poniedziałek, 1 października 2018

Oj, działo się... - wrzesień 2018


Wiedziałam, że wrzesień będzie aktywny, pracowity, pełen zajęć i wrażeń. Ale nie sądziłam, że aż tak!

4 nocki

We wrześniu po raz kolejny liczyłam towar w sklepie podczas inwentaryzacji. To nie taki zły sposób na dorobienie sobie, jednak dwie nocki z rzędu to niemały wysiłek dla organizmu. Pierwsze dwie nocki przetrwałam dzielnie, po kolejnych dwóch dopadło mnie paskudne przeziębienie.

21. urodziny

Swoje urodziny spędziłam z bólem gardła, katarem i przyjaciółmi. Nie chciałam, by choroba zatrzymała mnie w domu. Rano więc razem z Maćkiem podziwiałam kotki na Międzynarodowej Wystawie Kotów Rasowych. Zaskoczył nas tłum, który przybył na wystawę. Większość zwierzątek spała, ale po raz kolejny przekonałam się, że fotograf kotów to zawód marzenie! Wystawa nie była jednak ostatnią atrakcją urodzinowego dnia. 

Tym razem zdecydowałam, że nie będę wyprawiać tradycyjnego przyjęcia, tylko zabiorę moich znajomych do escape roomu. Z El Dorado udało nam się uciec 10 minut przed czasem. Musieliśmy przejść przez dżunglę, ale wyszliśmy z tego bez szwanku. Po ucieczce wybraliśmy się z Maćkiem jako szychy dziennikarze do… kolejnej dżungli. Podczas Festiwalu Roślin Owadożernych mogliśmy zobaczyć muchołówki, dzbaneczniki, rosiczki i inne egzotyczne oraz wygłodniałe rośliny. Co śmieszne, z wystawy dotyczącej flory wróciliśmy z kubkami z wizerunkiem… chow chowa.

Muszę Wam jeszcze pochwalić się, że w dniu urodzin moja kolekcja płyt powiększyła się o trzy cudowne albumy, a na regale z książkami przybyła kolejna pozycja. Poza tym otrzymałam nową mapkę Europy, tym razem zdrapkę. Postanowiłam, że będę zdrapywać na niej tylko państwa, których stolice europejskie odwiedziłam. Więc Ukraina, jedyny kraj europejski, w którym byłam, lecz nie zwiedziłam jego stolicy, musi poczekać. Dziękuję za piękne, trafione prezenty!
4 loty, 2 linie lotnicze, 2 stolice, 600 zdjęć

Pod koniec września polecieliśmy z Maćkiem na nasz wyczekiwany minieurotrip. Bardzo chciałam tym razem zobaczyć dwie stolice podczas jednego wyjazdu. Udało się, choć nie obyło się bez przygód. Zwiedziliśmy Ateny oraz Sofię. Na dzień naszego powrotu do Polski zaplanowany był największy w historii strajk Ryanaira, jednak nasz lot odbył się planowo. Chociaż mało brakowało, a byśmy na niego nie dotarli… Już niedługo zdradzę więcej. Na blogu pojawi się oczywiście relacja z naszej podróży i podsumowanie finansowe wyjazdu.
1300 zainteresowanych

We wrześniu na Facebooku powstało oficjalne wydarzenie promujące moje wystąpienie podczas toruńskiego Wieczoru Podróżnika. Jestem w wielkim szoku, że tak wiele osób chce przyjść mnie posłuchać. Na tę chwilę ponad 150 internautów kliknęło "wezmę udział", zaś ponad 1300 interesuje się wydarzeniem "Stolice za grosze. Jak podróżować i nie zbankrutować". Nie spodziewałam się takiego odzewu. Postaram się Was nie zawieść!

W październiku wracam do studenckiej rzeczywistości. Chociaż, jak to ja, oprócz studiów znajdę sobie na pewno wiele innych zajęć.
Co ciekawego wydarzyło się u Was we wrześniu?
Sara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.