W momencie, gdy czytacie tego posta, jestem w Budapeszcie. Zapraszam na mojego Instagrama!
Chyba dopadło mnie w przeszłości jakieś bajkowe zauroczenie. Lubię zbierać pocztówki z zamkami i pałacami, chciałabym, aby w
mojej kolekcji znalazły się kartki przedstawiające wszystkie europejskie
rodziny królewskie. Dzięki tej manii powstał dzisiejszy post. :) Okazuje się, że
pokazywałam Wam już na blogu zamki i pałace z rożnych państw, między innymi z
Polski i Słowacji, a także z
Liechtensteinu, na Italii skończywszy. Ale jeszcze wiele zostało do
podziwiania. Tym razem pragnę, aby zachwyciły Was budowle znajdujące się w
Wielkiej Brytanii, Czechach, Luksemburgu, Francji, Austrii i Niemczech.
Zacznijmy od być może jednego z
najpiękniejszych pałaców, jakie kiedykolwiek zbudowano. Nie znaczy to, że nie
macie oglądać kolejnych widokówek. :D Pałac Neuschwanstein figuruje na mojej
liście podróżniczych marzeń. Może w to lato, kto wie…? Więcej o zamku
rozwodziłam się w tym wpisie. Za tę zapierającą dech w piersiach kartkę
dziękuję Pani Krystynie, która opisała pałac jako miejsce, w którym marzenie
przekuto w skałę.
Kolejna kartka to przesyłka z
Czech w kształcie… tego właśnie kraju. Przedstawia ona neogotycki zamek Sychrov.
Pocztówkę tę otrzymałam dzięki Postcard United (jak wiele moich pocztówek z
Czech).
Następne cudeńko, które miałam
zobaczyć w te wakacje, czego bardzo, bardzo chcę, ale jednocześnie się boję.
Pałac w Wersalu, nieopodal Paryża, to symbol francuskiej monarchii absolutnej.
Mimo wszystkich pogłosek o okropnym zapachu chciałabym zobaczyć pałac, a także
otaczające go ogrody na żywo.
Ach, pozachwycałam się Wersalem,
to teraz pozachwycam się niby skromnym, ale za to jakże pięknie usytuowanym
zamkiem Berg! To główna siedziba wielkich książąt Luksemburga. Kartkę tę
otrzymałam dzięki jednemu z pierwszych swapów.
Czas na dwa miejsca,
które miałam okazję zobaczyć.
Myślę, że wiele osób zapomina, że
Pałac Westminsterski to pałac, mimo że jest on chyba nawet bardziej znany niż
Buckingham Palace. Może nie każdy potrafi przywołać nazwę Westminster, ale za
to na pewno każdy zna Big Bena, czyli dzwon wiszący w najbardziej znanej części
pałacu – na wieży zegarowej. W Pałacu Westminsterskim nie mieszka rodzina
królewska, lecz obradują tam członkowie Izby Lordów i Izby Reprezentantów.
Szczerze mówiąc, nie pamiętam, czy tę kartkę kupiłam sobie sama, będąc w
stolicy Wielkiej Brytanii, czy też przywiozła mi ja B., Amerykanka, którą
przyjmowałam w zeszłym roku…
Na koniec symbol mojego
zmęczenia, hehe. Pałac Hofburg, który miałam okazję oglądać przez wpół
zamknięte powieki w ubiegłe lato. Właściwie to najbardziej chciałam zwiedzić
Schönbrunn, więc Hofburg jakoś poszedł w mojej głowie w odstawkę. Do tego,
akurat gdy dotarłyśmy z mamą w okolice pałacu władców Austrii, poczułam się tak
zmęczona po prawie nieprzespanej nocy, że po prostu usiadłam na ławce i
siedziałam. Dlatego czuję pewien niedosyt, jeśli chodzi o zachwyt Hofburgiem.
Pocztówkę tę otrzymałam od Fiony, córki Tomasza. Dodam jeszcze, że po prawej
stronie kartki możecie oglądać Sissi, po lewej zaś jej męża Franciszka Józefa.
Czy Wy też lubicie oglądać zamki
i pałace na pocztówkach? W których z tych miejsc byliście, które oglądaliście
na pocztówkach?
Pozdrawiam
Sara
uwielbiam zamki i pałace, zarówno na pocztówkach jak i na żywo! jeśli tylko gdzieś w okolicy, po drodze jest jakieś miejsce tego typu robię wszystko, żeby je odwiedzić i zwiedzić. szczególnie lubię ruiny zamków, wyjątkowo pobudzają moją wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńz Twoich zamków najbardziej podoba mi się ten z Luksemburga, chociaż Wersal czy Neuschweinstein też robią ogromne wrażenie!
Bardzo lubie oglądać i zwiedzać zamki i pałace. Są takie magiczne. Ale sama bym chyba nie chciała w takim mieszkać, wolę małe przytulnd chatynki od nawet najwspanialszych pałaców świata :D
OdpowiedzUsuńWiesz co, ja mieszkać w pałacu czy zamku chyba też bym nie chciała. Liczba pomieszczeń i ich wielkość by mnie przytłaczała. A już na pewno nie chciałabym tego wszystkiego sprzątać! Chociaż pewnie, mieszkając w pałacu, miałabym kogoś od tego...
UsuńBardzo lubię podziwiać zamki - i na pocztówkach, i w rzeczywistości. Pałace może nieco mniej. W sumie będąc w Paryżu nawet nie pomyślałam o oglądaniu Wersalu, ponieważ jakoś mnie tam nie ciągnie. Może jeśli kiedyś miałabym więcej czasu będąc w tej okolicy, to tam zajrzę.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się chyba ten zamek z Luksemburga oraz ten londyński. Mam kilka kartek z zamkami, nawet ostatnio jedną pokazywałam :) Jest też trochę zamków, które udało mi się odwiedzić - i w Polsce, i zagranicą również. Chętnie powiększę tę listę :)
Uwielbiam zamki na pocztówkach, zdjęciach i w realu. Szczególnie francuskie mi się podobają ale mój ulubiony ma taką nazwę że w życiu jej nie napisze ;) nie mogę sobie wybaczyć że wyjazd do Neuschwanstein odwołali. Ten zamek jest ponad wszystkimi. Kiedyś tam moja stopa postanie! :D
OdpowiedzUsuńJa też mam słabość do zamków, ostatnio nawet zaczęłam nową serię na blogu :) Magia jaka unosi się w powietrzu, gdy zwiedza się takie miejsca jest cudowna!
OdpowiedzUsuńPierwsza kartka bezapelacyjnie wygrywa. Samo miejsce chyba także :D! Kartka z Czech ma nietypowy kształt, ale nie wiem, czy jakoś szczególnie podbija moje serce. Za to Wersal i Londyn są superanckie! Pałace i zamki to piękne budowle, chciałabym pozwiedzać ich jak najwięcej, kiedyś nawet w dziecięcych marzeniach pojawiała się wizja mieszkania, ale teraz wiem, że to nie dla mnie :D! Umarłabym ze strachu chyba przechodząc sama przez jakieś długie i ciemne korytarze, np. wieczorem!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zamki, więc pewnie wiesz że wszystkie te kartki bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuń