budynku swą siedzibę miała Wyższa Szkoła Administracji Publicznej, uczelnia będąca w tej chwili w stanie likwidacji. W parku, oprócz pałacu, znajduje się też staw.
Tego samego dnia chcieliśmy udać się jeszcze na plażę miejską, nie w celu kąpieli, lecz po prostu obejrzenia tego miejsca. Okazało się jednak, że wstęp jest płatny. Jeziorko zobaczyliśmy więc tylko z daleka.

Kolejnego dnia w Białymstoku wybraliśmy się na objazd po cerkwiach. W Białymstoku jest ich całkiem sporo, my jednak wybraliśmy trzy. Są one położone daleko od siebie, więc spacer raczej nie wchodził w grę. Zaczęliśmy od Cerkwi św. Jerzego. Nie jest to zabytkowa budowla, jej poświęcenie nastąpiło w 2010 roku. To jedyna cerkiew na Podlasiu, do której udało nam się zajrzeć, choć niestety tylko od bocznego wejścia. Jeśli więc chcecie oglądać prawosławne świątynie wewnątrz, wcześniej sprawdźcie, w jakich godzinach można to zrobić. Kolejnym punktem na naszej trasie szlakiem białostockich cerkwi była Cerkiew pw. Św. Ducha – największa w Polsce. Posiada pięć kopuł, a konsekrowano ją w 1999 roku. Tuż obok budowli stoi 70-metrowa dzwonnica. Ostatnią cerkwią, którą zobaczyliśmy tego dnia, była… Hagia Sophia. I nie, nie teleportowaliśmy się do Stambułu. Wygląd białostockiej cerkwi nawiązuje do słynnej tureckiej budowli. Hagia Sophia to najstarsza z obejrzanych przez nas prawosławnych świątyni.
Podczas naszego ostatniego dnia pobytu w Białymstoku wybraliśmy się do centrum. Prawdopodobnie najsłynniejszym zabytkiem stolicy Podlasia jest Pałac Branickich. Budowla jest określana Wersalem Północy. Oprócz samego pałacu pięknie prezentują się jego ogrody. Nieopodal dawnej rezydencji Branickich znajduje się Katedra Białostocka, dalej zaś deptak i Rynek Kościuszki. W centrum można także podziwiać XIX-wieczny Sobór św. Mikołaja. Białostocki rynek pełny jest knajpek, restauracji i lodziarni. My dodatkowo trafiliśmy na próby do festiwalu. Obejrzeliśmy występy zespołów ludowych z takich krajów jak Rumunia czy Izrael.
My zwiedzanie Białegostoku podzieliśmy na kilka części, jednak jeśli dysponujecie samochodem, spokojnie możecie zobaczyć wszystkie te miejsca w jeden dzień.
A jeśli lubicie podziwiać miasta z góry, to punkt widokowy znajduje się w Kościele św. Rocha. My przypomnieliśmy sobie o tym wyczytanym w Internecie fakcie poniewczasie, ale może ktoś z Was skorzysta.

Czy warto odwiedzić Białystok? Moim zdaniem tak – to miasto ma w sobie wschodni pierwiastek, ale jednocześnie cały czas się rozwija. Oby mentalność mieszkańców Białegostoku również nie stała w miejscu.
Byliście w Białymstoku?

1 komentarz:

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.