Od kilku lat powtarzałam "Kolejną Noc Muzeów spędzę… (wstaw dowolne miasto, tylko nie Toruń)". Znudziło
mi się już trochę odwiedzanie tych samych toruńskich instytucji kultury. W tym
roku w końcu wybrałam się na Noc Muzeów do Warszawy.
Noc
Muzeów w stolicy to wydarzenie niezwykłe. To, co miało dziać się tego dnia (a
raczej nocy) w Warszawie, opisano w grubej broszurze, przypominającej książkę!
Nie miałam pojęcia o istnieniu niektórych z tych miejsc. Dla odwiedzających dostępne
były nie tylko znane wszystkim Muzeum Narodowe czy Muzeum Powstania
Warszawskiego, lecz także rozmaite ambasady, instytuty, ośrodki czy uczelnie. Do
niektórych miejsc należało wcześniej się zapisać. Podobno wejściówki do Fabryki
Wedla rozeszły się w błyskawicznym tempie.
My
tego wieczoru wybraliśmy się do Ośrodka Kultury Muzułmańskiej. Gdy wysiedliśmy
z autobusu, rozejrzeliśmy się dookoła, bo nie byliśmy pewni, w którą stronę iść.
Wtedy Maciek powiedział „wiesz co, ja chyba wiem gdzie to… tam gdzie ci
ludzie”. Przed ośrodkiem ustawiła się już całkiem spora kolejka. Na szczęście
wpuszczono wszystkich. Przed wejściem do meczetu należało zdjąć buty. Najpierw
zaprezentowano nam tradycyjne wezwanie do modlitwy, a następnie wysłuchaliśmy
bardzo ciekawego wykładu na temat islamu. Sam meczet urządzony był prosto, bez
zbędnych ozdób, obrazów czy rzeźb. Znajdował się w nim jedynie mihrab czyli wnęka wskazująca
kierunek Mekki (w Polsce południowy-wschód). Właśnie skierowani w tę stronę
powinni modlić się muzułmanie. Na ścianach wypisano 99 atrybutów Allaha. W
meczecie nie ma krzeseł, a jedynie grube dywany.
Po wysłuchaniu ogólnego wprowadzenia w muzułmański świat mieliśmy okazję
bliżej przyjrzeć się Koranowi. Dowiedzieliśmy się między innymi, jakie nauki
zawiera księga. Okazuje się, że jest w niej cały rozdział o Maryi. Muzułmanie
często znają Koran na pamięć – oczywiście w języku arabskim. Imam zaprezentował
nam modlitwę w czterech możliwych wariantach (różniących się szybkością
recytacji).
Podczas Nocy Muzeów w Ośrodku Kultury Muzułmańskiej w Warszawie można
było również otrzymać swoje imię napisane po arabsku. Jeśli jeszcze tego nie
wiecie, zdradzę Wam, że w tym języku należy pisać od prawej do lewej. Ludzi
Zachodu może zdziwić to, że księgi arabskie, w tym Koran, czyta się więc jakby
„od tyłu”.
Dla mnie jednym z najbardziej szokujących momentów Nocy Muzeów, który na
pewno zapamiętam na długo, było przymierzenie czadoru. To strój noszony przez
kobiety w Iranie. Na początku oczywiście źle go założyłam – bardziej jak
sukienkę. Tymczasem czador to tkanina w kształcie półkola zszyta w taki sposób,
że okrywa zarówno włosy, szyję, jak i tułów. Nie ma otworów na ręce. Muszę
przyznać, że w czadorze czułam się jak obdarta z wszelkiej kobiecości.
Na koniec zrobiliśmy zakupy w sklepie arabskim. Ja jak zawsze kupiłam
trochę słodyczy, Maciek zdecydował się na napój prosto z Turcji.
Kultura arabska fascynuje mnie od lat, byłam więc zachwycona tym, że w
końcu mogę zobaczyć meczet.
A Wy jak spędziliście tegoroczną Noc Muzeów?
Sara
PS Wiedzieliście, że w Polsce żyje ponad 30 tys. muzułmanów?
Cóż, podczas tegorocznej Nocy Muzeów był... Pyrkon. Niestety, terminy się pokryły. Szkoda, bo od lat wybieram się na tę imprezę i wybrać się nie mogę. Może za rok! ;) Doświadczenie choć trochę kultury muzułmańskiej musiało być naprawdę ciekawe. ;)
OdpowiedzUsuńW meczetach nigdy nie ma rzeźb ani obrazów. A to dlatego, że w islamie nie można modlić się do przedstawionego wizerunku. Nawet w filmach dotyczących początków islamu, nigdy nie pojawia się twarz proroka Mahometa ;) Co to za książka o Egipcie? Nie znam jej. Czytasz? :)
OdpowiedzUsuńTo jest publikacja akademicka pod patronatem Wydziału Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Jest to studium o rozwoju Egiptu - kraju Trzeciego Świata, wiedzionego od kolonializmu, przez rozwiązania liberalne i socjalistyczne do sterowanego odgórnie systemu politycznego w połączeniu z gospodarką wolnego rynku. Niełatwa w czytaniu, raczej dla specjalistów i mocno zainteresowanych ekonomią i polityką.
UsuńTo Maćka książka, on czyta takie mądre publikacje, ale z tego, co wiem, tej jeszcze nie zaczął. :)
Usuń