Uwielbiam
lunaparki. Rollercoastery, karuzele i tę całą otoczkę, która kojarzy się z
wesołym miasteczkiem. W Toruniu znajduje się wyjątkowy lunapark. Nie możecie w
nim jednak zostać dłużej niż przez godzinę…
Gdy dowiedziałam się, że największy
toruński escape room Open The Door zamyka swoje pokoje, byłam w szoku. To
właśnie tam zaczęłam swoją przygodę z tą formą rozrywki. Nawiedzony Hotel był
moim pierwszym w życiu escape roomem. Miałam nadzieję, że Open The Door
ponownie otworzy swoje drzwi i… tak też się stało! Firma znalazła nową
siedzibę. Na początek właściciele zdecydowali się przenieść pokój Lunapark.
Byliśmy ciekawi, czy mimo nowej lokalizacji, zagadki pozostaną te same. Z
Lunaparku udało nam się uciec po raz pierwszy kilka miesięcy temu. Pamiętaliśmy
więc ten pokój dość dobrze. Mogliśmy porównać poprzedni Lunapark z tym znajdującym
się w nowej siedzibie. I powiem Wam, że to porównanie wypadło bardzo
korzystnie!
Lunapark jest jednocześnie słodki i
mroczny. Kryje wiele tajemnic i przypomina wesołe miasteczka odwiedzane
wieczorową porą. Nowa odsłona Lunaparku zawiera to, co najlepsze, ze starej
wersji, ale pojawiło się w niej też trochę zaskoczeń. Nas intrygowało to, czy
wyjdziemy z pokoju po 20 minutach, bo wszystko będzie się powtarzać i wykonamy
zadania z pamięci, czy też czeka na nas większe wyzwanie. Okazało się, że
twórcy zadbali o nasze szare komórki i pojawił się spory element zaskoczenia.
Nigdy nie zdarzyło nam się odwiedzić
tego samego pokoju dwukrotnie. Byliśmy więc ciekawi, jak spodoba nam się
Lunapark vol. 2. Z pokoju wyszliśmy o wiele bardziej zadowoleni niż za
pierwszym razem. A zatem jeśli już próbowaliście swoich sił w ucieczce z
Lunaparku, ale także jeżeli ten pierwszy raz dopiero przed Wami, warto
spróbować swoich sił i poczuć tę tajemniczą aurę wesołego miasteczka.
Na razie w Open The Door można
odwiedzić tylko Lunapark, ale już niebawem pojawi się drugi scenariusz, coś o
wiele bardziej mrocznego… Choć my nie przepadamy za pokojami w klimacie
thrillera czy horroru, na pewno wybierzemy się ponownie do Open The Door, z
czystej ciekawości. O ile w poprzedniej siedzibie pokoi było sporo i niekiedy
zarzucano obsłudze, że nie śledzi dokładnie tego, co robi grupa, o tyle obecnie
właściciele stawiają przede wszystkim na jakość, nie na ilość. My na pewno
zajrzymy do Open The Door, gdy tylko pojawi się drugi pokój.
Toruń ma swój własny Lunapark. Warto go
odwiedzić, niezależnie od tego, ile macie lat. Emocje jak na kolejce górskiej
gwarantowane.
Sara
Ja tam nie lubię lunaparków, ale fajnie że opisujesz. Moje miejsce jest na wodzie hehe, albo plaży xd
OdpowiedzUsuń