czwartek, 14 maja 2020

Marzec w Nowościach: moje najlepsze teksty



O wiele więcej mnie teraz w Nowościach niż tutaj. Miesięcznie w ramach mojej pracy piszę kilkadziesiąt tekstów. Niektóre są mocne i nieco kontrowersyjne, inne bardziej lajtowe. Wiem, że część z Was nie śledzi Nowości na bieżąco, część moich czytelników pochodzi z drugiego końca Polski. Dlatego co jakiś czas będę robić na blogu zestawienie moich najlepszych artykułów.


Trochę chcę się pochwalić, ale bardziej chcę Wam pokazać, jakie tematy poruszam i jak wygląda moja praca. O czym piszę w Nowościach? Na razie nie mam sprecyzowanej niszy – zdarza mi się i pisać o polityce, i o uniwersytecie, a także o remoncie mostu czy. Ale moje teksty często pojawiają się też w sobotnim wydaniu magazynu – to tematy weekendowe, przyjemne, life stylowe – i takie lubię realizować najbardziej.

Nie będę tutaj linkować newsów, lecz raczej artykuły dość uniwersalne, reportaże i zestawienia, z których jestem po prostu dumna. Chcę Wam też w skrócie opisać to, jak powstaje konkretny tekst. Na pierwszy ogień idą moje teksty z marca – te wybrane, te najlepsze.


Pomysł o tym, by napisać o opuszczonych miejscach w Toruniu i regionie wziął się z mojej pracy zaliczeniowej na jedne z zajęć na studiach. Pamiętam, że bardzo długo myślałam, jaki problem środowiskowy mogłabym w niej poruszyć. W końcu stwierdziłam, że warto przyjrzeć się opuszczonym miejscom w Toruniu – pustostanom, zniszczonym budynkom, które obecnie nie pełnią żadnej funkcji, tylko zabierają tak cenną przestrzeń. Za wypracowanie dostałam piątkę. Przychodząc do redakcji, pomyślałam, że mogę wykorzystać kontakty zdobyte podczas zbierania danych do eseju. Napisałam więc do Sandry i jej przyjaciół, których pasjonuje urbex, czyli odwiedzanie opuszczonych miejsc. W tekście znajdziecie nie tylko wypowiedzi całej grupy Made My Urbex, lecz także mnóstwo zdjęć. Wiem, że artykuł zanotował całkiem pokaźną liczbę wyświetleń. Możliwość pisania o pasjach innych ludzi to coś, co chyba najbardziej mnie fascynuje w tej pracy. Wychodzę z założenia, że każdy ma coś ciekawego do powiedzenia (no, może oprócz antyszczepionkowców).



W marcu skontaktowałam się z kilkorgiem rodziców, którzy, z powodu epidemii, pracują zdalnie i jednocześnie zajmują się dziećmi. Chciałam zapytać, jak dają sobie radę i jak wyglądają ich dni. Bardzo miło wspominam tworzenie tego materiału. Wszystkie rozmowy i opowieści były ujmujące, a przede wszystkim pozytywne. Rodzice nie narzekali, tylko robili wszystko, by okres kwarantanny przetrwać w jak najmniejszym stresie i jednocześnie spędzić ze swoimi dziećmi jak najwięcej czasu. Myślę, że nieraz się uśmiechniecie, czytając ten artykuł.


Na początku mojej przygody z Nowościami napisałam też o aplikacji Too Good To Go, która w marcu dotarła do Torunia. Co ciekawe, kilka tygodni wcześniej właśnie o tej aplikacji przygotowywałam prezentację, również na zaliczenie przedmiotu na studiach. Wówczas nie było jeszcze żadnego lokalu w Toruniu, który zdecydowałby się na oferowanie klientom niesprzedanego jedzenia w niższej cenie, właśnie za pośrednictwem Too Good To Go. Pojawił się on na początku marca i uznałam, że to bardzo ważny temat - w końcu do Torunia dotarło coś, co może zredukować ilości marnowanego jedzenia. Kilka tygodni po ukazaniu się mojego tekstu do akcji dołączyły kolejne lokale gastronomiczne (czy mój artykuł był tego przyczyną? :)), a ja zostałam doceniona przez samą menadżerkę Too Good To Go.


W marcu w Nowościach ukazał się także mój osobisty ranking toruńskich escape roomów. Odwiedziłam wszystkie, mogłam więc o każdym napisać kilka zdań. Nie był to top ułożony według lockme, a według moich osobistych doświadczeń. Cieszę się, że mogłam poruszyć na łamach Nowości temat, który jest mi bliski. Swoją drogą zastanawiam się, czy branża escape roomowa wróci po epidemii, ale to temat na kolejny post.

Wszystkie powyższe artykuły ukazały się także w papierowym wydaniu gazety.
I teraz mam do Was poważne pytanie – o czym Wy lubicie czytać w Internecie? Jakie artykuły chcielibyście znaleźć na stronach lokalnych, w tym na stronie Nowości? Może macie jakieś propozycje ważnych tematów albo ciekawych historii, które warto by opisać?
Uściski!
Sara

1 komentarz:

  1. Przeczytałam tekst o escape roomach. Sama treść bardzo mi się podoba, ale irytuje mnie konieczność przeklikiwania, wolę jak jest lista tak jak na Twoim blogu, że wystarczy scrollować. Ale większość gazet lokalnych przyjęła taką formułę, więc zakładam że to nie zależy od Ciebie :)
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.