środa, 13 grudnia 2017

Czego nie lubię w pięknym Toruniu?


Przygotowywanie jednego posta przez rok albo i dłużej to jeszcze profesjonalizm czy już cieniasowatość?

Dawno, dawno temu, nie pamiętam już kiedy, wymyśliłam sobie, że przygotuję dla Was post z widokiem na Toruń z innych perspektyw. Chciałam, żebyście spojrzeli na moje miasto i zobaczyli, jakie potrafi być zachwycające, ale i… irytujące.
Więc dziś w końcu mam dla Was ten planowany długo kontrast. Kilka zdjęć z widokiem na piękny Toruń i kilka moich przemyśleń na temat tego, czego w Grodzie Kopernika… nie lubię.
Nie lubię korków na moście. Niby nowy, drugi most miał rozwiązać problem zatorów ulicznych, ale pomógł ledwie na chwilę. Nie ma dnia, żebym nie stała w korku na toruńskim moście. A to wszystko przez cudowny suwak, o którym wspominałam w jednym z poprzednich postów o irytujących zachowaniach polskich kierowców. Ale jednocześnie, gdy pomyślę o tym, że w ciągu kilku lat most ten ma być zamknięty i remontowany, to… rozważam wyprowadzkę.
Nie lubię wszelkich powiązań Torunia z Rydzykiem. To pewnie dlatego, że nie lubię Radia Maryja. Nie sądzę, aby dobrze świadczyło to o naszym mieście, że pieniądze są tu wydawane na potężne, złote kopuły. A te zmiany w ruchu ulicznym powodowane przez świętowanie n-tej rocznicy Radia Maryja są po prostu absurdalne…
Nie lubię organizacji Festiwalu Bella Skyway. Same iluminacje też są coraz gorsze. Ale organizacja albo raczej jej brak pobija wszystko. Niby widać te starania, mapki, wielu wolontariuszy… Jednak i tak rodzą się problemy. Podczas ostatniego festiwalu światła w ogóle nie dałam rady zobaczyć mappingu wyświetlanego na sklepieniu kościoła, bo nie sposób było dostać się do środka. Poza tym sporo osób narzekało na kiepską organizację ruchu, piesi mieli zbyt mało czasu, by przejść przez ulicę (chyba że szybciej porwał ich tłum).
Nie lubię GiLA. Ta słynna na całą Polskę szkoła to czysty wyścig szczurów. Nie bierzesz udziału w konkursie? To chyba coś jest z tobą nie tak. Sama po Gimnazjum Akademickim nie zdecydowałam się na kontynuację nauki w Liceum Akademickim, bo wydawało mi się, że już mogę nigdy nie wydostać się z tej bańki. I że po sześciu latach będę myśleć o sobie, jakbym była pępkiem świata. Znam wspaniałe osoby, które ukończyły tę szkołę, ale jej absolwentami są też totalne narcyzy. 
Nie lubię tego, że Toruń nadal pozostaje poza zasięgiem wielkich gwiazd, koncertów, wydarzeń. Nicholas Sparks raczej nigdy tu nie przyjedzie.
Nie lubię tego, że najbliższy Starbucks jest w Gdańsku. EDIT:  w sierpniu otworzyli Starbucksa w Bydgoszczy!
I tego, że w Toruniu nie ma pracy dla dziennikarzy.
Nie lubię jeszcze wielu rzeczy. Tego, że cmentarz przy Gałczyńskiego jest regularnie okradany. Tego, że na niektórych światłach stoję przez 10 minut.

A najbardziej nie lubię w Toruniu tego, że Maciek tu nie mieszka. 
A czego Wy nie lubicie w Toruniu? Albo w swoich miastach?
Sara

5 komentarzy:

  1. Powiem Ci szczerze,że nigdy nie byłam w Toruniu. Ja mieszkam w Zielonej Górze i też wiele rzeczy mi się nie podoba, chyba nie ma idealnego miasta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do Skyway - podpisuję się obiema rękami ... Byłam raz i podziękowałam. Irytują mnie korki między 15 a 17 zawsze wtedy, gdy się spieszę gdzieś. Zbyt mało miejsc na parkingach przyszpitalnych (cała nadzieja w nowo otwartym parkingu przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym). Co do Rydzyka - też się zgadzam (zawsze jak jest jakaś rocznica, to akurat muszę tamtędy przejechać i ląduję na jakiś objazdach). Ceny mieszkań - temat rzeka ... Jeszcze coś by się znalazło :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. starbucks jest tez w bydgoszczy

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie natomiast irytuje zaściankowość i oportunizm Torunian i Toriunianek, większość nas nic w życiu nie zrobiło nie zorganizowało, ale na całe gardło krytykują co im się nie podoba! Gorzej: często jeszcze nie wysłuchali pomysłu, ale już dokładnie wiedzą że są na NIE. NIE i jeszcze raz NIE, Tu jest taki Toruński grajdoł. smutne pa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.