Blogowa weteranka, która w swojej kolekcji ma ponad 2000 pocztówek i, jak zauważyliście w tytule, ma skromne marzenie - ale do spełnienia. :). Pocztówki to
nie jej jedyna pasja. Zapraszam Was na rozmowę z Edytą, założycielką bloga http://edi-pocztowki.blogspot.com/
Sara: Edi, swojego bloga założyłaś ponad 3 lata temu, można więc powiedzieć, że
jesteś już blogową weteranką. ;) Jak wspominasz początki blogowania? 3 lata
temu Postcrossing nie był prawie wcale popularny w Polsce...
Edi: Początki blogowania były trudne, ponieważ nie wiedziałam jeszcze, o czym pisać. Wtedy najczęściej publikowałam zdjęcie samej pocztówki i znaczka, bez żadnego komentarza. Czasem jednak dodawałam jedno zdanie z informacją, co znajduje się na kartce lub skąd ją otrzymałam. Co do Postcrossingu, to rzeczywiście, nie był tak popularny jak w tej chwili i dlatego też uważałam bloga za dobre miejsce, by pokazać, że w dzisiejszych czasach także można zbierać pocztówki. Cieszę się, jak ktoś wyśle mi wiadomość, że dzięki mojemu blogowi dowiedział się o Postcrossingu i że także zaczął zbierać pocztówki. Takie maile są niezwykłe miłe i prowadzenie bloga nabiera dla mnie jeszcze większego sensu.
Edi: Początki blogowania były trudne, ponieważ nie wiedziałam jeszcze, o czym pisać. Wtedy najczęściej publikowałam zdjęcie samej pocztówki i znaczka, bez żadnego komentarza. Czasem jednak dodawałam jedno zdanie z informacją, co znajduje się na kartce lub skąd ją otrzymałam. Co do Postcrossingu, to rzeczywiście, nie był tak popularny jak w tej chwili i dlatego też uważałam bloga za dobre miejsce, by pokazać, że w dzisiejszych czasach także można zbierać pocztówki. Cieszę się, jak ktoś wyśle mi wiadomość, że dzięki mojemu blogowi dowiedział się o Postcrossingu i że także zaczął zbierać pocztówki. Takie maile są niezwykłe miłe i prowadzenie bloga nabiera dla mnie jeszcze większego sensu.
S: A jak oceniasz zmiany w blogosferze? Ostatnio powstaje coraz więcej i więcej blogów pocztówkowych.
E: To prawda. Blogów pocztówkowych jest coraz więcej, co bardzo mnie cieszy, ponieważ bardzo lubię je odwiedzać. Wiadomo też, że teraz dodanie samego zdjęcia pocztówki nie wystarcza. Trzeba tworzyć wpisy, by zaciekawiać czytelników do odwiedzania swojego bloga.
S: Porozmawiajmy trochę o Twojej pokaźnej kolekcji.
Zauważyłam, że zbierasz pocztówki z polskich powiatów. Z ilu powiatów pocztówki
już masz w swojej kolekcji? Skąd pomysł, aby postawić sobie akurat taki cel? W
końcu wielu kolekcjonerów pocztówkowych nie chce dostawać kartek z naszego
kraju - bo te miejsca albo widzieli na własne oczy, albo myślą, iż w każdej
chwili mogą jechać i kupić sobie pocztówkę z ojczystego kraju.
E: Obecnie posiadam pocztówki z 52 miast na prawach powiatu oraz ze 143 powiatów (tak było w chwili przeprowadzenia wywiadu, jednak teraz Edyta ma już kartki z 205 powiatów!) Po prostu chciałam mieć pocztówkę z każdego zakątka Polski. Trudno jest odwiedzić każdy powiat w Polsce, o gminach nie wspomnę, dlatego też pocztówka z danego powiatu to moim zdaniem dobry pomysł na to, by "zwiedzić' nasz kraj ;)
E: Obecnie posiadam pocztówki z 52 miast na prawach powiatu oraz ze 143 powiatów (tak było w chwili przeprowadzenia wywiadu, jednak teraz Edyta ma już kartki z 205 powiatów!) Po prostu chciałam mieć pocztówkę z każdego zakątka Polski. Trudno jest odwiedzić każdy powiat w Polsce, o gminach nie wspomnę, dlatego też pocztówka z danego powiatu to moim zdaniem dobry pomysł na to, by "zwiedzić' nasz kraj ;)
S: Trudno jest znaleźć osobę z małej miejscowości, która
wymieni się z Tobą pocztówkami. Jak znajdujesz takie dobre dusze? :)
E: Gdy tylko na blogu pojawiła się mapka z powiatami, z których posiadam pocztówki, niektóre osoby same się do mnie zgłosiły zainteresowane wymianą. Brałam także udział w tagach (wymianach na forum), w których miałam możliwość sprawdzenia, z jakiego powiatu jest dana pocztówka i oczywiście wybierałam pocztówkę, której nie miałam jeszcze w kolekcji.
