niedziela, 27 sierpnia 2017

Godzina seksu za zamkniętymi drzwiami

Wibratory, kusząca bielizna i odważne fotografie. Zbyt mało pikanterii? Cóż, było jeszcze coś do dmuchania…
Chwilowo miałam dość typowych horrorowo-kryminalnych escape roomów. Dlatego gdy znalazłam w Warszawie Black Cat Escape Room, a w nim Sex Room, stwierdziłam "Czemu by nie pójść tam… z Maćkiem?" Bez żadnych zobowiązań zamknięto nas na sześćdziesiąt minut. I już teraz zdradzę Wam, że udało nam się uwolnić od tej rozpusty.
Sex Room zachwyca przede wszystkim wystrojem i pomysłowością twórców. Znajdziemy w nim pół wyposażenia sex shopu, ale i wszelkie atrybuty prawdziwej "damy". Niebotycznie wysokie szpilki, perfumy, a nawet kulki. Nie pytajcie jakie. To zdecydowanie nie jest pokój dla dzieci. ;)

W Sex Roomie natknęliśmy się na takie typy zagadek, z jakimi nie spotkaliśmy się nigdzie indziej. Trzeba było coś obejrzeć, coś poklikać, a nawet użyć swojego ciała. Nie zdradzę, w jaki sposób! Wcale nie było tam miliona kłódek, wszystkie zagadki nazwałabym logicznymi, choć rozwiązania niektórych wydawały się naprawdę nieprawdopodobne.
Nie obyło się bez podpowiedzi. Tak, wiem, trochę żenua, że ktoś nam musiał sprzedawać pikantne wskazówki. Ale my po prostu jesteśmy tacy… nieśmiali. Baliśmy się coś wepchnąć, wrzucić czy wydać z siebie głośniejszy dźwięk.

Pokój oceniłabym jako escape room dla średniozaawansowanych. Choć w sumie… może nawet łatwy? To bardzo dobry pomysł na pierwszą wizytę w pokoju zagadek. Nie zrazicie się. :D

Byłam już w tylu escape roomach, a cały czas niedokładnie przeszukuję pomieszczenia. Mam wrażenie, że zrobiłam już najbardziej możliwy bajzel, że zdjęłam wszystko, co było możliwe, ściągnęłam każdą rzecz, a jeśli chodzi o macanie i dotykanie – niczego nie pominęłam. Tymczasem okazuje się, że jednak nie we wszystkie zakamarki zajrzałam. Było ciemno, więc mam usprawiedliwienie. ;)
Serdecznie polecam Wam ten pokój, zajrzyjcie tam, jeśli tylko będziecie w Warszawie. Jestem pewna, że sobie poradzicie. My z Maćkiem sporo się naśmialiśmy, penetrując Sex Room w Black Cat Escape Room. Szokowały nas dekoracje i przedmioty w nim umieszczone, zadziwiały hasła… Ktoś naprawdę odleciał, wpadając na tak genialny pomysł!
Daję 10 gwiazdek.
Co sądzicie o takim fabularnym i pełnym jednoznaczności escape roomie?
Sara

[fot. Black Cat Escape Room]

7 komentarzy:

  1. Kulki gejszy czy analne?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakich części ciała trzeba było użyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego niestety nie mogę zdradzić, bo wyjawiłabym jedno z rozwiązań zagadek. Ale to żadna z intymnych części ciała.

      Usuń
  3. Ojej nigdy czegoś takiego nie spotkałam, bede musiała sie tam wybrać z partnerem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szukam klubu, w którym wszystkie toples i bez obowiązków

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.