Ameryka Południowa... Ten
kontynent wydaje mi się jeszcze bardziej odległy niż Australia. Prawdopodobnie
dlatego, że częściej słyszy się, iż ktoś leci zwiedzać Sydney, rzadziej Buenos
Aires. Mnie do Ameryki Południowej raczej nie ciągnie (z wyjątkiem Rio de
Janeiro, ale i tak nie jest ono na pierwszym miejscu listy marzeń). Powód? Są
inne, równie piękne albo nawet piękniejsze miejsca znajdujące się o wiele,
wiele bliżej. Dlatego też świat na południe od Meksyku musi poczekać… aż
zostanę milionerką. :D (niestety, nikt nie wie, kiedy to nastąpi).
Trzy spośród poniższych pocztówek otrzymałam od Agaty (aschaaa), z którą wywiad możecie przeczytać tutaj. Agata odwiedziła kilka krajów Ameryki Południowej wraz ze swoim mężem. Na jej blogu możecie zapoznać się z dokładną relacją i kosztami. :)
Trzy spośród poniższych pocztówek otrzymałam od Agaty (aschaaa), z którą wywiad możecie przeczytać tutaj. Agata odwiedziła kilka krajów Ameryki Południowej wraz ze swoim mężem. Na jej blogu możecie zapoznać się z dokładną relacją i kosztami. :)
Pierwsza kartka przedstawia Salar de Uyuni. Niegdyś w tamtym miejscu
znajdowało się słone jezioro, natomiast obecnie można oglądać jedynie… sól. A
raczej solnisko pokryte skorupą, pod którą znajduje się solanka. Na pocztówce w
oczy rzuca się również olbrzymi kaktus. Mieliście kiedyś kaktusy? Uschły Wam :D?
Ja kompletnie nie mam ręki do roślin. Ta pocztówka jest moją pierwszą i jak dotąd
jedyną kartką z Boliwii.
Pocztówka z Chile jest również moją pierwszą zdobyczą z tego kraju, ale
nie jedyną. :) Ostatnio w paczce od Tomasza również znalazłam kartkę z Chile. Co
przedstawia widokówka od Agaty? Słynną pustynię Atacama. To jeden z
najsuchszych obszarów na świecie. Zbieg okoliczności sprawił, że od Tomasza
otrzymałam kartkę z Iquique, miasta leżącego niedaleko Atacamy, także będącego
jednym z najsuchszych miejsc na naszej planecie. Wikipedia twierdzi, że, uwaga,
suma rocznych obszarów nie przekracza w tej miejscowości 1 milimetra! Jak
widać, nie tylko mieszkańcom Afryki doskwiera susza…
Magiczne i tajemnicze miasto Inków
– to właśnie je możecie podziwiać na kolejnej pocztówce. Wiem, że marzeniem
wielu osób, w tym mojego taty, jest zobaczenie na własne oczy tego niezwykłego
miejsca. A Waszym?
Na pewno Ameryka Południowa kryje mnóstwo cudów natury, ciekawostek architektonicznych.
Nadal jednak odstraszają mnie ceny biletów lotniczych i fakt, że gdzieniegdzie
na kontynencie tym mało kto słyszał o technologii. Narkotyki i kradzieże są na
porządku dziennym. Chyba nie jestem jeszcze tak napaloną i zagorzałą
podróżniczką, by zdecydować się na taką wyprawę…
Jeśli chodzi o inne pocztówki z państw leżących w Ameryce Południowej, to posiadam jeszcze widokówki z: Argentyny, Brazylii, Kolumbii, Wenezueli, Gujany i Surinamu.
Jeśli chodzi o inne pocztówki z państw leżących w Ameryce Południowej, to posiadam jeszcze widokówki z: Argentyny, Brazylii, Kolumbii, Wenezueli, Gujany i Surinamu.
Kto z Was marzy o dotarciu do Ameryki Południowej? Co Was fascynuje w
tamtejszych krajach? A może, podobnie jak ja, nie ciągnie Was tam zbytnio?
