poniedziałek, 25 maja 2020

Co zobaczyć w województwie kujawsko-pomorskim? Murale Van Gogha we wsi Brzózki czekają



W weekend wybraliśmy się na spotkanie ze sztuką. Nie sądziłam, że 60-kilometrowa podróż tak mnie ucieszy.

Na razie raczej nie wybieramy się na żadną dłuższą wycieczkę, przynajmniej dopóki nie zniosą nakazu chodzenia w maseczkach. Zwiedzanie miasta, gdy oddychanie jest utrudnione, raczej nie jawi mi się jako przyjemność.
Aby jednak choć na chwilę zmienić otoczenie, wybraliśmy się do Brzózek. Wycieczkę do tej wioski planowałam od dawna, właściwie odkąd odkryłam, że namalowano w niej murale inspirowane sztuką Van Gogha. Chciałam nawet udać się tam własnym samochodem, ale brakowało mi odwagi. Uwielbiam prowadzić, ale trasy powyżej 50 km nadal budzą we mnie postrach. Ostatecznie więc do Brzózek pojechaliśmy z rodzicami i to tata kierował.

Brzózki wydają się położone na końcu świata, chociaż w rzeczywistości od Torunia dzieli je 70 km, a od Bydgoszczy ok. 20. Wieś położona jest w powiecie nakielskim, a należy do gminy Szubin. To typowa niewielka wioska z gruntową drogą. I wyobraźcie sobie, że właśnie w takim miejscu, zamieszkanym przez nieco ponad sto osób, powstały trzy murale inspirowane sztuką Van Gogha.
Pierwszy z murali powstał z 2016 roku, drugi – rok później, a w 2018 były już trzy malowidła. Niestety, brakuje ścian i pieniędzy, by stworzyć kolejne. A szkoda, bo murale robią niesamowite wrażenie i niewątpliwie rozsławiły nieznaną wcześniej wieś. Nazywana ona jest niekiedy najbardziej artystyczną wsią w Polsce.
Jak dojechać do Brzózek?
Nie ma co ukrywać, najlepiej samochodem. Do Brzózek nie dojeżdża autobus. Po minięciu tabliczki z nazwą wsi należy na skrzyżowaniu skręcić w prawo. Po przejechaniu kilkuset metrów naszym oczom ukażą się trzy murale. Oczywiście można podziwiać je bezpłatnie.

Murale stworzyli artyści z Łodzi. Malowidła są inspirowane sztuką Van Gogha. Jedno z nich przypomina "Gwiaździstą noc", drugiemu blisko do obrazu "Morwa" (choć ja bym go zatytułowała raczej "Ogniste drzewo"), natomiast trzeci mural to kopia dzieła "Pole pszenicy z cyprysami". Mnie najbardziej spodobał się mural odwzorowujący "Gwiaździstą noc", to chyba jeden z najbardziej znanych obrazów Van Gogha.
Jeśli zastanawiacie się, czy warto przyjechać do Brzózek tylko po to, by zobaczyć murale, odpowiadam – tak! Ale we wsi znajdują się również ciekawe rzeźby z drewna. Poza tym to po prostu miłe miejsce na spacer, z widokami na pola i bezdroża. I są też bociany!
Swoją drogą podoba mi się pomysł zwiedzania miasta szlakiem murali. W Toruniu większość takich nablokowych dzieł kojarzę. W innych miastach, gdy tylko mam taką okazją, z przyjemnością oglądam. W Warszawie podobno odbywają się specjalne spacery, podczas których podziwia się właśnie murale. Może latem, gdy będziemy skazani głównie na podróże po Polsce, uda się zaplanować taki wypad?
Dajcie znać, czy słyszeliście wcześniej o Brzózkach i jakie są Wasze ulubione murale.
Sara
PS Do zdjęć maseczka zdjęta. Ale tłumów w Brzózkach raczej nie było. ;)

2 komentarze:

  1. Zachęcam do odwiedzenia Słupska
    http://www.slupsk.pl/szlak-slupskich-murali-71354/
    poza tym, Poznań
    https://poznan.travel/pl/r/warto-zobaczyc/z-bliska-i-z-daleka-mapa-poznanskich-murali
    i Łódź
    http://www.murale.mnc.pl/i/mapa_szlak.jpg
    Wszystkie 3 miasta są w zasięgu jednodniowej wycieczki z Torunia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.swiathegemona.pl/szlakiem-lodzkich-murali-czesc-1/

      Usuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.