Sklepy internetowe. Ubóstwiane i wychwalane przez jednych, przez
drugich uważane za mroczną głębię pełną niezbadanych zakamarków i podejrzanych
sprzedawców, po prostu wielką niewiadomą. A przecież mają tyle plusów.
Ja w Internecie kupuję, odkąd pamiętam, a dokładniej kupują
moi rodzice. Gry, książki, podręczniki, sprzęty, ale jakoś nigdy nie...
ubrania. Ja sama czuję się niewymiarowa i przeraża mnie kupowanie ubrań przez
Internet, chociaż wiem, że niektóre kobiety właściwie ubierają się tylko dzięki
rzeczom z sieci, bo są one często oryginalniejsze, unikatowe. Ja nadal nie mogę się
przemóc. :)
Ale za to bez żadnych skrupułów i zahamowań zdecydowałam się na zakup pocztówek
na stronie postallove.pl. Właściwie to nie pamiętam już, kiedy pierwszy raz
dowiedziałam się o tej stronie. W głowie utkwił mi jedynie moment, kiedy
natknęłam się na pocztówki z serii Pozdrowienia
z… Od razu mi się spodobały. Ciekawość świata jednak czasami bierze górę
nad wszystkimi innymi cechami, a te pocztówki to nie tylko wspaniałe widoki,
ale także garść intrygujących i niecodziennych informacji. Wiecie, ile jest
gatunków makaronu? Albo skąd wzięła się nazwa Estonia? A może ciekawi Was, ilu
jest użytkowników Postcrossingu na Litwie? Pocztówki są naprawdę świetnie
zrobione, żałuję, że niektóre kraje zostały już wyprzedane, ale mam nadzieję,
że gdy tylko ponownie pojawią się w sprzedaży, to uda mi się je kupić.
Czym zachwycił mnie sklep postallove? Przede wszystkim
indywidualnym podejściem do klienta i pełnym profesjonalizmem. Człowiek nie
zastanawia się, co się dzieje z jego paczką, co ile kosztuje, gdyż wszystko
jest jasno wyjaśnione na stronie. Wiemy nawet, w jaki sposób jest pakowana
paczuszka (pocztówki nie mają szans powitać nas z pogiętymi rogami!).
Swoje pocztówki zamówiłam w piątek późnym wieczorem, dzisiaj
rano, tj. w środę były już w moim domu i mogłam się nimi cieszyć. Do tego, co
było dla mnie przesympatyczną niespodzianką, otrzymałam drobny upominek –
oczywiście pocztówkę! I pozdrowienia z upalnego Wrocławia. Sprawdza się
powiedzenie: Klient nasz pan, hehe.
Z czystym sercem polecam Wam więc sklep postallove.pl.
Natkniecie się tam nie tylko na kartki, na których znajdziecie, co dusza zapragnie
– babeczki, które powodują, że ślinka Wam cieknie i żałujecie, iż Wasze
kulinarne umiejętności ograniczają się do zaparzenia herbaty, a w najlepszym wypadku
do ugotowania ziemniaków, pejzaże sprawiające, że tylko rozsądek trzyma Was
jeszcze w domu, zwierzaczki – i takie powodujące chwilowe westchnienia i
piskliwe ooo, i te dzikie oraz
nieokiełznane. W sklepie dostępne są również naklejki – można je wykorzystać do
ozdoby pocztówek czy kopert – zawsze to jakieś urozmaicenie, a adresat ma
wrażenie, że poświęciliśmy mu, choćby na odległość, trochę więcej czasu niż zajmuje kupienie
znaczka na poczcie. Są także urocze karnety i taśmy dekoracyjne.
Ja ze swojej strony mogę Wam powiedzieć, że kiedy tylko będę
mogła, ponownie dokonam zakupów na postallove.pl. Jeśli chodzi o ceny, to są one naprawdę przystępne. Ale muszę Wam się przyznać do
egoizmu – zakupionych pocztówek nikomu nie wyślę, bo są zbyt piękne! A będą
idealnym uzupełnieniem mojej, liczącej już kilkaset sztuk, kolekcji. Czaję się
na pocztówki z pysznymi potrawami (skoro nie umiem takich przyrządzić, to
chociaż się napatrzę…) i oczywiście kolejne kartki z kolejki Pozdrowienia z…
Pozdrawiam Was serdecznie!
Sara
PS Pytanie za stop punków – do koperty z nazwą którego kraju
powinnam włożyć pocztówkę przedstawiającą znaczki pocztowe...? :)
podziwiam Cie ze chce Ci sie tak zbierac i zamawiac pocztowki, ciekawa pasja :) dzisiaj mlodziez intersuje sie grami i tv a masz takei niebanalne hobby :)
OdpowiedzUsuńMoże do Wielkiej Brytanii skoro tam powstał pierwszy znaczek?
OdpowiedzUsuńTeż zostawiam sobie najładniejsze kartki jakie kupię :D albo od razu biorę po kilka
Dobry pomysł! Pozdrawiam :)
UsuńZnalazłąm błąd na pocztówce z USA. Oczywiściej największym krajem na świecie jest Rosja, a nie Usa, Następnie jest Kanada i dopiero Stany Zjednoczone.
OdpowiedzUsuńNapisane jest, że USA są 4 pod względem wielkości :)
Usuńwybacz, ja już stara i ślepa :D '4th' wzięłam za 'the'
UsuńEe tam, nic nie szkodzi, każdemu zdarzają się pomyłki. Ważne, że na pocztówce nie ma błędu, hehe.
UsuńMiłego wieczoru!
Chyba wszystko na pocztówce jest jednak w porządku - Stany Zjednoczone są czwarte pod względem powierzchni. Przed nimi są: Rosja, Kanada i Chiny. I na pocztówce też jest napisane, że są czwarte :)
OdpowiedzUsuńCiekawa pasja :) a Wrocław upalny- to fakt :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj zrobiłam zamówienie- promocje mnie zachęciły :D ciekawe kiedy przyjdzie. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńPocztówki są świetnie wykonane-papier pierwsza klasa.Jak dla mnie cena jest za niska w stosunku do jakości-czasami w sklepach jest byle co za dużą kasę-a na Postallove za małe pieniądze można kupić rarytasy.Taśmy ozdobne też są jak dla mnie rewelacyjne.Zakochałam się w tym sklepie i na pewno nie raz jeszcze zrobię porządne zakupy.
OdpowiedzUsuńJa taśm jeszcze nie próbowałam, ale wierzę na słowo, że są świetnie wykonane. Widać że włożono ogromną pracę i dużo serca w stworzenie tego sklepiku. Jeśli chodzi o ceny, to myślę, że faktycznie nie są one za wysokie, ale może właśnie o to chodziło, aby każdy mógł sobie pozwolić na zakupy na postallove, a nie tylko wybrani? Poczta Polska i tak daje postcrosserom mocno w kość swoimi cenami...
UsuńPozdrawiam!
ale świetne są!
OdpowiedzUsuńTa seria pocztówek jest przepiękna <3
OdpowiedzUsuń