Zapewne znacie to z własnego doświadczenia - uczyliście się angielskiego w szkole, na studiach, może nawet mieliście jakiś kurs w pracy. Mija przeszło 10 lat ciągłych lekcji, a Wy nadal po zagadnięciu przez obcokrajowca na ulicy nie wiecie, jak wskazać mu drogę.
Oto sposoby na naukę języka angielskiego - takie, aby wreszcie go poznać i uzyskać paszport do anglojęzycznego świata.
3 czynniki sukcesu przy nauce angielskiego
Istnieją trzy czynniki decydujące o sukcesie w nauce języka angielskiego: sposób myślenia, motywacja i praktyka. Bez zastosowania odpowiedniego podejścia możecie kolejne lata spędzić z podręcznikiem w dłoni i nadal nie umieć wiele więcej niż teraz.
Sposób myślenia jest kluczowy przy nauce języka
Najważniejszą zmianą w kwestii myślenia o nauce jest to, że każdy może nauczyć się drugiego języka. Nie wierzycie? Zadajcie pytanie po angielsku komukolwiek w Niemczech w poniżej 25 roku życia, a on odpowie Wam niemal perfekcyjnie. Poligloci i osoby dwujęzyczne nie rodzą się z wybitnymi umiejętnościami - to kwestia praktyki.
Druga ważna zmiana to pokonanie strachu przed pomyłkami i błędami. Popełniacie gafy i zdarzają Wam się przejęzyczenia nawet w rodzimym języku, czemu więc nie macie robić tego po angielsku? Przestańcie się nimi po prostu przejmować. Znani poligloci mają takich wpadek masę. Przykład?
Benny Lewis w jednym z wywiadów zapytany o najgorsze pomyłki powiedział, że goszcząc u chińskiej rodziny, nazwał ich psa "słodką prostytutką", natomiast po biegu w Berlinie powiedział znajomemu, że jest "cały pokryty odchodami", zamiast "spocony". I co się stało? Reakcją było albo rozbawienie, albo wyjaśnienie pomyłki. Rzadko kiedy błędy językowe prowadzą do poważnych katastrof. Przestańcie więc zwracać na nie uwagę. Czy gdy obcokrajowiec próbuje mówić po polsku, wyśmiewacie się z niego albo szydzicie? Oczywiście, że nie.
Motywacja a nauka angielskiego
Nauka języków nie jest szybka i nie jest łatwa. Będą wzloty i upadki. Frustracje i przełomy. O ile na początku podstawy wchodzą nam do głowy łatwo i przyjemnie, to po tej fazie często następuje mozolna droga do płynności i mistrzostwa. Nauka języka wymaga wytrwałości. Motywacja jest jej paliwem.
Wymyślcie co najmniej 10 powodów, dla których chcecie znać angielski. Obiecajcie sobie nagrody cząstkowe za drobne sukcesy. A jeśli to nie pomoże - zastosujcie bardziej kij niż marchewkę. Powiedzcie komuś, że nauczycie się języka obcego. Zaplanujcie wakacje, na których będziecie musieli znać angielski, by sobie poradzić. Zobowiążcie się, że wpłacicie na organizację dobroczynną 1000 złotych, jeśli nie osiągniecie celu.
Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć tak bez końca...
Warto pamiętać, że znajomość angielskiego to umiejętność. Podobnie jak w przypadku każdej innej umiejętności postęp jest sumą ilości poświęconego czasu i jakości praktyki. Nie ma magicznych skrótów. Nie spodziewacie się przecież, że po trzech lekcjach zagracie płynnie na gitarze - nie oczekujcie więc, że nauczycie się języka szybciej.
Rolą dobrych narzędzi i strategii uczenia się nie jest oszukiwanie systemu. Warto skupić się na metodach, które dają najlepsze rezultaty. Tu należy jednak pamiętać, że mogą one zależeć od indywidualnych predyspozycji i preferencji. Jeśli jakaś metoda w Waszym przypadku się nie sprawdza - poszukajcie innej.