Dajcie znać!
Sara
PS Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję za wszystkie komplementy,
pochwały i gratulacje, które zostawiliście pod poprzednim postem o studniówce. Jest
mi ogromnie miło. <3
piekne
OdpowiedzUsuńAmeryka Południowa jest moim marzeniem, który zapewne...nigdy sie nie spełni. Chciałabym ją zobaczyć całą! Fascynuje mnie tamtejsza architektura, kultura, kolory, przyroda, widoki... Jedyne czego nie lubię, to seriali iberoamerykańskich :)
OdpowiedzUsuńA kartki przepiękne! Wszystkie, bez wyjątku i uprzejmie ich zazdroszczę :)
Ogromniaście podoba mi się pierwsza pocztówka! Być może dlatego, że nic nie mam z Boliwii, bo niestety pewna dziewczyna mnie wystawiła do wiatru. Jeśli jednak dobrze pójdzie, to jeszcze w tym roku ten kraj zagości do mojej kolekcji :) Nie ukrywam, że jestem zaintrygowana znaczkami, ponieważ nigdy nie widziałam znaczka z tego państwa :p
OdpowiedzUsuńCo do Ameryki Południowej, to nie jest takim "must see" z pierwszej dziesiątki, jednak mam tam kilka miejsc, które bardzo chciałabym zobaczyć! Na przykład:
http://www.applelanguages.de/de/images/rotating-top/ushuaia3.jpg (Argentyna)
http://i0.wp.com/www.worldofwanderlust.com/wp-content/uploads/2014/09/uyuni.jpg?w=736 (Boliwia)
http://i1.wp.com/www.worldofwanderlust.com/wp-content/uploads/2014/09/colombia.jpg?w=480 (Kolumbia)
Peru, Machu Picchu
http://i0.wp.com/www.worldofwanderlust.com/wp-content/uploads/2014/09/ecuador.jpg?w=736 (Ekwador) <3
http://i2.wp.com/www.worldofwanderlust.com/wp-content/uploads/2014/09/angel-falls.jpg?w=445 (Wenezuela)
I jeszcze inne miejsca :D
I lamy oczywiście <3 dużo lam!
Kinga, niestety muszę Cię zawieść, ale pocztówki od Agaty przyszły do mnie w jednej kopercie, wysłane już z Europy, więc znaczków z Boliwii nie mam i pokazać nie mogę.
UsuńCo do lam to Agata z mężem spotkali te zwierzęta podczas swojej podróży. :D
Chciałabym pojechać i zwiedzić różne miejsca świata, ale Ameryka nie jest u mnie pierwszym miejscem na liście ani nawet w pierwszych miejscach. Ale jakbym miała jechać to najchętniej właśnie zobaczyłabym starożytne miasta Inków. Ciekawi mnie starożytność, nie tylko Egipt, Rzym, Grecja :)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony coś mnie kręci w przeżywaniu przygód właśnie na południowo-amerykańskich ziemiach. Może to zasługa pana od hiszpańskiego w mojej szkole, który nie tylko uczy języka, ale też opowiada sporo historii właśnie z jego wyjeździe do Hiszpanii i podróży (AUTOSTOPEM! SAMOTNIE!) po południowej Ameryce? Z drugiej strony... Wcale mnie nie ciągnie do Ameryki. Ani do Stanów, ani do Kanady, ani do Meksyku, ani do krajów latynoamerykańskich... No cóż, może kiedyś jednak zdecyduję się na odwiedzenie tego kontynentu. :)
OdpowiedzUsuńWow, od razu przypomina mi się sławny już Przemek Skokowski, który nawet wydał książkę o swojej podróży autostopem przez Amerykę Południową. Niezwykła odwaga! Ty się uczysz hiszpańskiego, Kasiu? :)
UsuńTak! :D W gimnazjum męczyłam się z niemieckim, a więc gdy pojawiła się możliwość nauki innego języka w liceum - skorzystałam z niej. :) Dostałam się do szkoły drugiego wyboru, mam więc hiszpański. Gdybym dostała się do liceum pierwszego wyboru - prawdopodobnie gadałabym po francusku. :D
Usuńja miałam w liceum do wyboru francuski i niemiecki. tak mi się nie podoba brzmienie francuskiego, że stwierdziłam, iż będę ciągnąć niemiecki. nadal niewiele umiem... :| hiszpański fajna sprawa!
