Szafarnia. Nie Szafiarnia. Nie
znajdziecie tam wejścia do Narnii (szukałam!) ani ekipy szafiarek (przynajmniej
nie zauważyłam). Ale warto się tam wybrać. Najlepiej na popołudniowy spacer.
Szafarnia położona jest zaledwie kilka kilometrów od Golubia-Dobrzynia, 45 kilometrów zaś od Torunia. Nie pomylcie tej Szafarni z inną, w Polsce jest co najmniej kilka. Szopenowską Szafarnię zamieszkuje zaledwie 300 osób.
We wsi tej znajduje się Ośrodek Chopinowski. Fryderyk Chopin, polski kompozytor, mieszkał tutaj w latach 1824-1825, czyli kiedy był nastolatkiem. W tym pięknym miejscu spędzał wakacje.
Szafarnia położona jest zaledwie kilka kilometrów od Golubia-Dobrzynia, 45 kilometrów zaś od Torunia. Nie pomylcie tej Szafarni z inną, w Polsce jest co najmniej kilka. Szopenowską Szafarnię zamieszkuje zaledwie 300 osób.
We wsi tej znajduje się Ośrodek Chopinowski. Fryderyk Chopin, polski kompozytor, mieszkał tutaj w latach 1824-1825, czyli kiedy był nastolatkiem. W tym pięknym miejscu spędzał wakacje.
Zostawiliśmy samochód na
bezpłatnym parkingu przed dworkiem i ruszyliśmy na spacer. Wycieczkę odbyliśmy
niecały tydzień po moim feralnym wypadku w Bratysławie – noga już nie bolała,
ale chciałam ją zabezpieczyć, zakładając opaskę. Kilka dni później, w
szpitalu, dowiedziałam się, że nie powinnam jej nosić, bo staw skokowy coś tam coś
tam (przykro mi, nie jestem biol-chemem).
W parku natkniecie się na różne
rodzaje drzew, krzewów, kwiatów.
Znajduje się tam też staw, mosty... Pod mostem brakowało rzeczki; zapewne
wyschła. W parku ustawiono dwa (niestety nieprawdziwe) instrumenty – oczywiście
fortepian, a także kontrabas (mnie nic nie wiadomo na temat Chopina grającego
na kontrabasie, a Wam?).
W pałacyku znajduje się muzeum,
do którego jednak nie weszliśmy. Muzeum z pamiątkami po Chopinie to nie jest
szczyt naszych marzeń. ;) Mój tata od czasu do czasu lubi posłuchać muzyki poważnej,
moja mama śpiewała w chórze, ja mam na play liście "Cztery pory roku Vivaldiego"
i utwory Griega, i to by było na tyle. A, mój brat gra na flecie. Ale chyba nie
patetyczne utwory, z tego co mi wiadomo.
W pałacyku jest także kawiarenka
i sklep z pamiątkami. To w nim kupiłam poniższe pocztówki.
Wstęp do parku jest oczywiście
bezpłatny, zatem lipę Chopina, pałacyk i popiersie kompozytora możecie zobaczyć
za darmo. ;)
Dla kogo więc wycieczka do
Szafarni?
- Dla miłośników Chopina i jego muzyki.
- Dla osób kochających parki.
- Dla pragnących chwili spokoju.
- Dla wszystkich, którzy chcą się zrelaksować.
Byliście w Szafarni? Jeśli czujecie niedosyt, zdjęcia zrobione w Szafarni opublikowałam również w podsumowaniu lipca.
Pozdrawiam! I zapraszam na następny post, w nim konkurs! :) Do wygrania polskie pocztówki. :D
Pozdrawiam! I zapraszam na następny post, w nim konkurs! :) Do wygrania polskie pocztówki. :D
Sara
PS O Szafarni pisała także Edi.
To dzięki jej stronie dowiedziałam się, że tamtejszy staw ma rzekomo kształt fortepianu. Cóż, my tego nie zauważyliśmy, ale może z góry byłoby widać?
ciekawe miejsce !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Myślę, że warto zwiedzić takie miejsce, jak będę w pobliżu to spróbuję tam zajechać.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce! Super zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://izabielaa.blogspot.com
Wiedziałam, że gdzieś już o tej miejscowości słyszałam, ale nie wiedziałam gdzie. Na końcu oczywiście się dowiedziałam ;p
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten fortepian wysadzony pelargoniami.
Świetne są takie malutkie mieścinki czy wsie. Ja bardzo lubię odkrywać takie miejsca, gdzie się na chwilę wyciszę. Żyjąc w mieście, potrzebuję raz na chociażby miesiąc jechać gdzieś, gdzie jest cicho i zielono :) A jak w takim miejscu można gdzieś kupić pocztówki to już raj na ziemi :D
OdpowiedzUsuńW Szafarni byłam, widziała, zdjęcia robiłam na na bloga wstawiłam :) Czuję, że rymuję!
OdpowiedzUsuńAle wtedy to nie pomyślałam o pocztówkach ... Chyba tam wrócę po nie :D
Było kilka do wyboru po złotówce. :))
UsuńPiękny fortepian. Wyglądasz bardzo ładnie na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńJa chcę tam :D! Pewnie w tym roku już mi się to nie uda :(. Ale opis i zdjęcia mówią same za siebie!
OdpowiedzUsuńnie znam tego miejsca, ba nawet wcześniej o nim nie słyszałam. :) ale oczywiście sobie zanotowałam jako kolejne miejsce, które chcę zobaczyć w tamtych rejonach. ;)
OdpowiedzUsuńi zawsze też w takich miejscach kupuję pocztówki, ta druga jest absolutnie przepiękna. :)
pozdrawiam.
na Szafarnię nie trzeba dużo czasu, ale to bardzo miłe miejsce na spacer. :) pozdrawiam również!
UsuńNiestety, na mapach googla nie widać stawu w kształcie fortepianu. :p Sprawdziłam!
OdpowiedzUsuńSzafarnia... Ah, piękne miejsce. Uwielbiam tego typu dworki, pałacyki. Nie byłam tam (jeszcze!), ale kiedyś pewnie pojadę. Ciekawe miejsca w Wielkopolsce kiedyś się skończą, a kujawsko-pomorskie jest przecież sąsiednim województwem. :D Dworek jest ładny, aczkolwiek bardziej podobał mi się mickiewiczowski Pałac w Śmiełowie. :D
Kurczę, to jak można zobaczyć ten staw?!
UsuńW kujawsko-pomorskiem jest co oglądać - ja już większość widziałam, ale na pewno nie wszystko. :D
Ten pałac w Śmiełowie na pocztówce prezentuje się ślicznie!
Piękny i oryginalny ten fortepian z kwiatami :-))) Wspaniałe miejsca w Polsce pokazujesz wbrew przysłowiu "cudze chwalicie .... U Ciebie i piękne miejsca w Polsce i poza nią :-))) A Paryż to pewnie tylko kwestia czasu .... Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńo Szafarni usłyszałam kiedy dostałam stamtąd pocztówkę (drugą z tych, które prezentujesz) i zaciekawiło mnie to miejsce, niestety nigdy nie było mi specjalnie po drodze, żeby tam dotrzeć i pewnie jeszcze długo nie będzie. ale jak to mówią, co się odwlecze... zrobiłabym sobie z chęcią zdjęcie z tym kontrabasem :)
OdpowiedzUsuńO Szafarnii dowiedziałam się z... pocztówki :) Jak zobaczyłam pierwsze słowo posta, to już wiedziałam o co chodzi :)
OdpowiedzUsuń