Dlaczego warto odwiedzić Bydgoszcz?

Na samym początku zachęcam Was do zapoznania się z projektem pn. Polska Pocztówka. Więcej o akcji w jednym z następnych wpisów. Ważne: każdy z Was może pomóc i otrzymać za to... nagrodę!

Dostaję różne wiadomości na fanpage’u. Od prośby o poradę dotyczącą wycieczki, po… no właśnie. Po propozycję wycieczki po Bydgoszczy. :D Magda śledzi mojego bloga od jakiegoś czasu, ale, jak sama napisała, zabolało ją serce, gdy przeczytała wpis o Bydgoszczy (polecam dla przypomnienia)

Pojechałam do oddalonego o 50km miasta, aby rozwiać wątpliwości, aby przekonać samą siebie, że Bydgoszcz nie jest taka, jak opowiadają – szara, brudna, zaniedbana. Torunianie nie cierpią Bydgoszczy, jej mieszkańców, trudno właściwie stwierdzić, skąd ta nienawiść (Magdzie wydaje się, że może mieć to coś wspólnego z żużlem, piłką nożną i oczywiście historią oraz finansami. W każdym razie ja we wpisie trochę pocisnęłam Bydgoszcz, więc Magda z całej siły próbowała mnie zachęcić do kolejnych odwiedzin i, muszę przyznać, że udało jej się to! Chociaż nadal nie wiem, czy zdecyduję się na wycieczkę zimą, czy nawet jesienią, bo dla mnie zwiedzanie w zimnie jest trochę nieprzyjemne (mówi ta, co pojechała do Berlina w mikołajki.) :) Magda zabawiła się w przewodnika, wyszło jej to znakomicie. Przysłała mi kilka pocztówek, opisując poszczególne elementy jej ukochanego miasta. 

To co, teraz Wy wybierzecie się ze mną w podróż? Skorzystam z wskazówek Magdy, przytoczę ciekawostki, które zawarła na pocztówkach, a wszystko, aby pokazać Wam, że Bydgoszcz to miasto, które zasługuje na, choć krótką, wizytę. (moja lipcowa trwała zaledwie kilka godzin, przez co też spojrzałam na Bydgoszcz trochę powierzchownie :/)

Fontanna "Potop"

1. Bydgoszcz to miasto secesyjne – zwróćcie więc uwagę na zdobienia kamienic – ja tego nie zrobiłam i żałuję!

2. Wenecja Bydgoska - minęłam to miejsce ot tak, bydgoszczanie z przyjemnością się tam relaksują czy choćby pływają po Brdzie (turyści też mogą :)) Na przykład tramwajem wodnym (atrakcją podczas tego rejsu może być płynięcie przez śluzę – mieliście kiedyś okazję to zrobić? Ja widziałam na filmiku i wydawało mi się to zdecydowanym urozmaiceniem rejsu).

 

3. Magda polecała mi park, który znajduje się przy Kanale Bydgoskim. Możecie tam znaleźć pozostałości śluzy. Podobno jest tam wyjątkowo pięknie… zimą.

4. Dolina Śmierci. Brzmi przerażająco, a jednocześnie amerykańsko. Nazwa jest jednak bardzo adekwatna – to wąwóz, w którym zostali zamordowani Polacy w pierwszym roku II wojny światowej. Miejsce pamięci, symbol martyrologii, ale jednocześnie malownicza okolica. Można się tam wybrać na refleksyjny spacer. Torunianie mają blisko, bo Dolina Śmierci znajduje się na Fordonie, czyli w dzielnicy, przez którą wjeżdża się, jadąc z Torunia do Bydgoszczy.

5. O operze wspominałam w swoim poście, Magda również serdecznie ją poleca – jak również bydgoską filharmonię i teatr. Jak już jesteśmy przy śpiewaniu, to Bydgoszcz ma też… śpiewające fontanny. No dobra, grające. Spektakl muzyki, światła i kolorów trzeba zobaczyć choć raz w życiu! Wiem, że w innych miastach również znajdziemy takie fontanny (także w Toruniu). Mieliście kiedyś okazję zobaczyć takie show na żywo? 

6. W Bydgoszczy (nie Bydgoszczu!!!) można znaleźć wiele intrygujących, niesamowitych pomników. Dzieci bawiące się z kaczką, Pan Twardowski wyłaniający się z okna, Łuczniczka, będąca symbolem miasta, Przechodzący przez rzekę, Pomnik walki i Męczeństwa to tylko niektóre z nich. 

7. Liceum raczej nie zwiedzicie, ale warto o nim wspomnieć, bo jako licealistka zwróciłam uwagę na ów fragment wiadomości Magdy – I LO w Bydgoszczy posiada własne obserwatorium astronomiczne!

8. Myślęcinek, czyli dom dla tygrysa bengalskiego :) (obecnie się aklimatyzuje :)). Park rozrywki, stadnina koni i mnóstwo innych atrakcji. Torunianie mogliby tam spędzać weekendy (bo bydgoszczanie już to robią ;)) Więcej o Myślęcinku – w tymwpisie.

I co, może kiedyś wybierzecie się do Bydgoszczy? Albo już tam byliście? Kujawsko-pomorskie to nie tylko mój piękny Toruń!

Pozdrawiam

Sara

PS Dziękuję Magdzie za wszystkie pocztówki i za sporą dawkę informacji i historii.