czwartek, 7 września 2017

Święta przyszły w tym roku wcześniej


Jak poczuć świąteczny klimat w sierpniu albo we wrześniu? Wystarczy wybrać się do toruńskiego Can U Escape?

Mikołaj się nie wyrabiał, więc musieliśmy mu pomóc. Znaleźliśmy wszystkie prezenty i w ostatniej chwili uratowaliśmy święta. Świetnie się przy tym bawiliśmy, chociaż nie brakowało nerwów.

"Kto uratuje święta?" to uroczy i bardzo przyjemny pokój. Urządzony jest – nic zaskakującego – w iście świątecznym klimacie. W pomieszczeniu stoi choinka, w zakamarkach poukrywane są upominki, a z głośników płynie delikatna muzyczka.

Pokój przeznaczony jest dla osób początkujących. Faktycznie – nie jest zbyt trudny. Trzeba jednak wykazać się niebywałą precyzją przy otwieraniu kłódek. Mimo że odgadliśmy poprawne kody, straciliśmy sporo czasu na ich wpisywanie.

Zagadki są naprawdę różnorodne. Trzeba było dokładnie przeszukać pokój, ale też skorzystać z różnych zmysłów. Ogromnie spodobały mi się sposoby na otwieranie szuflad. Zdradzę Wam, że nie wszystkie były zamknięte na kłódkę… 

W Can U Escape? po raz pierwszy spotkaliśmy się z tym, że o podpowiedzi właściwie się nie prosiło. Nie ma tam krótkofalówek ani interkomu. Wskazówki wyświetlają się na ekranie. To twórcy pokoju decydują, kiedy je zobaczymy. Chyba że kręcimy się w kółko i nie możemy ruszyć dalej, wtedy machamy i możemy liczyć na podpowiedź. Jednak nie ma tutaj rozmowy, więc możemy uzyskać podpowiedź nie taką, jaka jest nam obecnie potrzebna. Nieużywanie krótkofalówek i interkomu ma swoje plusy i minusy. Przy walkie-talkie może zdarzyć się tak, że zamiast podpowiedzi usłyszymy taksówkarzy, którzy mają postój nieopodal escape roomu… Czasami pojawiają się też inne problemy z łącznością. Jednak gdy mamy dostęp do krótkofalówek czy interkomu, pytamy dokładnie o to, o co chcemy.

Pokój "Kto uratuje święta?" poleciłabym wszystkim, którzy chcą zacząć swoją przygodę z escape roomami, zarówno najmłodszym, jak i najstarszym. Naszej trójce bardzo spodobała się ta przygoda, zagadki nie należały do grupy "Ale jak ja miałam na to niby wpaść?!", były logiczne, a sama atmosfera panująca w pomieszczeniu wprawiła w świąteczny nastrój.
W Can U Escape? możecie również odwiedzić pokoje: "Lekcja iluzji" oraz "Anatomia zła". 
Co sądzicie o takim fabularnym escape roomie?
Pozdrawiam ciepło
Sara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.