Myślę, że kończące się niebawem wolne (tak, tak dla mnie
dopiero albo już kończące się) jest dobrym powodem, aby wywołać jakąś wojnę.
Ale wiecie, taką, żeby nie było ofiar. Pojedynek między pocztówkami: runda
druga.
Pamiętacie rundę pierwszą? Moją faworytką była wówczas
pocztówka z Bahrajnu, podobnie jak większości z Was, ale znaleźli się i
zwolennicy pocztówki ze Sri Lanki. Dzisiaj dwa inne kraje.
Co tym razem łączy pocztówki? Obie pochodzą z Dalekiego
Wschodu, obydwie mają czarne ramki. Zarówno jedna, jak i druga oczarowują
widokiem na góry i wodę.
Pierwsza pocztówka przyleciała do mnie z Tajwanu, który ja cały czas
traktuję jako osobny kraj, nie zaś część Chin. Otrzymałam ją dawno temu, bo 2,5
roku temu i cały czas się dziwię, że jeszcze Wam jej nie pokazałam. Jest to
oficjalna kartka z Postcrossingu. Nadawczyni podzieliła się ze mną (a ja dzielę
się z Wami) ciekawostką. W opisie pocztówki widoczne jest chińskie słowo
(krzaczek) oznaczające górę. Podobno wygląd tego wyrazu pochodzi właśnie od
kształtu góry. A co właściwie widoczne jest na kartce? To dolina na Tajwanie,
East Rift Valley, zwana krainą miodu i mleka. Mnóstwo tam pól i pastwisk. Mimo że widok otacza czarna a nie biała (uwielbiana przeze
mnie) ramka, podoba mi się ta kartka. Aż trudno uwierzyć, że takie miejsca są na
naszej planecie, zdjęcie wygląda trochę jak jakiś raj z PhotoShopa. Są góry, które kocham i dużo zieleni.
Druga kartka pochodzi z prywatnej wymiany, to moja pierwsza pocztówka
z Wietnamu, co ciekawe, bez znaczka, ale mnie to w ogóle nie przeszkadza. Alison
dokładnie opisała, co widoczne jest na kartce: to widok na Yen Stream, który
prowadzi do Huong Pagoda (Perfume Pagoda, czyli po prostu Perfumowa Pagoda) –
kompleksu buddyjskich świątyń. Wiosną organizowany jest festiwal Huong Pagoda,
podczas którego trudno dostrzec taflę wody z powodu ogromu łódek z turystami,
ale i rodowitymi Wietnamczykami. Nie dziwię się im, też chciałabym podziwiać tę
scenerią, siedząc na łódeczce. Za co kocham tę kartkę? Za góry, za łódki i za
delikatność, subtelność oraz minimalizm. Dla mnie to ona wygrywa tę bitwę.
Chociaż gdyby zwycięzca nie mógł być tylko jeden, to obie kartki zostałyby
nagrodzone złotymi medalami.
Która kartka jest Waszą ulubienicą i dlaczego? Macie w
swojej kolekcji pocztówki z tych części świata?
Sara
PS Kochani, 25 urodziny ma się tylko raz w życiu. Co byście
powiedzieli, gdybyście dostali wówczas 250 kartek? Ja pewnie popłakałabym się
ze szczęścia, po czym zaczęłabym skakać i tańczyć. Nie wiem, czy właśnie tak
swoją radość okaże Grześ, chłopak Ani z bloga http://pocztowka-ze-swiata.blogspot.com/, ale wierzę, że taką
niespodziankę zapamięta do końca życia. Każdy z nas może wysłać mu kartkę. To
nie kosztuje wiele, a pomoże Ani zaskoczyć Grzesia. Jeśli chcecie, aby zarówno
na twarzy Grzegorza, jak i jego dziewczyny Ani pojawił się uśmiech, piszcie do mnie sara.watrak@wp.pl albo bezpośrednio do Ani http://pocztowka-ze-swiata.blogspot.com/2015/04/53.html?showComment=1429260668048#c5718260545549491486
Ja swoją kartkę już wysłałam! :)
Zdecydowanie ta druga kartka. Nie mam jeszcze żadnej z Wietnamu, ale właśnie taką chciałabym mieć :)
OdpowiedzUsuńU mnie wygrywa pierwsza kartka, zdecydowanie. Jest cudowna! CU DO WNA! Urzekł mnie ten widok i, o ile się nie mylę, most kolejowy. Po prostu ma w sobie "to coś". Jednak druga kartka również jest piękna. :)
OdpowiedzUsuńDruga kartka jest boska, aż trudno przestać na nią patrzeć. To zdjęcia przyciąga i wciąga, do takiego stopnia, że chciałoby się poznać historię tych ludzi. Natomiast pierwsza kartka w ogóle mi się nie podoba. Może dlatego, że nie przepadam za zdjęciami wyglądającymi jak z photoshopa. Takie zdjęcia, jak dla mnie, wyglądają mało naturalnie i są za słodkie w swojej słodkości.
