Do tej pory w potyczkach
pocztówkowych prezentowałam Wam naprawdę mocnych przeciwników. Walczyli
zawzięcie, czasami trudno było stwierdzić, kto wygrał pojedynek. Dziś z kolei
chciałabym Wam pokazać drugorzędnych wojowników, ale też udowodnić, że w prawie
każdej kartce można znaleźć coś ładnego, coś przykuwającego oko.
Co łączy dzisiejsze pocztówki?
Obydwie pochodzą ze swapów, otrzymałam je w ciągu ostatnich miesięcy.
Zarówno na jednej, jak i na drugiej pocztówce w oczy rzucają się zwierzęta. I
choć nie zbieram kartek ze zwierzętami, to nie mogę powiedzieć, że ich nie
lubię. Ogromnie cieszyłabym się, gdybym z Afryki dostała kartkę ze słoniem. Raczej nie skakałabym z radości, gdybym umówiła się na wymianę z kimś ze Słowacji, miałaby to być
moja pierwsza kartka z tego kraju, tymczasem otrzymałabym pocztówkę z pieskiem.
Sytuacja z życia wzięta.
Na pierwszy ogień idzie kartka z
Pakistanu.
Zacznę od tego, co mi się w tej
kartce podoba. Pochodzi z Pakistanu – kraju, o którym sporo czytałam, kraju
arabskiego; to moja pierwsza przesyłka stamtąd. Widoczne na niej zwierzęta są
albo przesłodkie, jak orangutany w prawym górnym rogu czy małpa na
zdjęciu z lewej strony, albo utalentowane, jak ta zgrabna foczka. Ładnie wyglądają również te egzotyczne,
barwne owoce. Niestety, kartka dotarła do mnie dość zniszczona, nie wiem, czy w
takim stanie została wysłana, czy maltretowano ją po drodze. Wyciągnęłam ją ze
skrzynki w sobotę, co jest jakimś ewenementem. Znaczki zostały naklejone na
całej długości pocztówki i troszkę wystają, co zbyt estetycznie nie wygląda… Ta
czarna ramka psuje cały efekt – kto wymyślił te ciemne obramowania? Przecież
widok zazwyczaj o wiele lepiej prezentuje się otoczony białą ramką… Nie chcę
dolewać oliwy do ognia, ale wiadomość też nie powala – ktoś przedstawił się,
wyraził nadzieję, że kartka mi się spodoba i życzył miłego dnia. Tyle.
Dobra. Czuję się jak jakaś wybredna
istota. Przejdźmy do drugiej kartki, która… no trochę mnie zawiodła.
Moja pierwsza widokówka z
Bahamów. Czy tak wyobrażaliście sobie pocztówkę z tego kraju? A gdzie plaże,
gdzie palmy, gdzie turkusowe morze? Bahamy w wielu rozmowach są ucieleśnieniem
raju. Tymczasem ja otrzymałam kartkę z ptakami. Jej zdecydowanym plusem jest
fakt, że na obrazku widnieje nazwa kraju. Kartka sama w sobie brzydka nie jest,
tylko raczej mało zgodna z moimi oczekiwaniami i nieco ubrudzona. Ech, czasami
człowiek za dużo sobie wyobraża, prawda? ;)
Bahamy |
Ale mam dla Was jeszcze coś! Zobaczcie,
jak ta pocztówka została wypisana. Nie jestem mistrzynią w odczytywaniu pisma,
musiałam poprosić o pomoc moją mamę, która nie zna angielskiego. Wspólnymi
siłami dopatrzyłyśmy się sensu, ale to chyba pisał jakiś lekarz. ;)
Która kartka według Was zwycięża
tę bitwę? Macie już pocztówki z Pakistanu i Bahamów? Może piękniejsze
niż te moje.
Pozdrawiam!
Sara
Kartka z Pakistanu lepsza moim zdaniem ,
OdpowiedzUsuńMnie podoba się bardziej druga pocztówka, ale jeśli Cię to pocieszy, to moja pocztówka z tego miejsca również mnie nie satysfakcjonuje. Z Pakistanu pocztówki nie posiadam. W sumie chyba nigdy nie pytałam nikogo o swap z tego państwa. O dziwo dla mnie to pismo nie stanowi problemu i rozczytałam na spokojnie.Być może jest to spowodowane wprawą w sprawdzaniu kartkówek itp. w szkołach :)
OdpowiedzUsuńTeż bardziej przypadła mi do gustu pocztówka z Bahamów, ale pismo faktycznie - ciężkie do odczytania, i zdecydowanie udałabym się z pomocą do mamy (jak Kinga mówi, sprawdzanie prac uczniów sprawdza się w tych sprawach ;d)
OdpowiedzUsuńNiestety czasem nie dostajemy tego czego byśmy chcieli..
OdpowiedzUsuńZ Pakistanu jeszcze nie posiadam pocztówki zaś z Bahamów owszem.. pociesze Cię tym że moja nie powala pięknem.. Pismo faktycznie ciężko do odczytania,pewnie też miała bym z nim problem..
nie wiem która pocztówka bardziej mi się podoba,ale wydaje mi się że druga;)
Obydwie pocztówki średnio przypadły mi do gustu, ale jakbym miała wybierać, to wybrałabym kartkę 2 - Bahamy
OdpowiedzUsuńPierwsza kartka wprawdzie jest wysłana z Pakistanu ale przedstawia ogród zoologiczny w Singapurze. :-(
OdpowiedzUsuńPakistan jest państwem islamskim zamieszkałym przez wiele narodowości, z których największe to Pendżbczycy, Beludżowie i Pasztuni.
Poza religią jedyne co mają wspólnego z kulturą arabską to używanie arabskiego alfabetu do pisania w urdu i paszto.
Dla mnie kartka z Bahamów jest ciekawsza bo pokazuje kawałek historii. Plaże i palmy są na każdej karaibskiej wyspie i bez podpisu trudno byłoby zgadnąć któą wyspę reprezentuje.
Głosuję na pierwszą. Bardziej różnorodna, ciekawsza.
OdpowiedzUsuńKartka z Pakistanu zdecydowanie wygrywa! Jest ładna, naprawdę. I ciemne ramki kompletnie mnie nie odrzucają. Osobiście wolę pocztówki kompletnie BEZ ramek, ale jeśli już są - obojętne mi to, w jakim są kolorze. Druga pocztówka kojarzy mi się z jakąś... reklamówką biura podróży. Pierwsze wrażenie? O kurcze, ktoś chyba wysłał free-card.
OdpowiedzUsuńPocztówka z ptakami zdecydowanie podoba mi się bardziej niż pierwsza. Jednak, faktycznie z Bahamów również oczekiwałabym czegoś innego.
OdpowiedzUsuńCiężko powiedzieć, która kartka jest ładniejsza. Na pewno oczekiwałbym czegoś innego z jednego jak i z drugiego kraju.
OdpowiedzUsuńKurcze, pismo faktycznie typowo lekarskie :D. Nie dziwię się, że miałaś problem z rozczytaniem.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wygrywają Bahamy! Co prawda nie jest to wymarzona pierwsza kartka z tego miejsca, ale ma coś w sobie, coś takiego, co urzekło mnie bardziej niż to, co prezentuje widokówka z Pakistanu :).
Świetnie się czyta Twojego bloga
OdpowiedzUsuń