poniedziałek, 4 września 2017

Wystawa figur woskowych w Zakopanem

W Londynie najbardziej podobał mi się nie Big Ben czy Pałac Buckingham. Najmilej wspominam wizytę w Muzeum Figur Woskowych. Dlatego, gdy odkryłam, że w Zakopanem można zwiedzać wystawę figur z wosku, namówiłam rodziców, byśmy właśnie tam wybrali się w niezbyt pogodny dzień.
Wystawa Figur Woskowych EXPO znajduje się na Krupówkach. Nie jest ona zbyt duża, ale można nieźle się pośmiać, oglądając figury sławnych i mniej sławnych osób. Na wystawie znalazły się podobizny superbohaterów, słynnych polityków, muzyków takich jak Mick Jagger czy Lady Gaga, sportowców np. Adama Małysza, papieży czy popularnych gwiazd filmowych. Niektóre są bardziej podobne do swoich pierwowzorów, inne mniej.
Na pewno  dużym plusem wystawy jest to, że można podziwiać na niej figury Polaków. Nie mamy w kraju żadnego oddziału muzeum Madame Tussauds, więc cieszę się, że powstają chociaż takie namiastki tej wspaniałej instytucji.
Na wystawie znajdują się również figury… ludzkich ewenementów. Osoby z trojgiem oczu, z największym biustem, człowiek-wilkołak czy człowiek-cyklop. Mnie akurat te figury w ogóle się nie podobały, wręcz obrzydzały. Ale na pewno wyróżniają one zakopiańską wystawę spośród innych tego typu wystaw.
Według mnie najgorzej odwzorowanymi postaciami byli bohaterowie z filmów o Harrym Potterze… Gdyby nie stroje, trudno byłoby stwierdzić, kto to jest. A kto był najbardziej podobny… tu trudno mi wybrać jedną gwiazdę. :D
Na pewno to miejsce jest warte odwiedzenia w deszczowy dzień. Kiedy szlaki śliskie, a w górach zimno. Jednak gdybym miała wybierać, to wolę londyńskie Madame Tussauds. Marzy mi się, żeby zwiedzić Muzeum Figur Woskowych w innym mieście… Może w Nowym Jorku?
Wiem, że w Krakowie niedawno otwarto Muzeum Figur Woskowych. Byliście, widzieliście? A może odwiedziliście wystawę w Zakopanem?
Dajcie znać, jakie jest Wasze zdanie na temat tego typu miejsc.
Uściski
Sara

6 komentarzy:

  1. Super miejsce ;) Może się kiedyś wybiorę. Ja byłam w Muzeum Figur Woskowych Polonia w Krakowie i powiem, że nawet mi się podobało :) Szkoda tylko, że figur nie jest za wiele. Mam nadzieję, że zbiory się powiększą i wybiorę się tam ponownie. Kiedyś nawet dodałam o tym wpis na swoim blogu:) Jeżeli jesteś ciekawa to zajrzyj: http://wezplecakiwdroge.blogspot.com/2017/03/wizyta-w-krakowskim-salonie-figur.html

    Tak w ogóle już od dawna czytam twojego bloga i uważam, ze jest świetny. Pożycz mi trochę swojej motywacji do dodawania wpisów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna miasto, którą planujesz odwiedzić to pewnie Amsterdam, mimo że nie jest stolicą. Jest tam filia londyńskiego muzeum Madame Tussaud. Poza globalnymi znakomitościami, jest tam grupa postaci związanych z Holandią. Warto zaplanować 2-3 godziny na wizytę w tym muzeum.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do muzeum w Zakopanem ...
    Dobrze, że są tabliczki z informacją kim jest dana postać, bo inaczej musiałbym włożyć sporo wysiłku aby ją rozpoznać.
    Wykonawców figur czeka jeszcze długa droga zanim będą w stanie wykonać figury w zasadzie nie różniące się od oryginału. Póki co to są na etapie "nie matura lecz chęć szczera ..."

    OdpowiedzUsuń
  5. O, akurat byłam niedawno w Zakopanem i przechodziłam obok tej wystawy - i moja pierwsza myśl to "o matko, serio, tutaj? To na pewno nie może być dobre!". Z tego, co widzę, niedaleko byłam prawdy, ten Harry Potter mnie zabił. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie byłam w takim miejscu, ale myślę, że jest godne uwagi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.