Zdobywanie pocztówek z Afryki nie jest wcale takie łatwe. Wiedzą o tym
wszyscy postcrosserzy (może z wyjątkiem tych pochodzących z niewielkich,
niepopularnych państewek).
Dla mnie każda widokówka przedstawiająca kawałek Czarnego Lądu jest na wagę
złota. Może być nawet wysłana z Polski, może być niewypisana – dla mnie to bez
znaczenia. Liczy się to, co na pocztówce jest.
Pokazywałam na blogu pocztówki z kilku afrykańskich krajów – Egiptu,
Maroka, Algierii, Mauritiusa, RPA, Tanzanii i Suazi. Zdobyłam je dzięki
znajomym, ale i prywatnym swapom. Dziś chcę Wam się pochwalić kolejnymi
zdobyczami. :)
Ogromnie zaskoczyła mnie poniższa kartka znaleziona w paczce od Tomasza.
Była zapakowana w folię, więc obchodziłam się z nią niezwykle delikatnie. Gdy
okazało się, że przedstawia ona Hajle Sellasje, słynnego etiopskiego cesarza,
byłam zdumiona. To moja pierwsza kartka z Etiopii! Jasne, że wolałabym, aby
przedstawiała jakiś krajobraz, ale waleczny Lew Judy, jak nazywany jest Hajle
Sellasje, to tak znana postać, że nie żałuję, iż właśnie ta kartka wpadła w
moje ręce. O cesarskiej mości, pierwszym cesarzu-imperatorze Etiopii,
dowiedziałam się z książki "Cesarz" autorstwa Ryszarda Kapuścińskiego (notabene
mistrza reportażu, choć mnie jego styl nie do końca odpowiada).
Tomasz dobrze zdawał sobie sprawę, że otrzymywanie pocztówek z nowego kraju
to coś, co sprawia mi dużo radości. W moje ręce trafiła więc widokówki, która
na pierwszy rzut oka nie przypomina żadnego konkretnego państwa. Jednak dzięki
krótkiemu opisowi na odwrocie możemy dowiedzieć się, że to… Mozambik! Czy
wiecie cokolwiek o tym kraju? Bo ja niewiele… Widokówka pochodzi z serii
National Geographic (podobnie jak ta kartka z Tanzanii) i w ciekawym ujęciu
przedstawia ruiny swego rodzaju domu towarowego z XV wieku.
Nie zaskoczę Was stwierdzeniem, że i ta kartka pochodzi od Tomasza ;)?
Uzbierało mi się całkiem sporo pocztówek z najbardziej rozwiniętego
afrykańskiego państwa. Jak widzicie, na zdjęciu zostali uwiecznieni lokalni
mieszkańcy RPA.
Mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się otrzymać kolejne kartki z
Czarnego Lądu. Pewnie nieprędko zawitam w Afryce, zatem muszę liczyć jedynie na
łut szczęścia, miłych swapperów i inne dobre duszyczki. Oby już nikt nie żądał
ode mnie w zamian za kartkę pen drive’ów, dolarów, kremów NIVEA i innych
dziwnych, europejskich dóbr.
Z jakich afrykańskich krajów udało Wam się
zdobyć pocztówki? I w jaki sposób?
Pozdrawiam!
Sara
Kartki nr 2 i 3 są mega! Szczególnie właśnie ta ostatnia :D. Ale pierwsza tak średnio wpasowuje się w moje gusta. Szczerze przyznam, że ja totalnie tego pana nie kojarzę hah! Chyba coś mnie ominęło dawno temu xD.
OdpowiedzUsuńTę drugą kartkę też posiadam (od Tomasza :) To ruiny pochodzącego z XV wieku tzw. magazynu niewolników. Dzięki swojemu dogodnemu położeniu wyspa Mozambik była przez wiele wieków centrum handlu niewolnikami na drodze do Indii.
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie wiedziałam, jak to przetłumaczyć... Czyli magazyn niewolników. Brzmi to okrutnie. Nawet nie wiedziałam, że Mozambik miał taką historię.
UsuńWybrałem kartkę z Hajle Selassje bo wiem że interesują Cię pocztówki o tematyce związanej z monarchami. Następna będzie z krajobrazem, i nie konieczne z Etiopii ale może z jakiegoś innego kraju.
OdpowiedzUsuńA co byś powiedziała na Antarktydę?
Ale ostrzegam - krajobrazy monotonne - głownie lód i śnieg.
Antarktyda - brzmi super! W tym przypadku nawet monotonny krajobraz nie obrzydziłby mi kartki z tak wyjątkowego i odległego miejsca.
UsuńA co do kartek z monarchami to cały czas próbuję zebrać pocztówki z wizerunkami wszystkich obecnych europejskich monarchów.
Trzymaj się ciepło, Tomaszu!
Haile Selassie zainiciował utworzenie Ethiopian Airlines :) W domu mam całą książkę o historii Etiopii, kiedyś chodziłam na studiach na dodatkowe zajęcia na temat tego kraju. Bardzo ciekawe :) Także i mnie pocztówka z Etiopii przypadłaby do gustu.
OdpowiedzUsuńMozambik to była kolonia portugalska, chociaż poziom szkolnictwa jest dosyć niski przez co jedynie w stolicy można dogadać się w tym języku. Na temat Mozambiku, kultury i literatury też miałam zajęcia na studiach. Literatura bardzo ciekawa, niestety niszowa i nie tłumaczona na polski...
RPA chociaż teoretycznie kraj najbardziej rozwinięty w Afryce to wiedzie prym wśród krajów z największą przestępczością...
Ja żadną kartką z krajów afrykańskich bym nie pogardziła bo mam ich niewiele :) Jedynie z Egiptu (sama sobie wysłałam i przywiozłam z wielu wizyt), Tunezji (dostałam od siostry z wakacji), Kamerunu (dostałam nie pamiętam skąd). To tyle z moich zbiorów z Afryki :)
Widzę, że sporo wiesz o afrykańskich krajach, Olu. ;) Chyba mi umknęło - co studiowałaś? Iberystykę?
UsuńA o tych liniach lotniczych to nawet nie wiedziałam, zaskoczyłaś mnie!
Tak Iberystykę, ale na studiach magisterskich mieliśmy też zajęcia dotyczące byłych portugalskich kolonii w Afryce, zajęcia z literatury i kultury. Również o byłej kolonii hiszpańskiej w Afryce, ale że była tylko Gwinea Równikowa to nie było tego dużo :) W każdym razie to były zajęcia dodatkowe bo portugalski to był dopiero drugi język na studiach. Ale przyznaję interesuje mnie Afryka, już na licencjacie chodziłam na zajęcia (między innymi te o Etiopii) na wydział afrykanistyki w ramach zajęć ogólnouniwersyteckich. Naprawdę interesujące :)
UsuńGratuluję po raz kolejny, ponieważ trochę tych egzotycznych, afrykańskich państw w Twojej kolekcji już jest, Saro :) Podoba mi się ostatnia pocztówka, ponieważ lubię kartki z lokalną ludnością i nazwą kraju. Urzekł mnie także widok na drugiej pocztówce, no i fakt, że jest z takiego kraju.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o moje zdobycze z Afryki to hmm na pewno RPA (swap), Algieria (swap), Etiopia (wysłałam pocztówkę na adres podany na Postcrossing.com i użytkowniczka odesłała mi kartkę), Ghana (swap), Maroko (kartki otrzymane od ekipy Busem Przez Świat), Tunezja (postcardunited), Uganda (swap). Myślę, że to byłoby na tyle :)
Przepiękny kraj!
OdpowiedzUsuń