Jak się uczyć, by się nauczyć?
W skutecznej strategii nauki angielskiego nie ma niczego odkrywczego, pewnie słyszeliście te rady wielokrotnie. Jednak badania naukowe potwierdzają, że poniższe metody przynoszą najlepsze rezultaty.
1. Mówcie od pierwszego dnia nauki - umiecie powiedzieć tylko "cześć"? No to przywitajcie się z kwiatkiem albo psem. Mówcie do siebie, do lustra, nagrywajcie się.
2. Uczcie się holistycznie - rozwijajcie wszystkie obszary: czytanie, pisanie, mówienie, słuchanie. Nie zostawiajcie żadnego z nich na "później", chyba, że uczycie się angielskiego w określonym celu. Pomocne w całościowym podejściu do języka są kursy, polecamy te: https://eskk.pl/kursy-angielskiego.
3. Bądźcie systematyczni - nie uczcie się zrywami, od święta, bo to niestety niewiele daje. Postarajcie się wygospodarować dla języka kwadrans dziennie, a szybko dostrzeżecie efekty.
4. Uczcie się tego, co Was interesuje - na co Wam rozbudowana znajomość terminologii kuchennej, jeśli gotujecie tylko wodę na herbatę? Albo wszystkich części ciała, jeśli nigdy tych słów nie użyjecie? Wybierajcie tematy, które Was interesują i są Wam potrzebne.
4. Uczcie się tego, co Was interesuje - na co Wam rozbudowana znajomość terminologii kuchennej, jeśli gotujecie tylko wodę na herbatę? Albo wszystkich części ciała, jeśli nigdy tych słów nie użyjecie? Wybierajcie tematy, które Was interesują i są Wam potrzebne.
5. Wykorzystajcie listę najczęściej używanych słów - aby zrozumieć około 95% rozmów w języku angielskim wystarczy znajomość 5 tysięcy najczęściej używanych słów. Jeśli chcecie zrobić szybkie postępy - skorzystajcie z takiego podsumowania.
[artykuł sponsorowany]
Najważniejsze jest ciągłe powtarzanie. Ja na bieżąco słucham np. youtube w języku angielskim. Parę godzin dziennie. Ostatni raz rozmawiałem po angielsku może rok temu, a i tak pamiętam tyle samo. Fajny wpis!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńChciałoby się powiedzieć, że należy się uczyć skutecznie ale nie każdemu ta wiedza łatwo przychodzi. W przypadku najmłodszych polecam to co napisano w https://earlystage.pl/blog/2020/07/28/ulica-sezamkowa-filmy-dla-dzieci-do-nauki-angielskiego/ czyli na pewno oglądanie specjalnych filmów dla dzieci.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJa zaczynałam naukę języka angielskiego jak byłam po prostu małym dzieckiem. Dlatego również i dziś chcę, aby moje maluchy już uczyły się angielskiego. Bardzo fajnie tą kwestię opisano w https://kreatywnadzungla.pl/2020/11/jak-zaczac-uczyc-dziecko-jezyka-angielskiego.html i muszę przyznać, że jest to ważna kwestia.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWedług mnie najważniejsza jest motywacja… Tymczasem u mnie doskonale sprawdziły się zajęcia w szkole językowej MM English w Łomiankach https://mm-english.pl/. Metody, które stosuje ta szkoła, pozwoliły mi zobaczyć realne efekty pracy – teraz rozumiem komunikaty i potrafię na nie zareagować w różnych sytuacjach. Dzięki temu już od pierwszych lekcji zauważyłam, że opanowanie nowego języka nie musi być trudne, a jego nauka może przynosić masę radości i satysfakcji.
OdpowiedzUsuńMyślę, że całkiem dobrym rozwiązaniem będzie też szkoła angielskiego Lublin: https://columbus.lublin.pl/ . Znajdziecie tam kursy dla różnych grup wiekowych.
OdpowiedzUsuńWyjazdy dużo dają
OdpowiedzUsuń