sobota, 12 października 2019

Barcelona - komunikacja, ceny, wskazówki i koszty podróży


O Barcelonie napisano już w Internecie tysiące artykułów. Czy kolejny jest potrzebny? Tak i to z kilku powodów.

Po pierwsze, Barcelona jest jednym z najchętniej odwiedzanych miast na świecie. W 2018 roku przyjechało do niej ponad 9 mln turystów. Z Polski do Barcelony lata zarówno Ryanair, jak i Wizz Air.
Po drugie, Barcelona to dość drogi kierunek, warto więc wiedzieć, co zrobić, by nie nadwerężyć za bardzo naszego portfela.
Po trzecie, ceny zmieniają się jak w kalejdoskopie, a w Barcelonie płatnych atrakcji jest mnóstwo.
Po czwarte, Barcelonę po prostu trzeba zobaczyć. Nie wyobrażam sobie, by to miasto kogoś nie zachwyciło. Może momentami wyda Wam się kiczowate, może nie wszystkie dzieła Gaudiego przypadną Wam do gustu, ale stolica Katalonii jest tak różnorodna, że oczaruje każdego, chociażby drobnym fragmentem.
Przekonani? Zaczynamy!
Jak dostać się do Barcelony?

Kluczowy jest wybór lotniska, na które chcemy dotrzeć. Do wyboru mamy:
– główne El Prat, które jest oddalone o pół godziny drogi od centrum,
- lotnisko Girona, do którego mamy aż 100 km
- położone w podobnej odległości, tylko w innym kierunku, Reus.

Ryanair lata z Polski:
- na lotnisko El Prat z Krakowa i Warszawy Modlina
- na lotnisko Girona z Wrocławia, Poznania i Krakowa
- na lotnisko Reus z Gdańska

Wizz Air lata z Polski tylko na lotnisko El Prat. Loty odbywają się z Gdańska, Warszawy Chopina, Katowic i Krakowa.

Gdy szukałam biletów, wyskakiwały mi tanie oferty do Girony, ale stwierdziłam, że koszt dojazdu do Barcelony jest zbyt wysoki, a czas trwania takiego transferu - zbyt długi. Co więcej, sporo było połączeń o bardzo późnej godzinie. Ja nie chciałam ryzykować dotarcia do Barcelony po północy i byłam zmuszona odrzucić najtańsze bilety. Dlatego postawiłyśmy na lotnisko El Prat.

Jak dostać się z lotniska El Prat do centrum miasta?

Opcji jest kilka (metro, aerobus), ale zdecydowanie najtańsza to podróż kolejką R2 Nord. Możecie to zrobić na bilecie T10, którego zakup polecam wszystkim chcącym zwiedzić Barcelonę. Stacja kolejki R2 Nord znajduje się blisko terminala i prowadzą do niej liczne znaki, więc trudno się zgubić. 

Bilet T10 – wszystko, co musicie o nim wiedzieć

Bilet T10 kosztuje 10,20 euro. Wygląda jak kartonowa karta. Na takim bilecie znajduje się 10 przejazdów.  W ramach jednego przejazdu możecie się przesiadać przez 75 minut. W tym czasie możecie maksymalnie trzy razy zmienić środek transportu. Jeśli chodzi o podróż metrem, nie możecie wychodzić poza bramki. Nie można więc np. podjechać do stacji Sagrada Familia, wyjść na powierzchnię, zobaczyć bazylikę, a potem wrócić do metra i jechać w ramach tej samej podróży. Ważne jest również to, że na jednym bilecie może podróżować kilka osób. My więc z mamą korzystałyśmy z jednego biletu i dopiero gdy się wyczerpał, kupowałyśmy kolejny. Bilet T10 jest bardzo opłacalny, bo bilet pojedynczy w Barcelonie kosztuje 2 euro. Pamiętajcie tylko, by kasować Wasz kartonik za każdym razem jak zmieniacie środek transportu! Jeśli nie przekroczycie 75 minut, to nie odejmie Wam kolejnego przejazdu.
Bilety możecie kupić m.in. w automatach znajdujących się na stacjach metra.
Komunikacja w Barcelonie

My po Barcelonie jeździłyśmy naprawdę sporo, bo to duże miasto, a i nasz hostel znajdował się dość daleko od centrum. W Barcelonie możecie korzystać  z metra, autobusów, tramwajów. Metrem dotrzecie właściwie do wszystkich ważnych atrakcji.