OdpowiedzUsuńNajpierw miałam napisać, że pierwsza jest przepiękna, ale gdy przewinęłam posta w dół i zobaczyłam kartkę z Wietnamu, tak od razu się zakochałam! Ja chcę taką pocztówkę! Z Tajwanu mam pocztówki, natomiast z Wietnamu jeszcze nie :( Mam jednak nadzieję, że uda mi się kiedyś zdobyć kartkę z tego kraju.
OdpowiedzUsuńCo do Urodzin Grzesia, to już jakiś czas temu posłałam też kartkę, o taką: http://www.smieszneprezenty.com.pl/media/products/370c0dba5239077e99acca26f2069983/images/thumbnail/big_K--B6-1265.jpeg?lm=1429726480
W sumie jest to karnet, ale trudno było mi coś kupić na urodziny chłopaka. Zawsze mam z tym problem, nie wiem nawet co mężowi kupić, a co dopiero nieznajomemu ;)
Moim faworytem jest drugi widok, choć pierwszy też jest fajny :) Kartki z Wietnamu jeszcze nie mam, ale może kiedyś to się zmieni :p
OdpowiedzUsuńTeż wolę białe ramki, wtedy pocztówka wydaje się być taka elegancka, choć czarna też niczego sobie :)
I love the second post card. lovely
OdpowiedzUsuńwww.effortlesslady.com
A mi się pierwsza bardziej podoba. :P
OdpowiedzUsuńJesteście pewne, że Grześ nie czyta bloga dziewczyny (i jej znajomych)?
Ja bym chciała kiedyś odwiedzić Sri Lankę... może kiedyś będzie mi dane :) hehe
OdpowiedzUsuńŚwietna pocztówka, bo grunt to pozytywne myślenie.... :D
Kochana świetny pomysł mi podsunęłaś z tym dniem bez internetu i komórki... koniecznie będę musiała wypróbować :)
Buziaki :*
Daria
Mnie podoba się bardziej druga pocztówka, ponieważ...mam ją w ulubionych :D jest magiczna i nieco tajemnicza przez co,mam do niej słabość. Kartki z Tajwanu mam i to nawet kilka. Kartkę z Wietnamu mam jedną, wyslaną z Wietnamu :)
OdpowiedzUsuńKartkę dla Grzesia wysłałam :)
Pamiętam poprzedni pojedynek pocztówek, ale wtedy wybór zwycięzcy był prosty. Dziś nie ułatwiłaś tego zadania zestawiając ze sobą dwie tak cudowne pocztówki. Każda z nich ma coś w sobie, ta z Wietnamu jest taka spokojna, jak powiedziała wyżej Kinga - tajemnicza. Ma w sobie to coś... Z kolei Tajwan również ma to coś! Podoba mi się sam w sobie, jest przyroda, którą kocham... Chyba tym razem powstrzymam się od wyboru kartki :D
OdpowiedzUsuńSeria ostatnich pocztówek jest chyba moją ulubioną, ostatnio nawet dostałam z nimi taki duży kalendarz ścienny wraz z naklejkami. Ich pocztówki nigdy mi się nie znudzą, zazwyczaj są dopasowane do treści która się za nimi kryje :) I w moim przypadku zawsze zdobią je niecodzienne znaczki jak np. zorza polarna czy serduszko z napisem Kocham Cię <3
OdpowiedzUsuńGratuluję zdobyczy z Wietnamu, podoba mi się, jest taka wyciszająca... aż nabieram ochoty na popływanie, szkoda tylko że pogoda nie zawsze dopisuje :/
oo, kalendarz musi wyglądać super, ja miałam kiedyś puzzle z tymi owieczkami! tak, treść tych kartek jest zawsze pomysłowa i dopasowana do obrazka. :) już nieraz kupowałam komuś na urodziny właśnie taką karteczkę. :)
UsuńWybór jest trudny, sama mam też kartkę z tej samej serii co pierwsza,
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba jak są wydrukowane i widoki też są niesamowite,
ale druga kartka zdecydowanie ma też coś w sobie, taka piękna i tajemnicza
(więc chyba to ona wygrywa) :)