sobota, 27 marca 2021

Gniezno w jeden dzień. Co warto zobaczyć? Króliki!

 

Po osiemnastu dniach spędzonych przymusowo w domu stwierdziłam: muszę gdzieś wyjechać. Gdziekolwiek. Zmienić otoczenie. Wybór nie był zbyt szeroki, bo udało mi się uzbierać aż dwa dni wolnego z rzędu, więc w grę nie wchodziła zbyt daleka podróż, a hotele zamknięto już wtedy w województwie pomorskim, warmińsko-mazurskim i mazowieckim. Ostatecznie padło na Gniezno.

W pierwszej stolicy Polski byłam kilka lat temu z rodziną. Tego dnia wypadał Dzień Niepodległości, więc w Gnieźnie zajadaliśmy się rogalami marcińskimi. Z samego zwiedzania pamiętam niewiele. A że mój facet w Gnieźnie nigdy wcześniej nie był, stwierdziliśmy, że to dobry kierunek na dwudniową wycieczkę.

Właściwie to Gniezno da się obejść w jeden dzień, więc jeśli niestraszne Wam zwiedzanie w maseczkach i macie ochotę wyskoczyć gdzieś na chwilę, bez noclegu (bo hotele przecież zamknięte), to miasto będzie całkiem dobrą opcją.

Wizytę rozpoczęliśmy od zobaczenia słynnej katedry. Niestety, okazało się, że zabytkowe drzwi gnieźnieńskie można oglądać tylko w towarzystwie przewodnika. A ten dostępny był w określonych godzinach. Postanowiliśmy więc wejść do katedry i zobaczyć to, co można podziwiać bez opłat. Drzwi odpuściliśmy. Może wydawać się to absurdalne, że będąc w Gnieźnie, nie widzieliśmy najsłynniejszego zabytku, ale chyba aż tak nam nie zależało. Priorytetem w tej podróży było oderwanie myśli od pracy i wspólne spędzenie czasu.

Po obejrzeniu katedry udaliśmy się w stronę Jeziora Jelonek. Fajnie mieć taki zbiornik w środku miasta. W okolicy spotkaliśmy mnóstwo właścicieli psów na spacerze ze swoimi pupilami, panią z kijkami do nordic walking, kobiety z dziecięcymi wózkami… Stwierdziliśmy, że my też obejdziemy jezioro dookoła. Tylko że zajęło nam to trochę dłużej, bo po drodze przyciągnęły nas huśtawki. Ale nie takie zwykłe, jakie znajdziemy na placach zabaw dla dzieci. W środku miasta stało kilka dużych huśtawek ogrodowych. Super, gdyby w Toruniu powstało coś takiego w ramach budżetu obywatelskiego. Nie mogliśmy odmówić sobie pobujania. To był jeden z najbardziej relaksujących momentów tego wyjazdu. Widok na jezioro, świecące słonko i huśtawki.

W końcu obeszliśmy jezioro, po drodze spotykając… króliki, których szukanie stało się później jedną z głównych atrakcji naszej wycieczki. Wrocław ma krasnale, Zielona Góra bachusy, a Gniezno – króliki. Jest ich 15 i poukrywane są w różnych zakamarkach miasta. Kto chce pobawić się w szukanie figurek, może ściągnąć specjalną aplikację na telefon. My zainstalowaliśmy ją dopiero wieczorem, ale okazała się zupełnie nieprzydatna, nie mogliśmy zrozumieć, na jakiej zasadzie funkcjonuje. Szukaliśmy więc królików najpierw bez niczyjej pomocy, później kierując się wskazówkami Google Maps.


Z Marcinem bardzo lubimy rywalizować. Szachy, Blokus, Dobble, Pędzące Żółwie. Króliki nie pozostały nam obojętne. Najpierw szukaliśmy ich razem, później rozpoczęła się zabawa „kto pierwszy znajdzie posążek”. Nie pamiętam, kto w końcu wygrał, ale bywało naprawdę ostro. Królików szukaliśmy przez dwa dni, a i tak nie znaleźliśmy wszystkich piętnastu. Część znajduje się w pobliżu starówki, niektóre na jej obrzeżach, inne w parku.


Nocowaliśmy w obiekcie Hotelik City przy samym rynku. Gdy już otworzą hotele, śmiało rezerwujcie tam pokój. W cenie jest pyszne, bardzo obfite śniadanie. Obsługa sympatyczna – do zamówionego obiadku dostaliśmy zupę gratis. Poza tym w cenie noclegu jest parking, trzeba go tylko wcześniej zarezerwować.


Wracając z Gniezna do Torunia, zboczyliśmy nieco z trasy, by zobaczyć wieżę widokową w Dusznie. Hm, to był błąd, bo prawie straciłam zawieszenie. Widoki nie były tego warte.


Sam wyjazd zaliczam jednak zdecydowanie do udanych. Gniezno jakoś szczególnie nie powala, ale miło było zmienić otoczenie i pospacerować nieznanymi uliczkami.

Sara

2 komentarze:

  1. Prpozycja na drugi dzień w Gnieźnie.
    15 km od Gniezna w stronę Poznania jest miejscowość Lednogóra, gdzie na wyspie jest Muzeum Pierwszych Piastów. W Lednogórze jest też Wielkopolski Park Etnograficzny.

    http://lednicamuzeum.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Gniezno to moje miasto 😂. Przyznaje racje nie ma tu nic ciekawego. Nawet czasy przed korona nie należały do szczególnie ciekawych, ale jest to bardzo fajnie miejsce na spokojne życie po studiach 😆. W porównaniu z pędem duzych miast można się odprężyć i korki/kolejki nie doprowadzaja do szału 😂. Jest tez stosunkowo bezpiecznie ☺️.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.