Wydaje mi się, że mogę
powiedzieć, że spory kawałek Polski już znam. To co jeszcze zostało?
Wielokrotnie
odwiedzałam miasta wojewódzkie – Warszawę, Kraków, Łódź, Poznań, Gdańsk, o
Bydgoszczy nie wspominając. Zwiedzałam Lublin, Białystok, Szczecin, Wrocław czy
Olsztyn. Byłam w wielu nadmorskich miejscowościach, przemierzałam Karkonosze,
Góry Świętokrzyskie, Tatry, Bieszczady, a także Góry Stołowe. Zwiedziłam wiele
miejsc, do których rocznie przybywają tysiące turystów, ale dotarłam też do takich,
które leżą poza szlakiem.
O
dziwo, coś jeszcze zostało – wiadomo, że nigdy nie da się poznać jakiegoś
miejsca w 100 procentach. Jakie regiony czy miasta w Polsce chciałabym
odwiedzić najbardziej?
1. Zalipie.
Magiczna, malowana i jednocześnie
malownicza wieś. Nie przypomina ona
jednak Krainy Otwartych Okiennic, bo w Zalipiu ornamenty pochodzą ze sztuki ludowej i są o wiele
większe, bardziej okazałe. Wieś położona jest w województwie małopolskim.
2. Zielona Góra. I może coś jeszcze w województwie lubuskim. To region zupełnie przeze
mnie nieznany. Byłam tam jedynie przejazdem, nigdy nic nie zwiedzałam. Myślę,
że warto to nadrobić.
3. Przemyśl
i Rzeszów. W stolicy województwa podkarpackiego zrobiliśmy sobie kiedyś
przystanek, aby zwiedzić Muzeum Zabawek. Nie poznaliśmy jednak Rzeszowa
bardziej szczegółowo. Według niektórych nie ma tam co zwiedzać (oprócz pomnika,
który, mówiąc bardzo delikatnie, przypomina żeńskie narządy płciowe). Ale ja
chciałabym odbyć chociaż krótki spacer po Rzeszowie. Mam stamtąd sporo pocztówek,
podobnie jak z Przemyśla, gdyż niegdyś miałam pen palkę z tamtych okolic. Nasz
kontakt niestety się urwał, ale widokówki pozostały i zdecydowanie zachęcają do
podziwiania tamtejszych kamieniczek.
4. Zamek
w Łapalicach. To niedokończona budowla w województwie pomorskim. Pewien pan
postanowił, że zbuduje sobie zamek. Tylko że nagle zabrakło mu pieniędzy,
pojawiły się też inne kłopoty. Od wielu lat obiekt stoi pusty i niedokończony.
Uwielbiam oglądać zamki i pałace, a za tym w Łapalicach stoi dodatkowa tajemnica
i niesamowita historia, więc to jeszcze bardziej wzmaga chęć zobaczenia go na
żywo.
5. Park
Mużakowski. Tak bardzo nie po drodze. Znajduje się w województwie lubuskim,
został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Nie wiem, dlaczego, ale
wydaje mi się, że to miejsce mało popularne, położone nieco na uboczu, trochę
już za granicą… A na zdjęciach prezentuje się naprawdę bajkowo. Park Mużakowski
to oczywiście nie tylko roślinność, lecz również wyjątkowa architektura.
6. Afrykarium.
We Wrocławiu byłam kilkukrotnie, widziałam największe atrakcje, byłam też w
tamtejszym zoo, jednak wówczas Afrykarium jeszcze nie istniało. A bardzo,
bardzo chciałabym je odwiedzić, bo są tam kotiki, czyli foki z uszami.
Na
mojej liście znajdują się także zamki, dworki i pałacyki rozsiane po całej
Polsce. Szczególnie dzięki mojej pen palce Kasi miałam okazję zobaczyć wiele
okazałych obiektów tego typu na pocztówkach. Sporo z nich znajduje się w
województwie wielkopolskim, które sąsiaduje z kujawsko-pomorskim, więc może w
któryś weekend uda nam się zobaczyć jeden z kunsztownych dworków.
A
jakie miejsca Wy chcielibyście
najbardziej zobaczyć w Polsce? Może odwiedziliście któreś z wymienionych przeze
mnie kierunków? Dajcie koniecznie znać, wszelkie wskazówki i rekomendacje mile
widziane!
Sara
Park Mużakowski to tylko 75 km od Zielonej Góry, więc przy dobrym planowaniu można oba miejsce zobaczyć na jednym wyjeździe.
OdpowiedzUsuńMnie jest akurat po drodze bo na trasie Wrocław- Berlin (DK 18).
Studiowałem w Poznaniu więc Wielkopolskę poznałem dokładnie. Blisko Poznania sa dwa ciekawe obiekty - pałac w Rogalinie i zamek w Kórniku. Trochę dalej na trasie z Poznania do Kalisza jest zamek w Gołuchowie.
Jakbyś się wybierała do Jeleniej Góry to warto zobaczyć zamek Czocha.
Saro :) dawniej wysłałam Ci pocztówki z Przemyśla. Teraz już od ponad roku mieszkam w Rzeszowie. Gwarantuje, że jest tu co zwiedzać. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuń