piątek, 22 listopada 2019

11 pytań, które chciałabym zadać mojemu kotu



Notorycznie mówię do mojego kota. Pytam go, co robił i czy wszystko OK. Dowartościowuję go, mówiąc, że jest pięknym kotkiem. Oznajmiam, co będę robić, nawet jeśli go to nie obchodzi ("Teraz idę się kąpać") albo grzecznie go o coś proszę ("A teraz otwieramy pyszczek, AAAA").

Gdybym mogła zadać mojemu kotu 11 dowolnych pytań, zapewne chciałabym się dowiedzieć:

1. Dlaczego najbardziej lubi spać w największej domowej kurzawie, czyli pod łóżkiem?

2. Dlaczego udaje prom o 5 albo 6 rano, budząc mnie przy tym – czy jest głodny, czy się nudzi, a może po prostu za mną tęskni i chce, bym już wstała?

3. Co robi, gdy nie ma mnie w domu?
4. Czy wyczesywanie to dla niego masaż czy raczej tortury?

5. Czy jedzenie wyrzucone z talerzyka mu lepiej smakuje?

6. Dlaczego lubi spać w koszu ze skarpetkami taty?

7. Czy faktycznie lubi muzykę lat 60. i German hits czy jednak woli Billie Eilish?

8. Dlaczego jak dzwoni do mnie mój szef, to nie biegnie odebrać, a jak telefonuje ktokolwiek inny, to obwąchuje telefon – czy wyczuwa to szóstym zmysłem?

9. Jak opanować sztukę kładzenia się w dowolnym miejscu i o dowolnym czasie?
10. Czy jakbym sprzątała w kuwecie rzadziej niż dwa razy dziennie, to by się na mnie obraził, ewentualnie postanowił załatwić na dywanie?

11. Czy naprawdę mnie kocha, skoro mnie drapie, gryzie moje włosy i czasami chce mi wydłubać oko?
Kiedyś powiedziałam, że fajnie by było, gdyby w wigilię Nicoś przemówił ludzkim głosem i rozwiał moje wątpliwości. Mama wówczas stwierdziła filozoficznie: "Nie wiem, czy byś tego chciała."
Sara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.