Siedzimy sobie na przystanku. Nagle nasz
wzrok pada na drugą stronę ulicy.
- Co tam się dzieje?
- Nie wiem, to chyba jakiś bar.
Noc Muzeów potrafi zaskakiwać. Gdyby nie to
wydarzenie, pewnie nie dowiedzielibyśmy się z Maćkiem o kolekcji naparstków
pana ze sklepu Porthos.
Artmode Porthos Atelier to nic innego jak
sklep ze stylowym kapeluszami. Jednak nakrycia głowy to nie jedyne, co można
tam podziwiać. Noc Muzeów trwała w Porthosie już od godziny… 11. Niestety, z nas takie
gapy, że wylądowaliśmy tam dopiero przed 22 wieczorem… A szkoda, bo w programie
Muzeum Modniarstwa i Naparstków był między innymi pokaz modniarstwa Europejskiej Szkoły Modystek, który miał
poprowadzić projektant mody awangardowej, Bogumił Wtorkiewicz. My sami
urządziliśmy więc minipokaz mody i przymierzyliśmy mnóstwo niezwykłych
kapeluszy. Temat był tego dnia bardzo na czasie, bowiem 19 maja odbywał się –
czy ktoś o tym nie wie? – ślub Meghan i Harry’ego. A wiadomo, że goście na
royal wedding = tysiące przekomicznych kapeluszy.
Oprócz różnorakich nakryć głowy w Porthosie
można było obejrzeć ogromną kolekcję naparstków. Szczerze Wam powiem, że ja
chyba nigdy nie miałam naparstka w ręku, a już na pewno nie na palcu. Tymczasem
organizator Nocy Muzeów w Artmode Porthos Atelier zgromadził ich mnóstwo.
Naparstki pochodziły z całego świata. Na miejscu można było zobaczyć wystawę z
USA, ale my z Maćkiem wypatrzyliśmy również naparstki z księciem Karolem, flagą
Szwajcarii i wulkanem Etną.
To ciekawe miejsce
odkryliśmy dzięki Nocy Muzeów. Żałuję, że taka noc nie jest organizowana
częściej.
My z Maćkiem
świetnie się bawiliśmy, przymierzając zabawne stroiki, nakrycia głowy z innych
krajów i czapki rodem z innego świata.
Ale kapelusze to
nie jedyne, co przymierzałam podczas tegorocznej warszawskiej Nocy Muzeów… ;)
Widzieliście już poprzedni post?
A Wy jak
spędziliście Noc Muzeów?
Sara
PS Jeśli będziecie potrzebować kapelusz na kolejny royal wedding albo inną, mniej spektakularną okazję, wiecie, gdzie szukać.
Wygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń