środa, 14 marca 2018

Airbnb – co to takiego i jak tego używać?



W zeszłym roku miałam okazję po raz pierwszy skorzystać z Airbnb. Teraz gdy chcę znaleźć tani nocleg, poszukiwania zaczynam nie od Hostelbookers, ale właśnie od tej strony.

Airbnb – co to takiego?

To portal, który pozwala wynajmować przestrzeń – pokoje czy całe apartamenty. Możecie tam zarówno wynająć komuś swoje mieszkanie, jak i znaleźć nocleg w czyimś lokum.

Airbnb – jak to działa?

Opowiem Wam, jak ja zwykle używam Airbnb:

- wybieram kierunek podróży,
- zaznaczam datę,
- określam liczbę osób, które potrzebują noclegu, 
- następnie wybieram rodzaj miejsca. Są trzy opcje:
  • Całe miejsce
  • Pokój prywatny
  • Pokój współdzielony


Do tej pory spaliśmy z Maćkiem w pokoju prywatnym – oznacza to, że mamy cały pokój dla siebie, ale w mieszkaniu przebywają jeszcze właściciele lub inne osoby. Więc zwykle dzielimy z nimi łazienkę, kuchnię, salon. Całe miejsce to apartament tylko dla nas – nikogo innego w nim nie będzie. Natomiast pokój współdzielony to – jak sama nazwa mówi – pomieszczenie, w którym śpimy z kimś innym (ale chyba nie w tym samym łóżku :D)

Następnie określamy, jaki zakres cenowy nas interesuje. Najlepiej zacząć od jak najmniejszych kwot i dopiero, gdy nic nie uda nam się znaleźć, zwiększyć limit.
Jeśli chcemy możemy zaznaczyć również opcję "rezerwacja natychmiastowa". Co to oznacza? Po rezerwacji domu nie musimy czekać na akceptację właściciela. Niektórzy właściciele wymyślili sobie, że osoba poszukująca noclegu może im się po prostu nie spodobać. Gdy widzę więc, że opcja "rezerwacja natychmiastowa" nie jest możliwa, a o rezerwację musimy p r o s i ć, wówczas odpuszczam. Nikogo prosić nie będę. :D Do wyboru jest jeszcze więcej filtrów, ale przyznaję, że ja ich jeszcze nie używałam.

Gdy zaznaczymy wszystkie interesujące nas opcje, na ekranie wyskakują nam miejsca dostępne w wybranym przez nas terminie. Po najechaniu myszką na daną miniaturkę, na mapce z prawej strony możemy zobaczyć przybliżoną lokalizację obiektu.

Ja sprawdzam każdą z miniaturek. Część z nich zamykam od razu po otwarciu, gdy widzę, że lokal wcale nie znajduje się w mieście, które wybrałam. Niestety, to jest minus Airbnb – mimo że w polu wyszukiwania wpisaliśmy "Rzym", mogą nam wyskoczyć miejsca, które są oddalone nawet 40 km od tego miasta.

Oferta na Airbnb – na co zwrócić uwagę?

Warto przeczytać całą ofertę. Często można w niej znaleźć takie smaczki jak:

- rachunki za wodę i elektryczność niewliczone w cenę,
- brak łazienki,
- mieszkanie na czwartym piętrze bez windy,
- zakwaterowanie w niedzielę płatne dodatkowo.

Co więcej warto zerknąć na recenzje. Są one naprawdę dużą wskazówką przy wyborze mieszkania. Apartament może wyglądać super, ale jeśli kilka osób wspomina o tym, że do łazienki nie ma drzwi, a materace są tak niewygodne, że nie sposób się wyspać, lepiej odpuśćmy. Chociaż komentarze mogą też… zmylić. Dla przykładu – w jednej z ofert, która mnie zainteresowała, nie było mowy o kuchni. Tymczasem ktoś w komentarzu napisał o tym, że kuchnia była dobrze wyposażona. Warto wówczas dopytać o to właściciela. Co ważne - możemy to zrobić przed rezerwacją. Nie musimy rezerwować pokoju w ciemno, a dopiero potem pytać o istotne dla nas rzeczy.

Jaki jest jeszcze haczyk Airbnb? 

Sposób naliczania opłat. Widzicie apartament za 150 zł za osobę za noc. Skoro we dwójkę zostajecie na jedną noc, pomyślicie: "Zapłacimy 300 zł". Nic bardziej mylnego! Do każdej rezerwacji doliczana jest opłata serwisowa oraz opłata za sprzątanie. Nie jest to z góry ustalona stawka. Dlatego może się zdarzyć, że w rzeczywistości zapłacicie np. o 80 zł więcej niż przewidywaliście.

Jednak… Airbnb to nadal bardzo opłacalna opcja. Szczególnie, gdy podróżujecie np. całą rodziną. Apartament czteroosobowy wyniesie Was mniej niż hotel. Airbnb opłaca się również w drogich miastach czy państwach.

Chociaż znalezienie najlepszego lokum na Airbnb może nam zająć więcej czasu niż wybór hotelu, myślę, że warto. Możecie sporo zaoszczędzić. Poza tym zasady anulowania rezerwacji są często elastyczne – otrzymujecie pełny zwrot kosztów. Pamiętajcie o tym:

- by rezerwować odpowiednio wcześniej,
- by dokładnie czytać ofertę (w tym recenzje),
- by dopytać o lokalizację i inne istotne fakty.

I na koniec największa wada Airbnb. Właściciel mieszkania może odwołać Waszą rezerwację w każdej chwili. Brzmi przerażająco. Ale mnie to jakoś nie odstrasza.
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące Airbnb, pytajcie śmiało!
Sara
PS Niestety portal Airbnb nie zapłacił mi za ten post. :( Ale za to mam dla Was niespodziankę - 100 zł zniżki na nocleg na Airbnb!

1 komentarz:

  1. Nigdy nie słyszałam o tym portalu, ale jakoś nie przekonalam się

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.