E: Gdy tylko na blogu pojawiła się mapka z powiatami, z których posiadam pocztówki, niektóre osoby same się do mnie zgłosiły zainteresowane wymianą. Brałam także udział w tagach (wymianach na forum), w których miałam możliwość sprawdzenia, z jakiego powiatu jest dana pocztówka i oczywiście wybierałam pocztówkę, której nie miałam jeszcze w kolekcji.
S: Na blogu napisałaś, że Twoją pasją jest akwarystyka.
To raczej dość nietypowe hobby. Mogłabyś powiedzieć o nim coś więcej?
E: Tak, nietypowe. Nawet pan w sklepie akwarystycznym u mnie w mieście powiedział, że ma oprócz mnie jeszcze jedną klientkę akwarystkę, a tak są sami mężczyźni. W szkole podstawowej miałam dwie welonki, później zlikwidowaliśmy akwarium. Następnie, w szkole średniej, moja koleżanka chciała mi dać rybki, dlatego też kupiłam nowe akwarium. Niestety, po kilku latach ono się rozszczelniło, a że mój mąż bardzo lubił rybki, na Dzień Kobiet w 2013 roku kupił mi nowe akwarium na 112 litrów. Obecnie mam stadko razbor klinowych. Jednak akwarystyka nie jest dla każdego, bo utrzymanie akwarium wymaga wiedzy.
E: Tak, nietypowe. Nawet pan w sklepie akwarystycznym u mnie w mieście powiedział, że ma oprócz mnie jeszcze jedną klientkę akwarystkę, a tak są sami mężczyźni. W szkole podstawowej miałam dwie welonki, później zlikwidowaliśmy akwarium. Następnie, w szkole średniej, moja koleżanka chciała mi dać rybki, dlatego też kupiłam nowe akwarium. Niestety, po kilku latach ono się rozszczelniło, a że mój mąż bardzo lubił rybki, na Dzień Kobiet w 2013 roku kupił mi nowe akwarium na 112 litrów. Obecnie mam stadko razbor klinowych. Jednak akwarystyka nie jest dla każdego, bo utrzymanie akwarium wymaga wiedzy.
S: Wróćmy jeszcze na moment do pocztówek - czy miałaś
kiedykolwiek moment, w którym chciałaś przestać je zbierać albo przerwać
prowadzenie bloga?
E: Tak, miałam, ale to była tylko chwila.
E: Tak, miałam, ale to była tylko chwila.
S: W ciągu wielu
lat kolekcjonowania widokówek na pewno przytrafiły Ci się różne przygody
związane z pocztą albo przesyłkami... Zechcesz przytoczyć jakąś? :)
E: Kilka razy zdarzyło się, że listonosz pocztówki adresowane do sąsiadów przynosił do mnie. Raz się zdarzyło, że dziewczyna pomyliła mnie z siostrą i choć mamy inne nazwiska i adresy. to zamiast kartkę do niej wysłała do mnie. Kiedyś także moja ciocia wysłała do mnie pocztówkę z Bydgoszczy i kod pocztowy wpisała dobry, ale zamiast wpisać Przemyśl, to wpisała Bydgoszcz. Pocztówka dotarła do mnie cała pokreślona, ale ją otrzymałam :)
E: Kilka razy zdarzyło się, że listonosz pocztówki adresowane do sąsiadów przynosił do mnie. Raz się zdarzyło, że dziewczyna pomyliła mnie z siostrą i choć mamy inne nazwiska i adresy. to zamiast kartkę do niej wysłała do mnie. Kiedyś także moja ciocia wysłała do mnie pocztówkę z Bydgoszczy i kod pocztowy wpisała dobry, ale zamiast wpisać Przemyśl, to wpisała Bydgoszcz. Pocztówka dotarła do mnie cała pokreślona, ale ją otrzymałam :)
S: Postcrosserzy to nierzadko osoby zakochane w
podróżach. Którą ze swoich podróży wspominasz najlepiej?
