1. Dostałam informację o tym, że bardzo słabo piszę i mam
niskie kompetencje. Całe życie w niewiedzy.
2. Sesja się jeszcze nie zaczęła, a już mam jej dość. Czyli jak
zwykle. Mówię Wam, sesja nie jest dla mnie…
3. …choć da się ją zaliczyć. Tak myślę.
4. Warszawa może być fajna. Może być nawet spełnieniem marzeń.
5. Jedliście kiedyś paszczaki? Założę się, że nie! A to pyszny
kurczak w cieście naleśnikowym.
6. Ola i Karol z bloga "Busem przez świat" udowodnili, że tanie
podróżowanie to nie jakaś bujda. Dysponując niewielkim budżetem, odwiedzili ponad 50 krajów. Jeśli
zjawią się w Waszym mieście, koniecznie wybierzcie na ich inspirujący wykład!
7. Nigdy nie sądziłam, że chciałabym żyć w PRL-u. Ale z
niezwykle klimatycznego escape roomu Czar Kłódek wyszłam… oczarowana.
8. Czy po dwudziestce nadal będę dostawać upominki na Dzień
Dziecka? Mogą być skarpetki, serio!
9. Jeśli kiedykolwiek będziecie kręcić jakieś video, umieśćcie
w nim Pusheen the Cat. Sukces murowany. Nawet jeśli nagrywacie kalkulatorem.
10. Łiii, są już polskie truskawki! <3
Udanego weekendu!
Sara
Świetny blog, zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńSaro ja mam lat grubo ponad 20 :) i jakiś tam prezencik na dzień dziecka zawsze dostanę :) A polskie truskawki ze śmietaną i cukrem powinny być naszym znakiem rozpoznawczym <3
OdpowiedzUsuńZ truskawek też się cieszę :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że jadłam paszczaki. Polecam dosypać wiórki kokosowe do ciasta naleśnikowego.
OdpowiedzUsuń