piątek, 28 lutego 2020

Cypr w lutym: czy jest ciepło i przede wszystkim - czy warto tam jechać?



Wróciłyśmy z mamą z Cypru. Raczej bez koronawirusa. Wycieczka była udana, choć Cypr prawdopodobnie nie zyska miana mojego ukochanego kraju.

Jak już wspominałam na blogu, bilety na Cypr kupiłyśmy w styczniu, gdy uparcie poszukiwałam lotów do "ciepłych krajów". No i tu pada zasadnicze pytanie – czy na Cyprze w lutym jest ciepło? To zagadnienie spędzało nam sen z powiek przed wyjazdem. Niby sprawdzałyśmy prognozy pogody, ale zastanawiałyśmy się, jaka będzie rzeczywista odbierana przez nas temperatura.
Ostatecznie okazało się, że w lutym na Cyprze na pewno jest o wiele cieplej niż w Polsce. Podczas naszego pobytu w ciągu dnia było ok. 20 stopni. Chodziłyśmy w krótkim rękawku i dżinsach. Z kolei o poranku i wieczorami zakładałyśmy swetry czy kurtki. Mieszkańcy wyspy ubierali się inaczej – nosili grube okrycia z kożuchem. Cóż, skoro latem temperatura sięga tam 40 stopni, to dla nich takie 20 to raczej chłodek. Podczas naszego pobytu było słonecznie i nie padało, ale o tej porze roku na wyspie zdarzają się przelotne deszcze.
Jakie zatem ubrania zabrać w lutym na Cypr? Raczej nie będziecie chodzić w zimowej kurtce, ale jakieś okrycie wierzchnie warto spakować. Na pewno jednak o tej porze roku na wyspie jest o wiele więcej słońca niż w Polsce.
Czy warto lecieć w lutym na Cypr, skoro temperatura nie pozwala na kąpiel? Według mnie tak. Po pierwsze, to okazja do zobaczenia słońca, które w Polsce zimą widujemy raczej od święta. Po drugie, lutowa aura jest idealna na zwiedzanie. Muszę tutaj zaznaczyć, że my z mamą poleciałyśmy do Larnaki, a zatem na południowo-wschodni kraniec Cypru. Tymczasem zwykle biura podróży wysyłają swoich turystów w okolice Pafos, czyli na zachodnią część wyspy. Oczywiście zarówno w jednym, jak i w drugim miejscu jest co zwiedzać. Ale Larnaka (oraz Nikozja, którą również odwiedziłyśmy) jawią mi się raczej jako takie miejsca, do których warto udać się poza sezonem, aby w znośnej temperaturze obejrzeć tamtejsze zabytki. Swoją drogą gdy moja mama opowiadała w pracy o tym, że leci na Cypr, słyszała komentarze "o, cudownie, tam jest tak pięknie". Były one jednak głoszone głównie przez osoby, które kojarzą tę wyspę z Pafos i okolicami. Larnaka oraz Nikozja wyglądają nieco inaczej. Ja nie powiedziałabym, że Cypr jest piękny. Tak właściwie to kraj ten zapamiętam jako dość brudny i zaniedbany. Nikozja przywodziła mi na myśl zniszczoną Syrię. Jednak domyślam się, że zachodnie wybrzeże może wyglądać trochę inaczej. Coś mi się zdaje, że to przyroda czyni Cypr pięknym, a nie architektura – my zaś nie stawiałyśmy podczas tej wycieczki na cuda natury tzn. jaskinie czy parki narodowe, lecz na zabytki. Znalazły się w nich perełki, ale wielkiego wow zabrakło. A zatem coś mi się zdaje, że aby wyrobić sobie pełniejszą opinię o Cyprze, musiałabym odwiedzić zachodnią część wyspy.
Ile czasu potrzeba na zwiedzenie Cypru? My poświęciłyśmy jeden dzień na Larnakę i jeden na Nikozję. Był to optymalny czas. Już wcześniej czytałam i słyszałam opinie o tym, że na te miasta wystarczy kilka godzin. Gdybyśmy z mamą spędzały na wyspie tydzień, wówczas na pewno pojechałybyśmy do Pafos i Limassolu.

W kolejnych postach opowiem Wam szczegółowo, co widziałyśmy w Larnace, a co w Nikozji – zarówno tej Południowej, europejskiej, jak i Północnej – zajętej przez Turków. Jak zawsze opublikuję także kosztorys wyprawy.
Na koniec słów kilka o tym, czy będę zaliczać Nikozję do odwiedzonych stolic europejskich. Gdy wpisywałam w Google "państwa europejskie", Cypru wśród nich nie było. Geograficznie położony jest on w Azji. Kraj ten należy jednak do Unii Europejskiej. Stwierdziłam więc, że lepiej zobaczyć Nikozję niż jej nie zobaczyć. Zyskała ona miano 25 odwiedzonej przeze mnie stolicy europejskiej. To ile jeszcze zostało? W zależności od źródła – stolic europejskich jest 46 (jeśli nie liczymy Nikozji), 47 (jeśli policzymy Nikozję, a nawet Astanę w Kazachstanie i Ankarę w Turcji), 48 (jeżeli dodamy do tego Prisztinę w nieuznawanym przez wszystkie państwa Kosowie).
Do trzydziestki - mam nadzieję - uda mi się odwiedzić wszystkie stolice. Trzymajcie kciuki.
Koniecznie dajcie znać, czy byliście na Cyprze i jakie macie skojarzenia z tym państwem!
Sara

2 komentarze:

  1. Gratulacje na zdobycie kolejnej stolicy - uznając, że to jest stolica! Ale musi być super takie trochę słonka w zimie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę pozostać przy 24 stolicach jednak bo Cypr to ewidentnie Azja. No chyba że udało się Pani odwiedzić w międzyczasie kolejne stolice europejskie. Przynależność do UE nie ma znaczenia. Szwajcaria np nie ma jest w Unii bo UE To pojęcie polityczne a Pani powinna patrzeć na pojęcia geograficzne jakiegos tam stowarzyszenia czy Unii geografów czy podobnie jakoś to się nazywa. To samo. dotyczy krajów Kaukazu. Inaczej sprawy mają się z Kosowem. Tu wchodzi polityka. Nie ma jednak jakiejkolwiek umowy międzynarodowej regulującej co jest państwem a co nie. W ONZ Kosowo nie jest bo blokuję to Serbia i Rosja, jednak ONZ uznaje deklaracje niepodległości Kosowa za zgodą z prawem międzynarodowym. Samo terytorium Kosowa znajduje się de iure pod nadzorem ONZ do czasu rozstrzygnięcia sporu z Serbią ale de facto jest to państwo mające kontakty dyplomatyczne, gospodarcze, kulturalne, sportowe z resztą świata.
    A na Cyprze są przecież dwa państwa i aż cztery administracje: cypryjska, turecka, brytyjska w bazach wojskowych oraz onzetowska w strefie demarkacyjnej. Jednak tylko republika cypryjskich Greków jest państwem. Spory galimatias jak na tak małe terytorium. No to teraz tylko jechać zimą lub późną jesienią na Cypr mi zostało. Gonić Pani nie będę w zdobywaniu stolic bo daleko z tyłu jestem i jedna ręka by mi starczyła do ich zliczenia. Powodzenia i dzieki za informacyje których szukałem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.