Kochani, jeszcze przebywam w szpitalu, ale nie chciałam zostawiać Was bez nowego posta. Zdałam
sobie sprawę, że na blogu nie pokazałam jeszcze wielu kartek z Afryki, czyli
kontynentu, z którego, według mnie, najtrudniej zdobyć pocztówki.
Postanowiłam więc pochwalić się dziś widokówkami z dwóch malutkich krajów
afrykańskich – Lesotho i Burundi.
Co
łączy te dwa państwa, oprócz tego, że oba położone są na Czarnym Lądzie? Jeśli
mowa o powierzchni, zarówno Burundi, jak i Lesotho zajmują odległe miejsca na
liście wszystkich krajów świata. Są mniejsze niż województwo mazowieckie. Poza
tym żadne z nich nie ma dostępu do morza. Lesotho jest jednak krajem
zamożniejszym od Burundi.
Jak
zdobyłam pocztówki z tych odległych miejsc?
Kartkę
z Lesotho otrzymałam od Beaty, która odwiedziła to miejsce w 2016 roku. Jak
sama napisała: "są na szczęście jeszcze na świecie miejsca niezalane betonem i
asfaltem, gdzie czas płynie wolniej." Była to moja pierwsza i jak dotąd jedyna
widokówka z Lesotho. Warto wspomnieć o tym, że jest to kraj w całości otoczony
przez terytorium Republiki Południowej Afryki. Co więcej, to
jedyne państwo na świecie, którego 100% powierzchni położone jest powyżej 1000 m.n.p.m.
Pocztówka z tej enklawy przedstawia trzech mieszkańców Lesotho, którzy poruszają się na młodych koniach. Podobno jest to najlepszy środek transportu w górach i dolinach tego kraju. Pocztówka ogromnie mi się podoba – nie dość, że przedstawia fragment życia lokalnej społeczności, to jeszcze w tle widoczny jest bajkowy widok.
Pocztówka z tej enklawy przedstawia trzech mieszkańców Lesotho, którzy poruszają się na młodych koniach. Podobno jest to najlepszy środek transportu w górach i dolinach tego kraju. Pocztówka ogromnie mi się podoba – nie dość, że przedstawia fragment życia lokalnej społeczności, to jeszcze w tle widoczny jest bajkowy widok.
Z
kolei pocztówkę z Burundi zdobyłam w mniej chwalebny sposób, bo kupiłam ją od
kolekcjonera. Również przedstawia ona kadry z życia lokalnej społeczności.
Niestety, Burundi to jedno z najbiedniejszych państw naszej planety – ma
najniższy wskaźnik PKB na osobę na świecie. Nic więc dziwnego, że na stronie Postcrossing.com zarejestrowany jest tylko jeden użytkownik z Burundi, w dodatku nieaktywny od trzech lat. Bieda panująca w tym kraju powiązana jest z niedawnymi wojnami i ciągle trwającymi niepokojami społecznymi.
Gdybym miała wybrać, która pocztówka bardziej mi się podoba, zdecydowanie postawiłabym na tę z Lesotho. Jednak pocztówka z Burundi, choć nie należy do najpiękniejszych, również jest dla mnie wartościowa, bo zdobycie kartki z tego kraju graniczy z cudem.
Jestem ciekawa, czy Wy macie w swoich kolekcjach kartki z Burundi i Lesotho. Która z powyższych pocztówek podoba Wam się bardziej?
Życzę Wam wielu pięknych pocztówkowych zdobyczy!
Sara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.