Strony

środa, 10 kwietnia 2019

Zrealizowałam pierwszy tegoroczny cel!



Gdy ponad siedem lat temu rozpoczynałam swoją przygodę z Postcrossingiem, nie myślałam, że kiedyś dojdę do tego momentu. Do punktu, w którym będę miała pocztówki z prawie wszystkich państw świata.


Moim jednym z tegorocznych celów było zdobycie pocztówek z trzech nowych krajów. Ktoś mógłby powiedzieć: "Skromnie!" czy "Bez szału!". Ja tymczasem w ostatnich latach zorientowałam się, jak trudne jest zdobywanie kartek z krajów, w których nie ma żadnego postcrossera… Z państw biednych i oddalonych od Polski o ponad dobę w samolocie. Jednak w marcu udało mi się zrealizować to postanowienie.
Z jakich krajów zdobyłam pocztówki?
W swojej skrzynce znalazłam najpierw kartkę z Konga wysłaną z Austrii, później dwie pocztówki prosto z Malawi, aż w końcu widokówkę z Wysp Salomona, która podróżowała do mnie przez blisko trzy miesiące.

Jak zdobyłam pocztówki z tych krajów?
Kongo oraz Malawi zdobyłam dzięki postowi na grupie Postcrossingu na Facebooku. Z kolei Wyspy Salomona otrzymałam po wysłaniu wiadomości przez oficjalną stronę postcrossing.com z zapytaniem o swap.

Co oferowałam za pocztówki z tak trudnych do zdobycia krajów?
Oczywiście nie była to kasa ani kremy NIVEA. Wiem, że niektórzy są skłonni wysłać w kopercie do Afryki banknot 50 zł, ale według mnie nie o to chodzi w Postcrossingu. W zamian za kartki proponowałam oczywiście pocztówki, nie były to jednak kartki z Polski, lecz widokówka z Tristan da Cunha czy korkowe kartki z Portugalii. Jedna pani natomiast zażyczyła sobie pocztówkę z owcą.
Co przedstawiają kartki?
Pocztówka z Konga jest dość stara. Pochodzi jeszcze z czasów Ludowej Republiki Konga. Przedstawia ona hotel Mbamoue Palace w mieście Brazzaville. Kartka może nie powala na kolana, ale dla mnie jest jak skarb – w końcu nie mogłam zdobyć nic z Konga przez 7 lat!

Z Malawi otrzymałam dwie kartki – nadawczyni postanowiła zrobić mi niespodziankę. Pierwsza przesyłka przedstawia kadr z wioski Chintheche nad jeziorem Malawi. Druga natomiast to typowa, turystyczna kartka. Co ciekawe, jezioro Malawi było niegdyś nazywane Jeziorem Gwiazd. Obie pocztówki bardzo mi się podobają. Zdobywanie kartek z Afryki do łatwych nie należy, tym bardziej się cieszę, że mam dwie widokówki z Malawi w mojej kolekcji.
Przesyłkę z Wysp Salomona jeszcze kilka tygodni temu spisywałam na straty. Na wymianę umówiłam się na początku roku, kartka została wysłana 3 stycznia, ale nie dotarła do mnie przez dwa miesiące. Sądziłam, że pewnie zaginęła gdzieś nad oceanem. Tymczasem pod koniec marca wyjęłam kartkę ze skrzynki! Widokówka pochodzi z prowincji Ysabel, z miasteczka Sigana, które zamieszkuje nieco ponad 2000 osób. Wyspy Salomona nie są zbyt często odwiedzanym krajem – może dlatego, że  niełatwo się tam dostać – z Polski niezbędne byłyby dwie albo trzy przesiadki.
Jak widzicie, nie warto tracić nadziei na to, że zdobędziemy kartki ze wszystkich krajów świata. Mnie pozostało mniej niż 20 państw.
Życzę Wam wielu wspaniałych, pocztówkowych niespodzianek!
Sara

3 komentarze:

  1. To czego jeszcze brakuje? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wklejam listę :) 1. Angola,
      2. Botswana,
      3. Demokratyczna Republika Konga,
      4. Dominika,
      5. Grenada,
      6. Gwinea Równikowa,
      7. Kamerun,
      8. Komory,
      9. Mauretania,
      10. Palau,
      11. Paragwaj,
      12. Republika Środkowoafrykańska,
      13. Sudan,
      14. Tonga,
      15. Tuvalu,
      16. Wyspy Św. Tomasza i Książęca

      Usuń
    2. Niestety, w żaden z tych rejonów się nie wybieram, by wspomóc... :) Choć co niektóre bardzo mnie ciągną :D

      Usuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.