Mało
brakowało, a nie zwiedzilibyśmy Krainy Otwartych Okiennic. Nawigacja
wyprowadziła nas w las – i to dosłownie. Na szczęście z opresji wyratował nas
sam sołtys wsi. Dzięki niemu dotarliśmy na upragniony koniec świata.
Krainę
Otwartych Okiennic tworzą trzy wsie – Trześcianka, Puchły i Soce.
Charakteryzują się one starymi, drewnianymi domkami z otwartymi okiennicami i
ciekawymi zdobieniami. Co więcej, w Trześciance i Puchłach znajdują się również kolorowe, zabytkowe cerkwie.
Nie
popełniajcie naszego błędu i do Krainy Otwartych Okiennic udajcie się drogą
wojewódzką 685. Nas nawigacja pokierowała inną trasą, przez co najpierw kilka
kilometrów jechaliśmy przez pole, a później przez las. W końcu zdecydowaliśmy
się zawrócić, w trosce o samochód. Gdy wyjechaliśmy do – nazwijmy to –
asfaltowej drogi, spotkaliśmy samego sołtysa wsi, który na szczęście pokierował
nas na lepszą trasę.
Jako
pierwszy na naszej drodze ukazał się zjazd do wsi Soce. To niewielka wioska, w
której naprawdę można usłyszeć ciszę. Wydawać by się mogło, że nikt tam nie
mieszka. My spotkaliśmy starszego pana siedzącego na ławeczce, kobietę
pracującą w ogródku i rodzinę bocianów.
Przeszliśmy
się główną drogą we wsi Soce, a później wróciliśmy na trasę, by już po chwili
znaleźć się w Trześciance. Tam znów mogliśmy oglądać domki z drewnianymi,
otwartymi okiennicami, a także piękną, zieloną cerkiew z XIX wieku. Niestety,
była zamknięta na cztery spusty.
W
Trześciance znajduje się drogowskaz na Puchły, kolejną wioskę stanowiącą część
szlaku Krainy Otwartych Okiennic. W Puchłach również można podziwiać cerkiew,
tym razem niebieską, choć można by zaryzykować stwierdzenie "niebiańską". To
właśnie w tej prawosławnej świątyni znajduje się ikona Matki Bożej Opiekuńczej,
która miała się objawić jednemu z mieszkańców w XV wieku. Niestety, i ta
cerkiew była zamknięta.
Kraina
Otwartych Okiennic nas trochę zszokowała. Byłam zdziwiona, że ludzie mogą tak
mieszkać – w starych domach, w ciszy i spokoju, tak daleko od dużego miasta.
Wielu osobom Podlasie kojarzy się z końcem świata, z czymś odległym od
cywilizacji. Kraina Otwartych Okiennic prezentuje właśnie taki obraz.
Sielankowy i malowniczy.
Nieopodal
Krainy Otwartych Okiennic położona jest wieś Narew, w której również można
podziwiać zabytkową, kolorową cerkiew. My jednak jechaliśmy w przeciwnym
kierunku, aby zobaczyć skit, więc do Narwi nie dotarliśmy. Ale o tym opowiem
Wam już w kolejnym poście.
Informacje praktyczne:
Kraina
Otwartych Okiennic położona jest ok. 30 km od Białegostoku.
Wsie
Soce, Puchły i Trześcianka znajdują się w odległości kilku kilometrów od
siebie.
Co sądzicie o Krainie Otwartych Okiennic?
Sara
PS Ciekawią Cię inne miejsca na Podlasiu? Tutaj znajdziesz relacje z:
- Kruszynian, w których znajduje się meczet i cmentarz tatarski
- jedynego skitu w Polsce
- Białegostoku
- leśnego Silvarium
Sara
PS Ciekawią Cię inne miejsca na Podlasiu? Tutaj znajdziesz relacje z:
- Kruszynian, w których znajduje się meczet i cmentarz tatarski
- jedynego skitu w Polsce
- Białegostoku
- leśnego Silvarium
Mam nadzieję że przekonałaś sie że w różnych miejscach można żyć w różnym tempie i być tak samo zadowolonym z zycia. Założę się że mieszkańca tych wsi nie stresuje to że sąsiadka studiuje równolegle na 3 fakultetach a on tylko na jednym.
OdpowiedzUsuń