Gdzie spać w Barcelonie?

Niestety, noclegi w tym mieście są wyjątkowo drogie. My odwlekałyśmy rezerwację i w końcu gdy wybrałyśmy najtańszy hostel, to i tak musiałyśmy za niego zapłacić 300 zł za noc… Spałyśmy w Be Dream Hostel i cóż, nie polecam Wam tego miejsca.
Plusy:
+ czysty pokój i łazienka
+ zlokalizowany naprzeciwko stacji metra
+ położony 10 minut spacerem od plaży
Minusy:
- brudna kuchnia
- kuchnia otwarta dopiero od 8
- brak mapek całej Barcelony
- podejrzane towarzystwo
- pracownicy na recepcji niezbyt chętni do pomocy

Nas najbardziej zraziło to, jaki syf panował w ogólnodostępnej kuchni. Ludzie w ogóle po sobie nie sprzątali, zostawiali obierki od ziemniaków w zlewie. Recepcjoniści nic z tym nie robili. Jeden pan gotował w glinianym naczyniu na kuchence elektrycznej, czym zasmrodził cały budynek. Minusem było według nas także zamykanie kuchni na noc i otwieranie jej dopiero o 8. O tej godzinie to my już chciałyśmy zwiedzać. Nigdzie na stronie nie ma informacji o godzinach otwarcia kuchni, dowiedziałyśmy się o tym dopiero na miejscu. Musiałyśmy więc kombinować, brać naczynia albo jedzenie do pokoju.
Przykładowe ceny w Barcelonie

Pocztówka od 0,50 centów do 1 euro
Woda w sklepie 0,50 centów (ale w wielu miejscach są poidełka, w których można napełnić butelki)
Cheeseburger w McDonaldzie 1,50 euro
Smakołyki w piekarni (takie jak turron, magdalenka) – od kilkudziesięciu centów
Churros, czyli smażony w głębokim tłuszczu przysmak z ciasta przypominającego to, z którego robimy pączki - 2,5 euro
Wstęp do Parku Güell - 10 euro 

Ile kosztowała nas podróż do Barcelony?

Cena za jedną osobę
Bilety lotnicze + bagaż podręczny: 427 zł łącznie w obie strony
Dojazd z lotniska w ramach T10: 1 euro
Dojazd na lotnisko w ramach T10: 1 euro
3 noclegi w hostelu: 435 zł (145 zł za noc)
A zatem za loty, noclegi i dojazd na lotnisko oraz z lotniska zapłaciłam 870 zł. Była to jedna z moich najdroższych wycieczek. Koszty te można było obniżyć, rezerwując szybciej nocleg, bądź decydując się na spanie w wieloosobowym pokoju. Poza tym tak jak wspominałam, bilety do Girony są zwykle tańsze, ale dojazd stamtąd zajmuje sporo czasu.
Dodatkowo my pojechałyśmy do Andory. Bilety w obie strony kosztowały 50 euro.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania dotyczące mojego wyjazdu, piszcie śmiało!
Sara

1 komentarz:

  1. ,,[...]może nie wszystkie dzieła Gaudiego przypadną Wam do gustu, ale...[...]
    Wiesz Ty mi przypadłaś do gustu i chetnie bym złapał Cię za łapkę i zwiedził parę miast opowiadając o nich. Uwielbiam zwiedzac zabytki i muzea. Lubię też architekturę. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.