poniedziałek, 20 listopada 2017

Zamek w Vianden - jak się tam dostać i czy w ogóle warto?


W miasteczku Vianden mieszka mniej niż 2000 osób. Czyli mniej niż w Małej Nieszawce. Zdecydowanie warto je jednak odwiedzić, by zobaczyć majestatyczny zamek położony na wzgórzu. A w drodze powrotnej zatrzymajcie się w urokliwym Diekirch.

Przyznaję – dojazd do Vianden łatwy nie jest. My się zgubiliśmy. Ze stolicy kraju, Luksemburga, należy pojechać pociągiem w kierunku Diekirch i wysiąść na stacji… no właśnie, jakiej? My sądziliśmy, że Diekirch, tymczasem okazało się, że stamtąd autobus do Vianden odjeżdża bardzo rzadko. Z racji tego że mieliśmy bilet całodzienny i mogliśmy poruszać się po całym Luksemburgu, wsiedliśmy w pociąg… powrotny i cofnęliśmy się jedną stację. Typowe ogary z nas. Okazało się, że z Ettelbruck autobusy do Vianden również jeżdżą dość rzadko. Na szczęście następny był w ciągu pół godziny. 
Gdy w końcu znaleźliśmy się we właściwym autobusie (linia 570), zorientowaliśmy się, że przystanków o nazwie "Vianden coś tam" jest kilka. Nie wiedzieliśmy, na którym najlepiej wysiąść. Więc gdy wydawało nam się, że przez okna autobusu widzimy już zamek z dość bliskiej odległości, nacisnęliśmy guzik. Nasz wybór był idealny. Tylko… jak dostać się do zamku? Szliśmy, szliśmy, a tu żadnej ścieżki w górę. W końcu zaproponowałam, aby dojść do kolejki linowej, na pewno tam będzie jakiś szlak. Jednak wcześniej zaczepiliśmy pana, który po niemiecku (oboje z Maćkiem uczyliśmy się niemieckiego, oboje nic nie umiemy w tym języku) wyjaśnił nam, gdzie jest ścieżka. Jakoś go zrozumieliśmy, cofnęliśmy się i w końcu wylądowaliśmy na właściwej drodze. Nie muszę wspominać, że prowadziła ona pod górę? Zmęczyliśmy się. I gdy już mieliśmy trochę dość, zapytaliśmy schodzących z góry piechurów, czy daleko jeszcze. Na szczęście okazało się, że zamek jest tuż za rogiem!
Nie świeciło słońce, ale zamek i tak prezentował się pięknie. Budowla należała niegdyś do Luksemburgów. Jest miszmaszem różnych stylów architektonicznych – gotyku, renesansu, posiada nawet cechy romańskie. Obecnie zamek w Vianden jest własnością państwa i można go zwiedzać – my jednak zdecydowaliśmy się podziwiać go tylko od zewnątrz.
W Vianden cudowna była cisza i spokój. Co prawda nieco zirytował nas fakt, że większość miejsc była pozamykana – sklepy z pamiątkami czy informacja turystyczna. Swoją drogą w Vianden wcale nie było masy turystów. Jeśli chodzi o zabytki, w miasteczku tym, oprócz zamku, znajduje się kościół Trójcy Świętej z XIII wieku z relikwiami św. Antoniego. 


Gdy opuszczaliśmy Vianden, usłyszeliśmy: "Nie inaczej, proszę pani, nie inaczej". Nie był to turysta, lecz Polak pracujący akurat w tym niewielkim luksemburskim miasteczku. Chwilę porozmawialiśmy - okazało się, że nie jesteśmy pierwszymi Polakami, których spotkał w ostatnim czasie. 

Zdecydowaliśmy, że naszym kolejnym przystankiem będzie Diekirch. Głównie dlatego, że jadąc wcześniej przez to miasto, widzieliśmy kilka interesujących budynków. Wysiedliśmy z autobusu koło katedry św. Wawrzyńca (eglise de Saint-Laurent). Próbowałam znaleźć dla Was jakieś ciekawostki o tej świątyni i znalazłam, ale po… francusku. To by było na tyle z mojej szansy zabłyśnięcia.
Spacerowaliśmy po Diekirch, zatrzymując się po prostu przy obiektach, które nas zainteresowały. Trafiliśmy m.in. do parku. Poza tym Maciek śmiał się z eleganckiej tabliczki na jednym z budynków napisanej czcionką Comic Sans…. Mam nadzieję, że te kilka zdjęć uświadomi Wam, że warto podróżować jesienią. ;)
W końcu dotarliśmy do dworca kolejowego w Diekirch i wróciliśmy do Luksemburga.
O ile Diekirch nie jest może jakieś oszałamiające, jest po prostu uroczym miasteczkiem na krótki spacer, o tyle Vianden serdecznie Wam polecam. Warto odbyć tę krótką wycieczkę pod górę, by móc podziwiać piękną budowlę. 
Dajcie znać, co sądzicie o Vianden i Diekirch!
Ściskam
Sara

1 komentarz:

  1. En anglais s'il vous plaît:
    http://www.visitluxembourg.com/en/place/misc/st-laurentius-church

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.