UsuńMnie natomiast francuski się bardzo podoba! <3 Choć hiszpański też niczego sobie, szczególnie z tak fajnym nauczycielem! ^^
UsuńNajbardziej podoba mi się pocztówka 2 i 4! Chętnie odwiedziłabym Amerykę Południową i zwiedziła ją całą, ale tak mówię o większości miejsc na naszej planecie, więc czy z tego coś wyjdzie to kompletnie nie mam pojęcia...
OdpowiedzUsuńPrześliczne, zazdroszczę podróży Agacie. Jednak najbardziej urzekła mnie pocztówka z Chile. Taka w moim stylu.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, chciałabym zaprosić do mojej wymianki całorocznej. Coś dla tych co lubią dostawać niespodzianki i kochają dawanie.
Pozdrawiam. :)
marysseprobuje.blogspot.com
Dziękuję za zaproszenie, już zorientowałam się co i jak, z chęcią wezmę udział. :)
UsuńPozdrawiam
Ale ładne te wszystkie karteczki <3! Ameryka Południowa kojarzy mi się z tasiemcami telewizyjnymi, te wszystkie telenowele itp. od razu mi na myśl przychodzą :D. To niewątpliwie ciekawe tereny, czasem zdarza mi się obejrzeć jakiś odcinek Cejrowskiego właśnie z jakiegoś miejsca Ameryki Południowej, jednak mam podobnie jak Ty - chciałabym zobaczyć, ale nie jest to na mojej priorytetowej liście.
OdpowiedzUsuńZ Ameryki Południowej na blogu pokazałam tylko jedną kartkę z Brazylii. Też od Tomasza dostałam, ale jeszcze nie zagłębiałam się dokładnie z jakich krajów pochodzą. Miasto Inków bardzo chciałabym zobaczyć na własne oczy. :)
OdpowiedzUsuńZawsze jakoś Ameryka Południowa bardziej mnie fascynowała niż Północna ;) Może dlatego, że jest tam więcej dzikich terenów, Puszcza Amazońska, Indianie - Ooo takie klimaty to ja lubię. Ta przedostatnia karteczka bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńA dla mnie jest to wciąż jedno z marzeń życia, by tam się znaleźć.
OdpowiedzUsuńOd maleńkiego dziecka ciągnęła mnie kultura południowoamerykańska i wszystko co z nią związane, więc gdybym miała do wyboru chociażby zwiedzenie całej Australii o której wspomniałaś albo właśnie chociaż część np. Argentyny, to na pewno wybrałabym to drugie.
A pocztówki przepiękne! ;)
Ja bym bardzo chciała Peru zobaczyć i to sama nie wiem dlaczego. Moja koleżanka była w Rio i koszta były masakryczne więc raczej moja noga w Brazylii nie postanie ;) Ale kto wie, może kiedyś wygram milion dolarów :p
OdpowiedzUsuńŁadne pocztówki, pokazujące coś czego w Europie nie znajdziemy :) Mnie też nie ciągnie do Ameryki Południowej, moim priorytetem jest Azja, a szczególnie Japonia, Korea, Chiny :) Ten świat mnie fascynuje!
