środa, 31 lipca 2019

Podlasie - co zwiedzić: Kraina Otwartych Okiennic


Mało brakowało, a nie zwiedzilibyśmy Krainy Otwartych Okiennic. Nawigacja wyprowadziła nas w las – i to dosłownie. Na szczęście z opresji wyratował nas sam sołtys wsi. Dzięki niemu dotarliśmy na upragniony koniec świata.

Krainę Otwartych Okiennic tworzą trzy wsie – Trześcianka, Puchły i Soce. Charakteryzują się one starymi, drewnianymi domkami z otwartymi okiennicami i ciekawymi zdobieniami. Co więcej, w Trześciance i Puchłach znajdują się również kolorowe, zabytkowe cerkwie.
Nie popełniajcie naszego błędu i do Krainy Otwartych Okiennic udajcie się drogą wojewódzką 685. Nas nawigacja pokierowała inną trasą, przez co najpierw kilka kilometrów jechaliśmy przez pole, a później przez las. W końcu zdecydowaliśmy się zawrócić, w trosce o samochód. Gdy wyjechaliśmy do – nazwijmy to – asfaltowej drogi, spotkaliśmy samego sołtysa wsi, który na szczęście pokierował nas na lepszą trasę.
Jako pierwszy na naszej drodze ukazał się zjazd do wsi Soce. To niewielka wioska, w której naprawdę można usłyszeć ciszę. Wydawać by się mogło, że nikt tam nie mieszka. My spotkaliśmy starszego pana siedzącego na ławeczce, kobietę pracującą w ogródku i rodzinę bocianów.
Przeszliśmy się główną drogą we wsi Soce, a później wróciliśmy na trasę, by już po chwili znaleźć się w Trześciance. Tam znów mogliśmy oglądać domki z drewnianymi, otwartymi okiennicami, a także piękną, zieloną cerkiew z XIX wieku. Niestety, była zamknięta na cztery spusty.
W Trześciance znajduje się drogowskaz na Puchły, kolejną wioskę stanowiącą część szlaku Krainy Otwartych Okiennic. W Puchłach również można podziwiać cerkiew, tym razem niebieską, choć można by zaryzykować stwierdzenie "niebiańską". To właśnie w tej prawosławnej świątyni znajduje się ikona Matki Bożej Opiekuńczej, która miała się objawić jednemu z mieszkańców w XV wieku. Niestety, i ta cerkiew była zamknięta.
Kraina Otwartych Okiennic nas trochę zszokowała. Byłam zdziwiona, że ludzie mogą tak mieszkać – w starych domach, w ciszy i spokoju, tak daleko od dużego miasta. Wielu osobom Podlasie kojarzy się z końcem świata, z czymś odległym od cywilizacji. Kraina Otwartych Okiennic prezentuje właśnie taki obraz. Sielankowy i malowniczy.
Nieopodal Krainy Otwartych Okiennic położona jest wieś Narew, w której również można podziwiać zabytkową, kolorową cerkiew. My jednak jechaliśmy w przeciwnym kierunku, aby zobaczyć skit, więc do Narwi nie dotarliśmy. Ale o tym opowiem Wam już w kolejnym poście.
Informacje praktyczne:
Kraina Otwartych Okiennic położona jest ok. 30 km od Białegostoku.
Wsie Soce, Puchły i Trześcianka znajdują się w odległości kilku kilometrów od siebie.
Co sądzicie o Krainie Otwartych Okiennic?
Sara
PS Ciekawią Cię inne miejsca na Podlasiu? Tutaj znajdziesz relacje z:
- Kruszynian, w których znajduje się meczet i cmentarz tatarski
- jedynego skitu w Polsce
- Białegostoku

- leśnego Silvarium

1 komentarz:

  1. Mam nadzieję że przekonałaś sie że w różnych miejscach można żyć w różnym tempie i być tak samo zadowolonym z zycia. Założę się że mieszkańca tych wsi nie stresuje to że sąsiadka studiuje równolegle na 3 fakultetach a on tylko na jednym.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.