Strony

piątek, 12 października 2018

Ateny i Sofia – komunikacja, ceny, wskazówki i koszty podróży


Zdawaliśmy sobie sprawę, że nasza wycieczka tym razem nie będzie kosztować 200 zł. Ale i tak udało nam się znaleźć całkiem niezłe okazje.


Dlaczego ta wycieczka nie mogła kosztować 200 zł? 

Po pierwsze, lecieliśmy we wrześniu, na południe Europy, a więc teoretycznie jeszcze w sezonie letnim udawaliśmy się tam, gdzie jest ciepło. W praktyce jedynie w Atenach było ciepło i to tylko w pierwszym dniu. W Sofii chodziłam w trzech rękawach i żałowałam, że nie mam czapki i rękawiczek. 
Po drugie, nasza wyprawa była dłuższa niż zwykle – płaciliśmy aż za 4 noclegi i 4 loty samolotem. Do tego dochodził koszt dotarcia na lotnisko, które nie jest położone w centrum miasta. 
Po trzecie, Ateny wcale nie są tanie, a już na pewno komunikacja miejska w tym mieście do tanich nie należy.

Plan wycieczki

Niestety, trafiliśmy na wyjątkowo niekorzystne godziny lotów do Aten i z Aten, w związku z czym musieliśmy wziąć trochę bezsensowne noclegi. 

Poniedziałek, 24 września:

  • Warszawa Modlin->Ateny [Ryanair] 14:55-18:35 (w Atenach jest godzina później niż w Polsce)
  • Nocleg w Atenach

Wtorek, 25 września:


Środa, 26 września:

  • Ateny->Sofia 8:35-9:55 [Ryanair] (W Sofii jest godzina później niż w Polsce, a więc ten sam czas, co w Atenach)
  • Zwiedzanie Sofii
  • Nocleg w Sofii

Czwartek, 27 września

  • Zwiedzanie Sofii
  • Sofia->Ateny [Wizz Air] 16:40-18:00
  • Nocleg w Atenach

Piątek, 28 września:

  • Ateny->Poznań 11:00-13:00

Ile zapłaciliśmy za loty?

Lot dla jednej osoby z Warszawy do Aten kosztował 94 zł
Lot dla jednej osoby z Aten do Sofii kosztował 9,99 euro = 42 zł
Lot dla jednej osoby z Sofii do Aten kosztował 19,99 lewów = 45 zł
Lot dla jednej osoby z Aten do Poznania kosztował 126 zł
W sumie więc za cztery loty zapłaciłam 307 zł.
Ile zapłaciliśmy za noclegi?

Za pierwsze dwa noclegi w Atenach w prywatnym studio z kuchnią i łazienką wynajętym za pomocą Airbnb zapłaciliśmy 250 zł. Co daje 125 zł na głowę za dwa noclegi. Apartament miał świetną lokalizację, dosłownie 5 minut drogi od supermarketu i stacji metra Panormou (cztery stacje od Monastiraki). Z Panormou mogliśmy też dojechać metrem bezpośrednio na lotnisko. Do wad mieszkanka zaliczyłabym oświetlenie  – dla nas było trochę za ciemno. Ale poza tym wszystko było czyste i schludne.

Za jeden nocleg w Sofii w hostelu, w pokoju prywatnym z łazienką na korytarzu, wynajętym za pośrednictwem Hostel Bookers zapłaciliśmy 86 zł, co daje 43 zł na głowę. Hostel również miał świetną lokalizację, ok. 10 minut drogi od stacji metra SU St Kliment Ohridski, 5 minut od Teatru im. Iwana Wazowa i wielu innych zabytków. Mogliśmy korzystać z kuchni. W pokoju i łazience było czysto, ale widać, że nie jest to nowy budynek. Minusem było to, że do łazienki trzeba było przejść przez salonik połączony z recepcją. W praktyce więc paradowałam z turbanem z ręcznika na głowie na oczach innych gości.

Nasz trzeci nocleg w Atenach postanowiliśmy wynająć w nieco tańszym apartamencie. Jeden nocleg w studio z kuchnią i łazienką wynajętym za pośrednictwem Airbnb zapłaciliśmy 106 zł, co daje 53 zł na głowę. Był to jeden z najlepszych apartamentów, jakie wynajęliśmy kiedykolwiek na Airbnb. Gospodarz zostawił nam picie, jedzenie, drobny upominek, wszystko było czyste i schludne. Minusem okazał się brak czajnika i fakt, że do bloku trzeba było podejść pod górkę. Apartament był oddalony ok. 10 minut od stacji metra Panormou.
W sumie więc za cztery noclegi zapłaciłam 221 zł
I tu mam dla Was niespodziankę - 100 zł zniżki na nocleg na Airbnb!

Ile zapłaciliśmy za komunikację miejską?

To chyba były najgorsze wydatki podczas podróży. W związku z tym, że trochę sobie polataliśmy, musieliśmy płacić za dojazd z lotniska. W praktyce wyglądało to następująco:

W poniedziałek z lotniska w Atenach do apartamentu dostaliśmy się autobusem X95. Jest to autobus, który kursuje między lotniskiem a placem Syntagma. Bilet normalny kosztuje 6 euro, ulgowy 3 euro. My jechaliśmy do stacji Errikos Ntinan, co zajęło nam ok. 45 minut.

We wtorek kupiliśmy jedynie pojedyncze bilety, by dojechać z Panormou do Monastiraki i z powrotem z placu Syntagma do Panormou. Pojedynczy bilet na metro to koszt 1,40 euro.

