W miasteczku Vianden mieszka mniej niż 2000 osób. Czyli mniej niż w
Małej Nieszawce. Zdecydowanie warto je jednak odwiedzić, by zobaczyć
majestatyczny zamek położony na wzgórzu. A w drodze powrotnej zatrzymajcie się
w urokliwym Diekirch.
Przyznaję – dojazd do Vianden
łatwy nie jest. My się zgubiliśmy. Ze stolicy kraju, Luksemburga, należy
pojechać pociągiem w kierunku Diekirch i wysiąść na stacji… no właśnie, jakiej?
My sądziliśmy, że Diekirch, tymczasem okazało się, że stamtąd autobus do Vianden
odjeżdża bardzo rzadko. Z racji tego że mieliśmy bilet całodzienny i mogliśmy
poruszać się po całym Luksemburgu, wsiedliśmy w pociąg… powrotny i cofnęliśmy
się jedną stację. Typowe ogary z nas. Okazało się, że z Ettelbruck autobusy do Vianden również jeżdżą
dość rzadko. Na szczęście następny był w ciągu pół godziny.
Gdy w końcu znaleźliśmy się we
właściwym autobusie (linia 570), zorientowaliśmy się, że przystanków o nazwie "Vianden coś
tam" jest kilka. Nie wiedzieliśmy, na którym najlepiej wysiąść. Więc gdy
wydawało nam się, że przez okna autobusu widzimy już zamek z dość bliskiej
odległości, nacisnęliśmy guzik. Nasz wybór był idealny. Tylko… jak dostać się
do zamku? Szliśmy, szliśmy, a tu żadnej ścieżki w górę. W końcu zaproponowałam,
aby dojść do kolejki linowej, na pewno tam będzie jakiś szlak. Jednak wcześniej
zaczepiliśmy pana, który po niemiecku (oboje z Maćkiem uczyliśmy się
niemieckiego, oboje nic nie umiemy w tym języku) wyjaśnił nam, gdzie jest
ścieżka. Jakoś go zrozumieliśmy, cofnęliśmy się i w końcu wylądowaliśmy na
właściwej drodze. Nie muszę wspominać, że prowadziła ona pod górę? Zmęczyliśmy
się. I gdy już mieliśmy trochę dość, zapytaliśmy schodzących z góry piechurów,
czy daleko jeszcze. Na szczęście okazało się, że zamek jest tuż za rogiem!
Nie świeciło słońce, ale zamek i
tak prezentował się pięknie. Budowla należała niegdyś do Luksemburgów. Jest
miszmaszem różnych stylów architektonicznych – gotyku, renesansu, posiada nawet
cechy romańskie. Obecnie zamek w Vianden jest własnością państwa i można go zwiedzać
– my jednak zdecydowaliśmy się podziwiać go tylko od zewnątrz.
W Vianden cudowna była cisza i
spokój. Co prawda nieco zirytował nas fakt, że większość miejsc była pozamykana
– sklepy z pamiątkami czy informacja turystyczna. Swoją drogą w Vianden wcale nie było
masy turystów. Jeśli chodzi o zabytki, w miasteczku tym, oprócz zamku, znajduje
się kościół Trójcy Świętej z XIII wieku z relikwiami św. Antoniego.
Gdy opuszczaliśmy Vianden, usłyszeliśmy: "Nie inaczej, proszę pani, nie inaczej". Nie był to turysta, lecz Polak pracujący akurat w tym niewielkim luksemburskim miasteczku. Chwilę porozmawialiśmy - okazało się, że nie jesteśmy pierwszymi Polakami, których spotkał w ostatnim czasie.
Zdecydowaliśmy, że naszym kolejnym przystankiem będzie Diekirch. Głównie dlatego, że jadąc wcześniej przez to miasto, widzieliśmy kilka interesujących budynków. Wysiedliśmy z autobusu koło katedry św. Wawrzyńca (eglise de Saint-Laurent). Próbowałam znaleźć dla Was jakieś ciekawostki o tej świątyni i znalazłam, ale po… francusku. To by było na tyle z mojej szansy zabłyśnięcia.
Zdecydowaliśmy, że naszym kolejnym przystankiem będzie Diekirch. Głównie dlatego, że jadąc wcześniej przez to miasto, widzieliśmy kilka interesujących budynków. Wysiedliśmy z autobusu koło katedry św. Wawrzyńca (eglise de Saint-Laurent). Próbowałam znaleźć dla Was jakieś ciekawostki o tej świątyni i znalazłam, ale po… francusku. To by było na tyle z mojej szansy zabłyśnięcia.
Spacerowaliśmy po Diekirch,
zatrzymując się po prostu przy obiektach, które nas zainteresowały. Trafiliśmy m.in.
do parku. Poza tym Maciek śmiał się z eleganckiej tabliczki na jednym z
budynków napisanej czcionką Comic Sans…. Mam nadzieję, że te kilka zdjęć uświadomi Wam, że warto podróżować jesienią. ;)
W końcu dotarliśmy do dworca
kolejowego w Diekirch i wróciliśmy do Luksemburga.
O ile Diekirch nie jest może
jakieś oszałamiające, jest po prostu uroczym miasteczkiem na krótki spacer, o
tyle Vianden serdecznie Wam polecam. Warto odbyć tę krótką wycieczkę pod górę,
by móc podziwiać piękną budowlę.
Dajcie znać, co sądzicie o
Vianden i Diekirch!
Ściskam
Sara
En anglais s'il vous plaît:
OdpowiedzUsuńhttp://www.visitluxembourg.com/en/place/misc/st-laurentius-church