Odkąd pamiętam, cieszyłam się, że nie jestem jedynaczką.
Osoby niemające rodzeństwa, choć to oczywiście nie ich wina, bywają niestety
rozpieszczone i/albo samolubne. Oczywiście, nie wszyscy, ale zdarza się to
niepokojąco często. Ja, wraz z upływem czasu, zauważam coraz więcej zalet tego, że w
domu, oprócz rodziców, kręci się jeszcze jedna duszyczka i nie wyobrażam sobie,
żeby jej nie było.
Mój młodszy brat skończył w czwartek 12 lat. Składałam mu już
życzenia, ale należy mu się trochę fejmu na blogu:
wszystkiego najlepszego,
Dawio! Abyś rósł jeszcze wyższy od swojej siostry (to już niebawem się ziści…),
abyś był zdrowy, miał wspaniałych kolegów, nie tylko na Skypie, znalazł
prawdziwą pasję (pominę w tym momencie granie w Lola) i abyś był szczęśliwy.
A teraz czas na powody, dla których warto mieć młodszego
brata. No, namawiajcie rodziców. ;)
1. Kiedy skręcisz sobie kostkę, młodszy brat z wielkim bólem i
smutkiem w głosie oznajmi, że jest w stanie się poświęcić i nie pójść do
szkoły, aby tylko móc Ci pomóc. Następnego dnia będzie co jakiś czas odrywał
się od monitora i pytał, czy czegoś Ci nie potrzeba, robił śniadanie, a nawet
herbatę (nawet jeśli uzależnienie od tego napoju nie jest Ci obce).
2. Zrobi wszystko, aby Cię rozśmieszyć, a gdy nie będziesz się
odzywać, zagrozi, iż Cię pobiję.
3. Nie pozwoli Ci popaść w kompleksy. W każdym możliwym
momencie będzie przypominał Ci o tym, jak grubą jesteś osobą i jak wielki masz
tyłek. Ale gdy koledzy spytają go na Skypie, czy jego siostra jest ładna,
oczywiście nie zaprzeczy.
4. Będzie dbał o świetny rozwój Twoich palców i o regularne
pojawianie się odcisków na kciukach; sprawi, że wynik 6:1 będzie dla Ciebie
osiągnięciem życia (w końcu nie co dzień udaje się strzelić gola…).
5. Nie pozwoli na pogorszenie się Twojego słuchu, gdyż kiedy
akurat zamierzasz urządzić w domu prywatny koncert i imprezę w jednym,
puszczając na cały regulator hity z lat 80., on zacznie wrzeszczeć, po czym
stwierdzi, że boli go głowa. Impreza skończona.
6. Zapewni Ci najlepszy dopływ informacji – nawet o północy
jest skłonny napisać esemesa z informacją, że Twoja ulubiona drużyna właśnie
przegrywa. I to czterema golami.
7. Nie pozwoli Ci się nudzić, nawet kiedy jesteś daleko w
podróży. Zawsze możesz liczyć na świeże nagrania w swoim telefonie z jego
udziałem, podczas których wchodzi do szafy, próbuję wpełznąć pod łóżko albo prosi o kupienie książki (co
wpędza Cię w zdumienie, szok i niedowierzanie i oglądasz to w kółko, i w kółko,
a podróż mija niepostrzeżenie).
8. Kiedy bardzo chcesz, wsiądzie na rower i pojedzie kupić Ci
czekoladę. Sobie przy okazji sprawiając chipsy i batoniki.
9. Zadba o Twój sen, każąc Ci iść spać i brutalnie gasząc
światło wtedy, kiedy on jest śpiący, co zazwyczaj zdarza się około godziny 22.
10. Nie pozwoli Ci siedzieć w miejscu i zapewni porządną dawkę
ruchu, wyrzucając Twoją ulubioną poduszkę, bez której nie dasz rady zasnąć
przez balkon.
11. Mimo iż ciągle będzie Ci groził, że usunie Twoje aplikacje z
grami ze smartfona, to jednak w dalszym ciągu będzie nabijał Ci punkty.
12. Kierować nim będzie pragnienie, aby Twój wygląd był
nieskazitelny, dlatego zawsze chętny przyjdzie do pokoju, potarga Ci włosy,
stwierdzając, że tak wyglądasz najlepiej.
13. Będzie zwracał się do Ciebie tak jak lubisz (np. Sarcia),
albo tak jak Ci się należy (Grubas).
14. Nie pozwoli Ci więcej przytyć i nie dopuści, aby narzekanie
na figurę pojawiło się w Twoich ustach (w jego może), zjadając jedyną bułkę
orkiszową, ostatnią kostkę czekolady i Twojego ulubionego wafelka.
Kocham mieć młodszego brata!
Naprawdę :)
Samotność, nuda i zadufanie w sobie w takim wypadku nie ma
prawa bytu.
A Wy macie rodzeństwo? Jak się z nim dogadujecie? Sądzicie,
że lepiej mieć starsze czy młodsze rodzeństwo?
Sara
PS Przepraszam za różne rozmiary zdjęć, ale część z nich to skany :) Najnowsze zdjęcie moje i Dawida na koniec:
Ale słodziaki! Genialne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, jestem szczęściarą, że mam dwóch starszych braci. Choć z jednym w dzieciństwie darłam koty, to gdy dorośliśmy zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi i zawsze możemy na sobie polegać.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu życze.
bardzo fajny pomysl posta, ja mam dwie siostry - mlodsze i blizniaczki, jakos dzieciak nie znosilam ich, bo mi robily wiecznie na zlosc , teraz nie potrafie sobie bez nich zycia wyobrazic :)
OdpowiedzUsuń