piątek, 4 stycznia 2019

Czy escape roomy są bezpieczne? Przemyślenia po tragedii w Koszalinie



W piątek, 4 stycznia, w escape roomie "To nie pokój" w Koszalinie doszło do tragedii. W pomieszczeniu wybuchł pożar, zginęło pięć młodych dziewczyn, a mężczyzna, prawdopodobnie pracownik, został ranny.

To wydarzenie bardzo mną wstrząsnęło. Escape roomy są ważną częścią mojego życia, uwielbiam je odwiedzać, większość z nich recenzuję na blogu oraz na portalu lock me. Pożar w Koszalinie skłonił mnie do refleksji i wywołał dyskusję w moim domu. Czy escape roomy to bezpieczne miejsca?

Zacznę konkluzją. Mimo tragedii, która wydarzyła się w Koszalinie, nie przestanę odwiedzać escape roomów. Mam tylko nadzieję, że rządzący przejrzą na oczy i uświadomią sobie, że coś takiego, jak escape room istnieje i zostaną wprowadzone zasady ujednolicające powstawanie takich miejsc.

Jak zwykle wyglądają escape roomy?
Bardzo często znajdują się one w starych kamienicach. Pokoje bywają małe i ciasne. W większości firm odwiedzający są zamykani w pomieszczeniu na klucz i ich zadaniem jest znalezienie klucza do drzwi. Tylko w nielicznych escape roomach, w jakich byłam, widziałam tzw. wyjście ewakuacyjne.  W części twórcy umieścili przycisk awaryjny, który naciskamy w razie nagłych wydarzeń. W pozostałych nie ma nic.

Jak wygląda monitoring i kontakt z obsługą?
I znów – to zależy od firmy. Oczywiście zawsze musi być jakiś kontakt z pracownikami, chociażby po to, by otrzymywać podpowiedzi albo zasygnalizować, że ktoś musi skorzystać z toalety. Czasami odbywa się on przez krótkofalówkę, czasami przez interkom. W escape roomach znajdują się kamery. A zatem pracownicy mogą śledzić, co się dzieje w pomieszczeniu, w którym momencie rozgrywki są gracze. Niekiedy mogą ich również usłyszeć – jednak nie jest to regułą.

Problemy
Problemów z bezpieczeństwem w escape roomach jest kilka. Podstawowy – w tego typu miejscach zgoda straży nie jest wymagana. Kolejny – pokoje często tworzone są w piwnicach, starych budynkach, z których ewakuacja nie jest prosta.
W związku z zamykaniem drzwi na klucz nie możemy uciec z escape roomu w każdej chwili. Zatem w momencie – dajmy na to - pożaru musimy zaalarmować obsługę, która następnie otworzy nam drzwi. Jednak i z tym bywają problemy. Zdarza się bowiem tak, że pracownicy zajęci są akurat innymi gośćmi i w danej chwili nie śledzą monitoringu. Sama odwiedziłam toruński escape room, w którym niemiłosiernie irytował nas fakt, że gdy przez krótkofalówkę prosiliśmy o wskazówki, otrzymywaliśmy podpowiedzi do zadań, które już wykonaliśmy albo pracownicy wprost pytali nas, na jakim etapie jesteśmy. Nie śledzili więc uważnie naszej rozgrywki.

Rozwiązania?
Według mnie taka tragedia, jaka wydarzyła się w Koszalinie, powinna skłonić do refleksji zarówno ustawodawców, jak i właścicieli escape roomów. Co można by zrobić, by poprawić bezpieczeństwo w takich miejscach?

- nie zamykać drzwi na klucz. Niech odnaleziony na końcu rozgrywki klucz będzie zaledwie symbolicznym zwycięstwem.
- zamontować czujniki dymu lub tryskacze przeciwpożarowe (co byłoby dość kosztowne), zaopatrzyć pomieszczenia w gaśnice
- w pokojach powinno znajdować się wyjście awaryjne, takie, z którego można skorzystać w każdej chwili
- pokoje nie powinny znajdować się w innym budynku niż obsługa. Niestety, takich pokoi powstaje coraz więcej. Są one tworzone w sąsiednich budynkach, w piwnicach, a nawet trzy minuty drogi od właściwej siedziby. Pomyślcie o tym, ile cennego czasu straci pracownik na dotarcie do pomieszczenia z zagadkami…

Od soboty, 5 stycznia, mają się rozpocząć kontrole we wszystkich escape roomach w kraju. Obecnie w Polsce istnieje ponad 1000 pokoi w ok. 350 firmach. Jaka przyszłość czeka escape roomy w Polsce po tragedii w Koszalinie? Czy część zostanie zamknięta? Czy ludzie będą bali się odwiedzać takie miejsca? A może, ze względu na wzmożone kontrole bezpieczeństwa i bardziej restrykcyjne warunki, wzrosną ceny (a escape roomy już teraz nie są tanią rozrywką…).
Sara

1 komentarz:

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.