czwartek, 7 czerwca 2018

5 miejsc, które musisz zobaczyć w Rzymie



Zacznę od rzymskiego must visit. Wydaje mi się, że pojechać do stolicy Włoch i nie zobaczyć tych zabytków, to jak być w Paryżu i nie zobaczyć Wieży Eiffla.

Co ważne, do wszystkich tych miejsc można dotrzeć jednego dnia, poruszając się piechotą.
My naszą włoską przygodę zaczęliśmy od… Koloseum! Tak samo jak pięć lat temu wyszłam ze stacji metra Colosseo. Wówczas nogi się pode mną ugięły. Powiem Wam, że za drugim razem Koloseum wywiera na człowieku takie samo wrażenie. Do tego starożytnego amfiteatru można oczywiście wejść, ale najpierw trzeba odstać swoje w kolejce. Koloseum otoczone jest kratami, aby ktoś przypadkiem za darmo nie zobaczył, jak zabytek wygląda w środku. Wokół nietrudno natknąć się na morze. Morze turystów, naganiaczy, czarnoskórych oferujących koraliki, wata, wata, selfie sticki i kapelusze (a jak pada – parasole).
Z Koloseum niedaleko do Forum Romanum, czyli dawnego placu miejskiego, na którym znajdowała się chociażby Świątynia Saturna czy łuk triumfalny Septymiusza Sewera. Ale tak właściwie to zarówno świątyń, jak i łuków było o wiele więcej, nie wszystkie oczywiście zachowały się do naszych czasów. Forum Romanum można oglądać z kilku perspektyw. Najdroższą opcją jest… zapłacenie za bilet i spacer po starożytnym rynku. Natomiast zupełnie za darmo można obejrzeć Forum Romanum przez kraty albo z góry. Szczerze Wam powiem, że ja nie czułam potrzeby spacerowania pośród ruin – z tarasu prezentowały się wystarczająco zachwycająco.
Spacerkiem ruszyliśmy w stronę Ołtarza Ojczyzny. To pomnik Wiktora Emanuela II odsłonięty w 1911 roku. Znajduje się on na Kapitolu, a najpiękniej prezentuje od strony Piazza Venezia. O czym musimy pamiętać (a o czym ja zapomniałam…) – to pomnik narodowy, Grób Nieznanego Żołnierza, zatem na pięknych, marmurowych schodach nie można siadać. Jeśli już się zapomnicie, w trybie ekspresowym podbiegnie do Was strażniczka i upomni. Ołtarz Ojczyzny wygląda bardzo majestatycznie. Na jego szczycie znajduje się Muzeum Zjednoczenia Włoch.  
Kontynuowaliśmy nasz niedzielny spacer. Dość prostą drogą dotarliśmy do Fontanny di Trevi. Pięć lat temu wrzuciłam do fontanny monetę, która miała zapewnić mi rychły powrót do Rzymu. Jak widzicie – udało się. Tym razem nie wrzuciłam nic, na razie wystarczy mi Rzymu. Wieczne Miasto można zwiedzać szlakiem fontann, ale to barokowa Fontanna di Trevi jest najsłynniejsza. Powstała w XVIII wieku, jednak woda doprowadzana jest akweduktem zbudowanym ponad 2000 lat temu. Jeśli zastanawiacie się, co dzieje się z milionami monet, które trafiają codziennie do fontanny – nie martwcie się. Władze wyławiają je i przeznaczają na rewitalizację zabytków oraz pomoc ubogim. Fontanna di Trevi całkiem niedawno stała się… obiektem skandalu. Jesienią zeszłego roku Graziano Cecchini wlał do wody czerwoną farbę. Zrobił to po raz drugi – pierwszy raz dokonał tego aktu wandalizmu w 2007 roku. Fontanna – po wybryku Cecchiniego - została wyłączona, a woda spuszczona. Wyobrażacie sobie słynną Fontannę di Trevi bez wody?
Mijając po drodze Kolumnę Trajana, doszliśmy do Panteonu. To świątynia powstała w 125 roku. Wygląda, jakby upływ czasu wcale jej nie zaszkodził. Niestety, nie udało nam się wejść do środka – wstęp do Panteonu jest darmowy, jednak nam dosłownie zamknęli drzwi przed nosem z powodu uroczystości religijnych.
Ostatnim punkt zwiedzania - Piazza Navona, a więc plac z piękną fontanną i kościołem Sant’Agnese in Agone.
Jeśli będziecie potrzebować planu na jednodniowe zwiedzanie Rzymu – oto on!
Wszystkie te miejsca widziałam po raz drugi, ale miło było zobaczyć je kolejny raz.
Byliście w Wiecznym Mieście? Co urzekło Was najbardziej?
W następnym poście pokażę Wam Watykan z góry.
Sara

3 komentarze:

  1. Saro, a może napisałabyś jakieś porównanie ze zwiedzania danego kraju tak na spokojniej, kiedy masz kilka dni dłużej i środki, żeby zjeść coś regionalnego w restauracji - jak tutaj w przypadku Rzymu/Włoch, z szybszym podróżowaniem, jakie zwykle praktykujesz? Tzn. jakieś swoje wrażenia i przemyślenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chętnie! Spróbuję coś takiego stworzyć. ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.