W środę zdecydowaliśmy, że zamiast autobusem X95 pojedziemy na lotnisko metrem. Wydawało nam się, że to szybszy i pewniejszy środek transportu, a na lotnisku musieliśmy być naprawdę wcześnie. Bilet na metro docierające na lotnisko to koszt 10 euro (!). Podróż trwała ok. 30 minut.

A jak wyglądała sprawa biletów w Sofii?
Z lotniska do centrum można dojechać metrem. Koszt biletu to 1,60 lewów. W środę był to jedyny bilet na komunikację miejską, jaki kupiliśmy w Sofii

W czwartek również pojechaliśmy metrem na lotnisko, co przyprawiło nas o dwa powody do stresu. Pierwszy związany był z nadgorliwością. Kupiliśmy bilety wcześniej, by później nie stać w kolejce i stresować się, że nie zdążymy na samolot. Gdy chcieliśmy je skasować, okazało się, że zakupione w automacie bilety trzeba wykorzystać niezwłocznie. Nasze więc, kupione godzinę szybciej, były już nieważne… Tak wyszło, że Maciek nie miał już żadnych lewów. Na szczęście mnie zostało jeszcze trochę bułgarskiej waluty, kupiłam więc bilety. Gdy je skasowaliśmy i zjechaliśmy schodami ruchomymi do metra, Maciek… znalazł banknot - 10 lewów. 

Jednak to nie koniec stresów. Metro dociera do Terminala 2. My tymczasem mieliśmy wylot z Terminala 1. Pytam więc pani w informacji, jak można tam dojść. Ona na to, że między terminalami kursuje autobus (!) i że będzie za 20 minut. Byliśmy na lotnisku wcześniej, ale czy wystarczająco wcześnie…? Autobus jechał ok. 10 minut, więc na szczęście na samolot zdążyliśmy. Uff.

Po dotarciu na lotnisko w Atenach, ponownie skorzystaliśmy z autobusu X95.

A co się działo w piątek rano? Płacz i zgrzytanie zębami. Lało, stwierdziliśmy więc, że pojedziemy metrem. Stacja była bliżej niż przystanek, a metro, jak już wspominałam,  wydawało się pewniejsze. Ta, jasne. Po przyjściu na stację dowiedzieliśmy się, że metro na lotnisko nie kursuje przez pogodę! Ja wpadłam w płacz, pomyślałam, że autobusem nie zdążymy. Nie mieliśmy jednak wyjścia, podjechaliśmy metrem dwie stacje i udaliśmy się na przystanek autobusu X95. Miał przyjechać w ciągu 20 minut. Nie przyjechał. Los chciał, że na przystanku spotkaliśmy Polaka. Postanowiliśmy więc zrzucić się na taksówkę. Brzmi burżujsko, wiem. Tymczasem taksówka na lotnisko kosztowała nas 30 euro, a więc 10 euro na głowę, czyli tyle, ile zapłacilibyśmy na metro. Na samolot zdążyliśmy.
Dojazdy z lotniska i poruszanie się po Atenach i Sofii kosztowało mnie w sumie 28,8 euro i 3,20 lewów, co razem daje 130 zł.

Ile kosztowała nas wycieczka do Aten i Sofii?

W sumie więc cała wycieczka jedną osobę wyniosła 658 zł. Biorąc pod uwagę, że zobaczyliśmy dwa miasta, zapłaciliśmy za cztery noclegi i cztery loty, nie jest to wygórowana kwota. Na pewno udało nam się znaleźć loty w świetnych cenach, na noclegi też narzekać nie mogę. Oczywiście były do wyboru też tańsze mieszkania, ale miały o wiele gorsze lokalizacje. Sporo kasy zjadło poruszanie się między lotniskiem a centrum miasta. Być może gdyby godziny lotów były inne, jeździlibyśmy wyłącznie autobusem X95, a nie metrem.

Na co jeszcze wydaliśmy pieniądze? Na jedzenie, pamiątki i ewentualne wstępy (do synagogi w Sofii czy na Akropol). 

Przykładowe ceny 
Ateny
Obiad w knajpie - 6 euro
Pocztówka - 0,20 euro
Koszulka z flagą grecką - 4 euro
Sofia
Cheeseburger w McDonaldzie - 2,3 lewów
Pocztówka 0,7  lewów
Magnes 2,5 lewów


O czym warto pamiętać przed podróżą do Aten

  • W Grecji papieru toaletowego nie wrzuca się do muszli. To obrzydliwe. To właściwie tak obrzydliwe, że myślałam, iż tylko przez ten fakt znienawidzę ten kraj.
  • W Grecji obowiązuje inny alfabet. W praktyce jednak nazwy przystanków czy stacji metra wyświetlają się zarówno w alfabecie greckim, jak i łacińskim.
O czym warto pamiętać przed podróżą do Sofii
  • W Bułgarii obowiązuje cyrylica. Dodatkowo nie z każdym dogadacie się po angielsku.
  • Do Sofii nie latają żadne tanie linie z Polski.
  • Pamiątki w Sofii możecie kupić w okolicy stacji metra Serdica i w przejściach podziemnych w centrum.
  • Sklepy z pamiątkami w Sofii pełne są różanych kosmetyków. Można w nich też znaleźć czekoladę czy herbatę z różą. 
Jeśli mielibyście jakiekolwiek pytania dotyczące wyjazdu, nie wahajcie się, piszcie śmiało!
Sara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.