Znaliśmy się tylko ze słyszenia. W sumie trudno byłoby
żyć na tym świecie i o nich nie słyszeć. W Radiu Zet Gold, które non stop grało
u nas w samochodzie, dość często leciało Help, czasami też piosenka o łodzi
podwodnej. Tak wyglądał nasz pierwszy kontakt.
Wszystko zmieniło się w gimnazjum. Taki
Jeden podesłał mi – na pocieszenie – utwór o wschodzącym słońcu. I od tego
czasu Beatelsi stali się moim słońcem. Tamten Jeden przy okazji też, tylko potem
okazał się bardziej chmurą gradową.
Ale zanim tak się stało, bardzo dobrze poznałam Paula, George'a, Johna i Ringo (kolejność nieprzypadkowa!). Z Tamtym Jednym nie tylko słuchaliśmy przystojnych i jakże utalentowanych chłopaków z Liverpoolu, lecz także graliśmy i śpiewaliśmy ich piosenki
na Rock Bandzie.
Ale szczenięca miłość się skończyła. I myślałam wtedy, że już na
zawsze znienawidzę Eight Days a Week, że nie będę mogła w spokoju wysłuchać And
Your Bird Can Sing. Bo wszystko będzie mi się z kojarzyć z Tamtym Jednym.
Poszłam więc na odwyk.
Beatelsów słucham do dziś. Towarzyszyli mi w dalekich
podróżach. Uszczęśliwiali i wzruszali. Mimo pretensji: Czego ty słuchasz? i niezbyt uprzejmych
próśb: Ścisz to! Oni nie umieją śpiewać!.
Mam nadzieję, że jeszcze długo będziemy razem.
Pocztówki z Beatelsami pokazywałam Wam już w kilku
postach. Dziś pozostałe z nich.
I na dokładkę – moje ulubione piosenki ze studyjnych albumów The Beatles. Momentami trudno było mi się zdecydować – jeśli chodzi o pierwsze płyty, kocham wszystkie utwory! Niestety na YouTubie większość dobrych, oryginalnych wersji została zablokowana. Dlatego gdzieniegdzie musiałam posłużyć się nagraniami z... gry na Play Station, a niekiedy fragmentami utworów. Ale wiecie... to nadal oni. <3
I na dokładkę – moje ulubione piosenki ze studyjnych albumów The Beatles. Momentami trudno było mi się zdecydować – jeśli chodzi o pierwsze płyty, kocham wszystkie utwory! Niestety na YouTubie większość dobrych, oryginalnych wersji została zablokowana. Dlatego gdzieniegdzie musiałam posłużyć się nagraniami z... gry na Play Station, a niekiedy fragmentami utworów. Ale wiecie... to nadal oni. <3
Please, Please Me – Please, Please Me
& Chains
With the Beatles – Please, Mister Postman
A Hard Day’s Night – You Can’t Do That & I Should Have Known Better
Beatles for Sale – Eight Days a Week
Rubber Soul – Run for Your Life
Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band – Lucy in the Sky with Diamonds
The Beatles, zwany popularnie The White Album – Ob-La-Di, Ob-La-Da
Yellow Submarine – All You Need Is Love
Abbey Road – Here Comes the Sun & Octopus's Garden
Lubicie? Słuchacie? :D
Trzymajcie się ciepło!
Trzymajcie się ciepło!
Sara
Bardzo ciekawe są te piosenki i pocztówki, które zawsze z czymś nam się kojarzą, coś przypominają. :) Sama mam takich kilka, jak np. "Angel" Jimiego Hendrixa czy "Summer of 69" Bryana Adamsa.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta kartka z domami Beatlesów. Kiedyś trochę o nich czytałam, szczególnie o Johnie Lennonie i Yoko Ono. Pozdrawiam :)
Muzyka Beatlesów jakoś nieszczególnie do mnie przemawia... Chociaż wiem, że są to naprawdę dobrzy muzycy, którzy są swego rodzaju legendą. :)
OdpowiedzUsuńJa nie słuchałam nigdy Beatlesów. Niestety nie moje klimaty:(
OdpowiedzUsuńU mnie w głośnikach rozbrzmiewa się zazwyczaj cięższa muzyka, od czasu do czasu mam fazę na coś klubowego, a czasami po coś już totalnie innego - np. Beatlesów. Kiedyś, jak tata słuchał ich w domu, denerwowałam się, nie lubiłam ich. Potem na studiach zaprzyjaźniłam się z nimi trochę i czasem zdarza mi się odpalić jakieś kawałki, np. "Help" :).
OdpowiedzUsuń