E: Oczywiście podróż na Sycylię. Plaża, palmy, morze i zabytki.... Może kiedyś jeszcze uda mi się tam pojechać.
E: Oczywiście podróż na Sycylię. Plaża, palmy, morze i zabytki.... Może kiedyś jeszcze uda mi się tam pojechać.
Dziękuję Edi za to, że znalazła czas, aby opowiedzieć
o swoim hobby!
Pozdrawiam
Sara
super wywiad, fajnie się go czytało :)
OdpowiedzUsuńmoja skromna kolekcja ledwo mieści się już w pudełku, więc jak sobie pomyślę o 2000...pokój mam za mały! :)
OdpowiedzUsuńMusiałam sobie sprawdzić jak wyglądają te rybki o których wspominała Edyta - świetne są! ;) Wywiad ciekawy, dobrze dobrane pytania. Fajnie było przeczytać nie tylko o pocztówkach, ale i innej pasji Edyty, a do tego o jej ulubionej podróży :)
OdpowiedzUsuńFajnie się dowiedzieć czegoś o kimś od kogo ma się tyle pocztówek :). Zresztą my z Edytą to powiedzaliśmy razem kawał świata :D.
OdpowiedzUsuńTo fakt :) Najlepiej było na rajdzie na Ukrainie ;)
UsuńCiekawy wywiad. Czytając go miałam wrażenie jakbyście się na żywo spotkały przy kawie i sobie rozmawiały. Bardzo fajnie się go czytało.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Edi nie pokazała zdjęć akwarium, bo naprawdę ładnie wygląda :p
A wiesz Weroniko, że pomyślałam sobie o Tobie, publikując ten post. "Jakie to uczucie czytać wywiad z własną siostrą" :D
UsuńBardzo fajny post i przyjemna rozmowa dwóch miłych blogowiczek.
OdpowiedzUsuńEdycie życzę realizacji zamierzenia, a Tobie Saro kolejnych takich ciekawych postów :)
Dziękuję ślicznie za miłe słowa. :)
UsuńCieszę się, że wywiad się podoba :)
OdpowiedzUsuńTeraz miast na prawach powiatu mam 54, a powiatów 154, czyli wszystkich 208 :) Jeszcze więcej, bo przedwczoraj znów zaznaczałam na mapce, ale wczoraj dotarły do mnie nowe pocztówki, także myślę, że w sumie będzie ich już 210 :)
To już więcej niż połowa! :) Super.
UsuńTak, w ogóle dzięki temu wywiadowi odezwało się do mnie 2 osoby chętne na wymianę :) Także pewnie ilość powiatów niedługo znów się powiększy, co mnie bardzo cieszy :)
UsuńPozdrawiamy z powiatu lubelskiego
OdpowiedzUsuńAndrzej z Norbertem
Dziękuję, serdeczne pozdrowienia z powiatu toruńskiego dla Ciebie Andrzeju i dla Norberta :)
UsuńŚwietny wywiad! :)
OdpowiedzUsuńfajnie się czyta :)
OdpowiedzUsuńwspolna obserwacja ? http://paperlifex33.blogspot.com/ zacznij i daj znać :)
Great post.
OdpowiedzUsuńFollow to follow?
http://agatha-agata-blog.blogspot.com/
Dajesz się poznać jako dobra... "przeprowadzaczka wywiadów" :) (noo, skoro mam już testera herbaty to czemu nie... :D)
OdpowiedzUsuńA Edycie trzeba pogratulować wytrwałości :) Zamierzam ją gonić z liczbą pocztówek! :)
Dzięki. Taak, też zamierzam ją gonić, choć jeszcze mi daleko.
UsuńŚwietny wywiad !
OdpowiedzUsuńwww.roseoffashionblog.blogspot.com
Bardzo fajny post : *
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
Swietny wywiad! ;)
OdpowiedzUsuń