OdpowiedzUsuńuschnięte kaktusy to mój standard, dlatego teraz nawet ich nie mam. ;) a do Ameryki Południowej mnie jeszcze nie ciągnie, na razie pozostaję w Europie, bo tutaj sporo zostało do zwiedzenia. ;) a może kiedyś, kto wie. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Ja! Ja miałam kaktusy! Spoooro kaktusów! Ale wystawiłam je na deszcz, stały sobie kilka dni i niestety musiałam je wyrzucić. Miały, aż za dużo wody. Od tego czasu moja Mama nie chce widzieć w domu kaktusa :P Wszystkie karki są śliczne. Każda kryje w sobie swój urok :) Mnie do Ameryki Południowej nie ciągnie. Fakt, że ukryte tam są niezwykłe miejsca, ale wolałabym w ramach tego odwiedzić jakieś konkretne kraje, które bardziej mi się marzą :)
OdpowiedzUsuńNo ja jestem zachwycona Ameryką Południową i marzę o wyjeździe na ten kontynent. Niestety ceny biletów trochę mnie odstraszją. Zwyczajnie jeszcze mnie na taki wyjazd nie stac... Póki co o wiele taniej jest pojechać do Azji albo zwiedzić trochę miejsc w Europie. W ogóle też pomijając same loty, zwiedzanie Machu Pichu chociażby też ma kosmiczną cenę w porównaniu do miejsc o podonej wartości hisotrycznej na innych kontynentach.
OdpowiedzUsuńZ pocztówek też mam kartkę z Boliwii z Salar de Uyuni a z Peru z Machu Pichu (dostałam od znajomych ze studiów) :P Poza tym mam kilka z Brazylii z PC, z Argentyny oraz z Urugwaju! Mam to szczęście że jako że studiuję filologię hiszpańską i uczę hiszpańskiego, wielu moich znajomych z uczelni lub moich uczniów wyjeżdża czasami do Ameryki Południowej i wtedy proszę ich o wysłanie kartki :) Właśnie tak dostałam pocztówkę z Urugwaju :) Za to z Chile nie mam żadnej katki. Bardzo podoba mi się Twoja z Pustyni Atacama :)
To i ja dodam coś od siebie. Pocztówki wspaniałe jak i pewnie cała wyprawa Twoich znajomych. Ja z natury jestem trampem z zamiłowaniem do niezbyt ekstremalnych podróży. Może i skusilabym się na wyprawę do Machu Picchu ale mój mąż jest bardziej konserwatywny stąd pewnie z obawy przed spotkaniem czegoś niespodziewanego raczej wstrzymalibysmy się. ..ale nigdy nic nie wiadomo co nas jeszcze czeka w życiu. Moja ulubiona to nr 2 i 4 ☺
OdpowiedzUsuńW pierwszej kartce się zakochałam, wszystko przez tego cudnego kaktusa. Kiedyś za panny miałam kilka kaktusów. Jednego takiego dużego wzięłam sobie po przeprowadzce do męża i pewnego razu jak go podlewałam on się przychylił, a ja chcąc go uratować przed załamaniem złapałam go w ręce. Skutek był taki, że miałam na dłoniach powbijane kolce i z tej złości wyrzuciłam biednego kaktusa.
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, miałem okazję zwiedzić te miejsca z moją żoną. W przypadku takich wycieczek warto kupić odpowiednie ubezpieczenie turystyczne np. na https://rankomat.pl/kalkulator/ubezpieczenia-turystyczne/. Ceny takich ubezpieczeń nie są drogie a po zakupie możemy się cieszyć spokojem.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam zakup ubezpieczenia turystycznego. W jednym z artykułów czytałam o rekordowych kosztach leczenia podczas wyjazdów zagranicznych. W niektórych przypadkach dochodziło to do miliona złotych! Dlatego lepiej kupić taką polisę, np. na https://www.mfind.pl/ubezpieczenie-turystyczne/kalkulator/ i nie ryzykować własnego majątku.
OdpowiedzUsuńTeż wybieram się w te rejony. Już od dawna ze znajomymi planowaliśmy taką podróż, tylko problemem jak zawsze pozostawały koszty. Na szczęście teraz mamy to za sobą. Jeszcze tylko zakup ubezpieczenia, najpewniej skorzystamy z tej strony: https://punkta.pl/ , gdyż mają naprawdę dobre warunki. Poza tym nie wyobrażam sobie, by odbyć tak dużą podróż bez odpowiedniego ubezpieczenia.
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń